Test Velo de Ville Fully Tour wygodnie po niemiecku

magazynbike.pl 4 tygodni temu

Velo de Ville to niemiecka firma rowerowa działająca od 1966 roku. Początkowo zajmowała się sprzedażą rowerów innych marek, ale gwałtownie przeszła na własną produkcję. Od lat 80. stawia na personalizację – oferując rowery w różnych rozmiarach, kolorach i konfiguracjach. Sprawdziliśmy jej najnowszy, flagowy model Fully Tour, stanowiący interpretację tego, jak firma wyobraża sobie rower turystyczny dzisiaj.

Wolicie oglądać niż czytać? Zapraszamy do naszego kina!

Custom u podstaw

Założyciel firmy, Albert Thiemann, uznał, iż jedynym adekwatnym podejściem do produkcji rowerów jest ich pełna personalizacja. Pierwsza autorska rama, Una, pojawiła się w latach 90. i została gwałtownie skopiowana przez konkurencję. Kolejne lata to dalszy rozwój – własna lakiernia, a w 2009 roku pierwszy rower elektryczny. W 2010 roku firma rozpoczęła ekspansję zagraniczną, początkowo we Francji i Belgii. Od 2021 roku działa w nowoczesnym zakładzie produkcyjnym, zatrudniając ponad 300 osób.

Konfigurator Velo de Ville – pełna personalizacja

Velo de Ville stawia na indywidualne dopasowanie roweru do użytkownika. Na stronie velo-de-ville.com dostępny jest rozbudowany konfigurator, który pozwala dostosować rower do własnych potrzeb. Konfigurator jest też w całości spolszczony, podobnie jak strona – udało nam się znaleźć dosłownie jedno zdanie po niemiecku w całym procesie konfiguracji.

Pierwszy wybór to typ roweru – klasyczny lub elektryczny. Następnie wybieramy jedną z siedmiu kategorii:

• ALLROUND

• SUV

• COMPACT

• COMFORT

• CARGO

• URBAN MOBILITY

• FULLY TOUR (nasz testowy model)

Na stronie dostępne są rozbudowane przewodniki, które pozwalają dopasować optymalnie model do własnych potrzeb. W przystępny sposób opisują jego zastosowanie i pokazują istotne cechy. I choć serii jest siedem i są do siebie podobne, to dzięki wskazówkom rzeczywiście łatwiej zorientować się w całej kolekcji.

Ciekawostka – w ofercie jest też model nazwany po prostu SUV, ale nasz Fully Tour bardziej przypomina rowery innych producentów zaliczane do tej gwałtownie zyskującej na popularności kategorii.

Kolejne kroki to wybór rozmiaru i kształtu ramy, napędu, baterii, zawieszenia, kierownicy, opon, hamulców oraz oświetlenia. Możemy także dostosować kolory – zarówno ramy (matowa lub błyszcząca), jak i napisów. Całość jest na bieżąco wyceniana, co ułatwia porównywanie różnych konfiguracji.

Dostępne są również gotowe pakiety, m.in.:

• Pakiet Premium – amortyzator przedni

• Pakiet Widoczność – dodatkowe oświetlenie

• Pakiet Style – zmiana stylistyki roweru

Pakiety te zilustrowane są czytelnymi piktogramami, które pozwalają na pierwszy rzut oka zorientować się, o do czego są przeznaczone. My… oczywiście wybraliśmy wariant praktycznie maksymalny, chcąc sprawdzić możliwości konfiguratora. Ale przyznać trzeba, iż niektóre podpunkty są na tyle rozbudowane, iż warto nad nimi spędzić dłuższą chwilę. Fakt, iż można wybrać po prostu pakiety co do części z nich przy okazji bardzo upraszcza sprawę.

Dodatkową opcją jest moduł GPS Velomate, który pozwala na śledzenie roweru, obsługę przez telefon i dostęp do zaawansowanych funkcji bezpieczeństwa. To szczerze mówiąc opcja zdecydowanie godna rozważenia, bo otwiera nowe możliwości, choćby rejestrowania przebiegu, co przydaje się przy regularnych przeglądach serwisowych. Pełna funkcjonalność wymaga wykupienia abonamentu – koszt to 559 zł rocznie. Sam moduł to 388 zł. Najciekawszy dodatek w całej funkcjonalności to automatyczne powiadomienia o upadku – jeżeli rower (i w domyśle użytkownik) się przewróci, automatycznie zostanie powiadomionych do dwóch zapisanych wcześniej kontaktów. To rozwiązanie znane choćby z niektórych kasków, ale przeniesione na rower – super, iż jest taka opcja.

