Zgodziłem się przyjąć rower, klienta twierdzi iż nie chcą jej brać na serwis bo to stare itd.
Z opowieści telefonicznej wynikało iż to stary góral jeździ, także tylko zrobić mu serwis na wiosnę i będzie tralala.
No i jakie było moje zdziwienie jak ten rower dojechał......
Se myślę no kuźwa już wiem dlaczego nie chcieli tego gdzie indziej, choć wcześniej zdarli kase już na te przeróbki.
Nie wiem czy pokazywać, czy nie, jak to serwis "lekko złupił" klienta i to co wytworzył było po prostu NIEBEZPIECZNE !





Co widać , został zmodernizowany praktycznie w 70%, zastanawiające tylko po co..... po co ładować kase....... z sentymentu ? no ale to musi się łączyć z bezpieczeństwem dla użytkownika,. a robiąc coś takiego potencjalnie działamy na szkodę klienta - jakiś ektremalny przypadek na ulicy , czy terenie - a bo ten rower ponoć śmigał w terenie jeszcze ........
Panowie serwisanci, zastanówcie się czy dajecie gwarancje na życie? bo to ważniejsze niż połamanie roweru, trzeba myśleć aby komuś nie zaszkodzić, bo o ile jak pęknie szprycha to tam szkody fizyczne mogą być żadne, a różnie bywa, to złamanie takiego mostka gdzie rama ma tak krótką mufe sterową to pewne uszkodzenia jak nie coś gorszego.
Serwis roweru ma polegać nie tylko na podokręcaniu co tam można i jazda , ale także pomyślenie nad skutkami użytkowania i wytłumaczeniu użytkownikowi co żle sobie pomyślał..
I teraz tak..... dwa dni tłumaczyłem klientce dlaczego takiego roweru nie przyjmę, nie podpisze papieru iż rower przeszedł przegląd i serwis, dlaczego bo nie, bo ta konstrukcja jest niebezpieczna a nie mam ochoty ciągać się po sądach ze "przecież Pan sprawdził i miało być dobrze" a łeb rozwalony na 3 kawałki.
Nie chce więcej się pluć na ten temat.
Klienta zrozumiała iż to coś nie zapewni jej bezpieczeństwa w ruchu ulicznym czy choćby gdzieś tam w polach czy lasach i warto zainwestować po latach w normalny nowy rower , który odpowiednio dobierając będzie jej służył na lata.
Nie chciała jakiś używek, bo większość używek z drugiej ręki to zużyte rowery, gdzie koszty serwisu mogą przekroczyć zakup używki.
Mój serwis składa też rowerki, ratuje starsze, odnawiając je, ale rowery te przechodzą kompletny serwis i wymianę od razu części zużytych, dlatego cena jest odpowiedni wyższa.
Ale wracając do tematu.
To coś zostało od razu zezłomowane, bez żalu, naprawdę nie było tam co choćby ratować, choć opony może się przydadzą, tylko iż każda jest z innego rozmiaru szerokości.... qżwa jak tak można montować.
Temat zamknięty, wszyscy są szczęśliwi i tak trzymać....
Ratowanie starego roweru ma sens, jeżeli zrobi się go tak, aby dalej bezpiecznie służył, jeżeli robisz sobie samemu wynalazki to podpisuj się pod nim sam.
Na blogu pokazywałem masę rowerów, czy to klientów, czy swoich produkcji dla siebie czy sprzedania, ale wszystkie miały jedno - bezpieczne.
Oczywiście choćby rower po przeglądzie może mu za chwile na zakręcie peknać amor czy rama, ale są to już przypadki tzw losowe, serwis przykłada podczas obglądu bardzo dużo staranności, ale wiele wad jest po prostu nie widoczne i z tym też się trzeba liczyć.
To tyle na dzisiaj.
Zapraszam na serwis.
Można wcześniej rezerwować terminy na telefon.
Szybki serwis na bieżąco 8-24h.
Spike😎
Sklep i serwis rowerowy