Jazda na rowerze i używanie słuchawek to temat, który wciąż budzi kontrowersje i skłania do dyskusji. Dla mnie jednak, po doświadczeniu z różnymi rozwiązaniami, mój pogląd na ten temat zmienił się, kiedy poznałam słuchawki powietrzne i te z przewodnictwem kostnym. Łącząc długie godziny w siodle podczas treningów, wyścigów ultra (i nie tylko) z moją wyjątkową nadpobudliwością i potrzebą słuchania czegoś w tle, w końcu trafiły do mnie słuchawki HUAWEI FreeClip. To nie tylko lekkie, wodoodporne słuchawki, które świetnie się prezentują, ale także doskonale współpracują z kaskiem czy okularami rowerowymi. Jak sprawdziły się w praktyce po roku użytkowania?
Najważniejsze informacje
- Innowacyjna konstrukcja C-bridge Design: ergonomiczna konstrukcja zapewniająca stabilne dopasowanie
- Waga: ultralekkie słuchawki (5,6 g każda)
- Dopasowanie do ucha: automatyczne dopasowanie do lewego i prawego ucha
- Przetworniki 10,8 mm z podwójnymi magnesami: zapewniają czysty dźwięk oraz wyraźne basy w praktyce
- Precyzyjne odtwarzanie kierunkowe dźwięku: odwzorowanie dźwięku z zachowaniem kierunkowości
- Czas pracy do 36 godzin: dzięki etui ładującemu, zapewniające do 36 godzin słuchania
- Dotykowe sterowanie: wygodne sterowanie dotykowe dla zmiany utworów, regulacji głośności i odbierania połączeń
- Odporność na wodę i kurz – IP54: ochrona przed wodą i kurzem, idealne do intensywnych aktywności
- Kompatybilność z akcesoriami rowerowymi: dostosowane do użytku z kaskiem i okularami rowerowymi
Żywotność baterii
Mając do czynienia z bezprzewodowymi słuchawkami zawsze pierwsze co robię to sprawdzam obiecywany przez producenta czas działania. W przypadku modelu FreeClip jest to do 36 godzin działania na jednym, pełnym naładowaniu – wliczając w to czas korzystania z etui ładującego. Sam czas pracy na jednym ładowaniu słuchawek wynosi do 8 godzin.
W praktyce jak się okazało słuchawki na jednym ładowaniu (działanie non-stop) wytrzymywały średnio między 5-8h i czas był mocno zależny od temperatury. Po całkowitym rozładowaniu i około 10 minutach ładowania w etui pozwalały na następne 1,5 godziny słuchania. Pełne naładowanie można w nich osiągnąć po +/- godzinie.
Niestety, słuchawki Huawei FreeClip nie oferują bezpośredniego wyświetlania poziomu naładowania baterii na samych słuchawkach, a o stanie baterii możemy się dowiedzieć na kilka sposobów:
- aplikacja Huawei AI Life – tylko dla posiadaczy telefonów Huawei lub urządzenia z Androidem
- bezpośrednio na telefonie, gdy słuchawki są połączone przez Bluetooth – Android lub iOS
- wskaźniki LED na etui ładującym – czerwona dioda oznacza niski poziom naładowania, a zielona pełne lub prawie pełne naładowanie
Podczas jazdy nie musiałam się zatrzymywać, by doładować słuchawki. Proces ściągania i wkładania ich do etui był na tyle prosty, iż nie wymagał odrywania rąk od kierownicy. Całość gwałtownie trafiała do tylnej kieszonki koszulki.
Design i komfort noszenia
Na pierwszy rzut oka słuchawki nie wyglądają jak słuchawki, a raczej dodatkowa biżuteria na uchu. Jest to prosta, lekka i ergonomiczna konstrukcja, a jedna słuchawka ważąca jedynie 5,6g sprawia, iż łatwo o nich zapominamy na dłuższą metę. Dzięki konstrukcji w kształcie litery C tzw. C-bridge Design idealnie dopasowują się do ucha, gwarantując stabilność podczas aktywności fizycznych, jak jazda na rowerze. Nigdy nie zdarzyło mi się ich zgubić w trudniejszym technicznie terenie czy podczas biegania.
Zdecydowanie jest to propozycja słuchawek “przyjaznych” podczas noszenia kasku czy okularów rowerowych, a uszy nie są nadmiernie obciążone czy odparzane w górnej części, co tylko zwiększa wygodę użytkowania.
Jakość dźwięku
Po przejściu z słuchawek kostnych na powietrzne nie mogłam wyjść z zaskoczenia, iż przy “otwartym uchu” jakość dźwięku może być tak zadowalająca. Będąc świadoma otoczenia, jednocześnie byłam w stanie na większej głośności niejednokrotnie uzyskać efekt odcięcia się, jadąc przykładowo autobusem.
Słuchawki FreeClip oferują czysty i wyważony dźwięk, z względnie dobrą separacją tonów. Chociaż nie oferują głębokich basów typowych dla słuchawek z większymi przetwornikami ( tutaj mamy 10,8mm), nigdy nie doświadczyłam sytuacji, gdzie od dźwięku wymagałabym więcej, no może poza szybkimi zjazdami, gdzie kończyło się u mnie zwykle podkręceniem dźwięku na maksa.
Odporność i sterowanie
Klasa szczelności IP54, oznacza tyle, iż słuchawki są odporne na zachlapania wodą i pył. W praktyce wystarcza to zdecydowanie do jazdy podczas intensywnego deszczu czy pocenia się (6h jazdy w nieustającej ulewie kompletnie je nie wzruszyło). Warto jednak pamiętać, iż nie oznacza to, iż są w pełni wodoodporne i pływanie w nich, szczerze bym odradzała.
Co do sterowania, słuchawki oferują taką możliwość przez dotyk bezpośrednio na słuchawce, dzięki czemu nie musimy za każdym razem sięgać po telefon. Jest to między innymi: odtwarzanie/ pauza, odbieranie połączeń, przełączanie utworów… Niestety nie da się sterować głośnością muzyki, co uważam za spory minus w użyteczności podczas aktywności fizycznych.
Czy warto?
Słuchawki Huawei FreeClip dostaniecie w kwocie 799 zł, co aktualnie można by uplasować w średnim przedziale rynkowym. Jest to moim zdaniem naprawdę dobry stosunek jakości do ceny, zwłaszcza dla słuchawek, które swoją uniwersalnością świetnie wpiszą się w nasze zarówno sportowe, jak i codzienne życie.
Zdecydowanie doceniam je za ich ergonomiczną konstrukcję, możliwość bycia świadomą otoczenia, bardzo dobrą jakość dźwięku, współgranie z kaskiem i okularami rowerowymi, przystosowanie do aktywności fizycznych, nie wypadanie z uszu, długą pracę działania, szybkie ładowanie czy ultralekką wagę, przez którą często zapominamy o tym, iż mamy je w ogóle założone.
Jeśli chodzi o wady, które zmniejszyły u mnie ich komfort ich użytkowania to nie do końca działająca funkcja przełączania się pomiędzy urządzeniami. Nie była ona ani automatyczna, ani płynna, a po połączeniu ostatnie urządzenie, z którym słuchawki były używane, “dominowało” nad drugim, co często kończyło się irytacją i ręcznymi zmianami. Brak możliwości regulacji głośności bez wyciągania telefonu to również coś, co chciałabym zmienić.
Słuchawki HUAWEI FreeClip to zdecydowanie pozycja dla osób aktywnych, które sprawdzą się również podczas jazdy na rowerze – zarówno tej treningowej, jak i wyścigowej.
Słuchawki do testu dostarczyła firma HUAWEI.