Żeby nie było – do napisania tego tekstu zainspirował mnie pomarańczowy łańcuch w jednym z używanych rowerów. Błędy zdarzają się każdemu! Jednak jeżeli nie chcesz, by twój rower przetrwał sezon, oto lista najskuteczniejszych sposobów na jego szybkie zniszczenie. Oczywiście, jeżeli chcesz jeździć długo i bezawaryjnie, warto zrobić dokładnie odwrotnie!
1. Nie smaruj i nie czyść łańcucha
Skutki: szybkie zużycie, rdzewienie, gorsza wydajność napędu. Moja ulubiona metoda, szczególnie po tym, jak po powrocie z długiej jazdy najpierw człowiek wskakuje pod prysznic, a potem zapomina o rowerze. choćby umyty – bo to się jeszcze czasami uda zrobić – potrafi zrdzewieć, jeżeli go się też nie nasmatruje.
Jak unikać? Regularnie czyść i smaruj łańcuch co 100-200 km lub po deszczu.
2. Nie sprawdzaj i nie dokręcaj śrub
Skutki: poluzowanie mostka, pedałów, kierownicy, co może prowadzić do wypadku. Ulubiony błąd to za słabo dokręcone pedały lub… korba. Oraz stery, co prowadzi do ich przedwczesnego zużycia.
Jak unikać? Regularnie sprawdzaj mocowanie śrub, szczególnie w kluczowych elementach.
3. Zostaw rower na deszczu lub w wilgotnym miejscu
Skutki: rdza, zatarcie łożysk, korozja ramy. Tu nagrodę specjalną mają ci, którzy zapominają o rowerze na zimę i zostawiają go np. w nieogrzewanej piwnicy, która jest regularnie podtapiana (częsty przypadek we Wrocławiu). Najlepiej w ogóle to wjechać do morza. Serio. Działa w 100%!
Jak unikać? Przechowuj rower w suchym miejscu lub w ostateczności pod pokrowcem – to drugie rozwiązanie potrafi jednak być mało skuteczne, gdy samo miejsce jest wilgotne
4. Nie sprawdzaj hamulców
Skutki: nieskuteczne hamowanie, dłuższa droga hamowania, możliwość wypadku. Nie warto ich też regulować, dopóki działają, to oczywista oczywistość.
Jak unikać? Regularnie sprawdzaj grubość klocków hamulcowych i stan linek lub poziom płynu.
5. Nie serwisuj amortyzatora
Skutki: brak płynnej pracy, uszkodzenie uszczelek, zatarcie lag. Taktyka „jeszcze działa” sprawdza się idealnie, szczególnie jeżeli elementów pracujących, typu ślizgi, nie widać, bo są schowane we wnętrzu amortyzatora.
Jak unikać? Smaruj uszczelki i wymieniaj olej co 50-100 godzin jazdy – a najlepiej sprawdzić dokładną instrukcję producenta.
6. Jeździj na niedopompowanych oponach
Skutki: większa podatność na przebicia, uszkodzenie obręczy. To też moje ulubione, bo…. ciśnienie na palec w stylu „jeszcze może być” działa do pierwszego kamienia. Oczywiście można sobie tłumaczyć, iż niższe ciśnienie podnosi przyczepność – i tak jest…. ale są granice lenistwa. Czy nie?
Jak unikać? Regularnie sprawdzaj ciśnienie w oponach.
7. Smaruj łańcuch WD-40 lub olejem silnikowym
Skutki: nadmierne przyciąganie brudu, zrywanie łańcucha. Dodałbym jeszcze olej jadalny. Działa dzień, potem… pięknie śmierdzi!
Jak unikać? Używaj dedykowanych smarów lub wosków do łańcucha. I czyścimy gdy jest to potrzebne, np. z za dużej ilości oleju.
8. Jeździj na skrajnych przełożeniach (krzyżowanie łańcucha)
Skutki: szybkie zużycie kasety, łańcucha, a choćby przerzutek, działających pod większym obciążeniem. W elektryku odpowiednik to… najmniejsza zębatka z tyłu. I tylko ta. Polecam!
Jak unikać? Unikaj największej tarczy z przodu i największej zębatki z tyłu jednocześnie. W elektrykach pamiętamy o zmianie biegów, a nie jeździ tylko w trybie turbo.
9. Ignoruj luźne szprychy i scentrowane koło
Skutki: pękanie szprych, uszkodzenie obręczy. Tu… kłania się zwykle tył, którego przecież nie widać, w przeciwieństwie do koła przedniego. Póki działa (znów) można nie ruszać. No chyba iż zacznie zaczepiać opona o wahacz czy obręcz o hamulce w starszych rowerach – wtedy po prostu rozpinamy takie hamulce. I można jechać dalej.
Jak unikać? Co jakiś czas sprawdzaj centrowanie kół, ale też naciąg szprych.
Podsumowanie
Chcesz, by twój rower gwałtownie się zużył? Nic nie rób! jeżeli jednak zależy ci na długiej i bezproblemowej jeździe, stosuj się do powyższych rad i regularnie dbaj o swój sprzęt.