Valomate ułatwia też śledzenie roweru w razie kradzieży, a choćby jej zgłoszenie! Pełną listę funkcji znajdziecie na velo-de-ville.com/pl/service/velomate

Testowany model: Velo de Ville Fully Tour

Do testów wybraliśmy Velo de Ville Feb Fully Tour – w pełni amortyzowany rower turystyczny, który w naszym zamówieniu nosił miano FEB 990. Nasza konfiguracja w finalnej cenie 27423 zł obejmowała:

• Napęd: Shimano Cues U8000 (11 biegów)

• Koła: 27,5 cala, opony terenowe

• Zawieszenie: powietrzny widelec RST Blade Pro (skok 100 mm)

• Hamulce: Shimano MT420 (cztery tłoczki z przodu)

• Sztyca: teleskopowa Pro

• Bagażnik: udźwig 25 kg

• Oświetlenie: Supernova z funkcją światła stop

• Silnik: Bosch Performance Line CX, do tuningu służy appka Bosch Flow

• Bateria: 625 Wh (możliwe jest też 500 wh) – bateria jest łatwo dostępna, wyjmowana, możliwa do ładowania także poza rowerem

• GPS: Velomate

• Waga: 28 kg (rozmiar 48 cm)

Wrażenia z jazdy

Rower testowaliśmy w mieście i lekkim terenie. Mimo pełnej amortyzacji nie jest to model do ekstremalnej jazdy, ale komfortowa interpretacja roweru turystycznego. Dwoje użytkowników mogło porównać swoje wrażenia, używając go zgodnie z przeznaczeniem, w zastępstwie samochodu, ale też zwykłych rowerów analogowych.

Pozycja za kierownicą przypomina klasyczne rowery miejskie, ale – i to może być zdziwienie – bardziej sportowa niż sam wygląd roweru na to wskazuje. Wszystko dlatego, iż celowo dobraliśmy konfugurację z niskim przodem i płaską kierownicą, bo tak dokładnie chcieliśmy. Co nie zmienia faktu jazda jest wygodna, a silnik Bosch zapewnia płynne wspomaganie. Napęd Shimano Cues pozwala na zmianę biegów pod obciążeniem, co ułatwia jazdę w trudniejszych warunkach. Shimano przez cały czas za rzadko podkreśla, iż Cues wykorzystuje rozwiązanie Linkglide, z grubszym łańcuchem i zębatkami – do elektryka to rozwiązanie idealne, bo dostajemy trwalszy napęd. Cues jest też odporny na głupie pomysły, typu zapominanie o zmianie przed światłami – bez problemu znosi choćby korektę biegu ze wspomaganiem w trybie Turbo. Tym samym nie powinno być problemu ze słynnym problemen elektryków z przedwczesnym zużyciem trybów – tu wszystko dzieje się… wolniej. Sama zmiana jest też odrobinę wolniejsza, ale przez cały czas precyzyjna.

Dzięki systemowi GPS Velomate można monitorować lokalizację roweru i analizować statystyki jazdy, jak jak już wspominałem, to taka miejska Strava, tym razem niekoniecznie sportowa. Skoro ma się dostęp do tej funkcji, oprócz wspomnianych wcześniej, to warto wykorzystać i tę.

Wybór terenowych opon poprawił przyczepność, ale ograniczył ilość miejsca między oponami a błotnikami. Amortyzacja powietrzna pozwoliła dostosować zawieszenie do wagi użytkownika, co podniosło komfort jazdy. W warunkach miejskich całość działała bardzo dobrze. Co ciekawe, duży rozstaw kół równoważy fakt, iż koła to nie 29 a 27,5 cala – rower w każdej sytuacji prowadzi się stabilnie.

Zasięg zależy od stylu jazdy – w standardowych warunkach można przejechać około 100 km, a przy oszczędnym użytkowaniu choćby 1500 m przewyższenia. Jak zwykle najwięcej zależy od użytego stopnia wspomagania, ale też i od charakteru trasy. W warunkach takiego miasta jak Wrocław, z większą baterią 625 Wh oznacza to…. tydzień jazdy na jednym ładowaniu.

Co nam się podobało?

– stabilność i komfort jazdy

– mocne oświetlenie Supernova z obsługą przyciskiem na kierownicy i zasilaniem z głównej baterii

– Silnik Bosch – świetne wspomaganie z opcją konfiguracji z appce Flow Boscha

– solidne komponenty

– Funkcje sieciowe i GPS Velomate

Co można poprawić?

– dużo kabli na kokpicie – konsekwencja cyfrowego systemu zarządzania, wspomagania i tradycyjnie używanych przewodów

– mały prześwit między błotnikami a oponami – ograniczenie w trudniejszym terenie – warto na to zwrócić uwagę już na etapie konfigurowania

Podsumowanie

Velo de Ville Fully Tour to nowoczesny, w pełni wyposażony rower turystyczny, który świetnie sprawdza się w mieście i na dłuższych trasach. Dzięki konfiguratorowi można go dopasować do własnych potrzeb, ale to sprzęt z segmentu premium, więc ma odpowiednią cenę. Jednocześnie wcale nie jest droższy od porównywalnych modeli konkurencji typu Giant czy Trek – a jednocześnie to custom.

Choć cena jest wysoka, w zamian otrzymujemy:

– mocny silnik Bosch Performance Line CX

– pełne zawieszenie podnoszące komfort

– rozbudowane funkcje GPS i sieciowe

– solidne wyposażenie, w tym dobre oświetlenie i bagażnik

Czy warto? jeżeli szukasz wygodnego, wszechstronnego i nowoczesnego roweru, który może zastąpić samochód w codziennych dojazdach, Velo de Ville Feb ma wiele do zaoferowania.

Info: velo-de-ville.com

Idź do oryginalnego materiału