Niektóre pomysły wydają się interesujące, gdy się o nich przeczyta. Po weryfikacji bywa z tym różnie. MRP Cage Guard ma chronić, przynajmniej częściowo, przerzutki Transmission SRAM przed zniszczeniem, kosztując zaledwie ułamek ceny, bo tylko 120 złotych a nie 2000.
Wrzucam to jako ciekawostkę, by pokazać, dlaczego bardzo rzadko w ogóle umieszczamy materiały PR. MRP Cage Guard zrobiono z tworzywa, które ma powodować w razie uderzenia, iż przerzutka przesunie się na przeszkodzie, sam plastik ma dodatkowo pochhłaniać też energię. Całość jest zaś po prostu przykręcana do wózka przerzutki – dolnego kółeczka. Czy to może zadziałać? Owszem. Być może.
Brzmi interesująco, bo przecież rzeczywiście mocowanie bezpośrednie przerzutek SRAM do ramy sprawia, iż są one wybitnie odporne na uszkodzenia. Przynajmniej sam korpus. Co się wygina? Wózek! Tyle, iż niekoniecznie w miejscu, gdzie miałby go chronić gadżet MRP. Nasze doświadczenia pokazują, że… wózki gną się najcześciej przy samym korpusie, gdzie dźwignia jest większa. Widać to na zdjęciach powyżej – przerzutka w rowerze testowym, który miał 40 km przebiegu (tyle pokazała appka), już średnio po uderzeniu w kamień nadawała się do użytku.
A pogięte ze względu na długość wózki Transmission trudno przywrócić do używalności – jeden lub więcej biegów źle zaczyna działać, konieczna jest wymiana. Tylko, albo aż, wózka – który jednak jest tańszy niż cała przerzutka, np GX T-Type zewnętrzna cześć wózka to 100 zł, cały wózek 400 zł. I bardzo łatwo go wymienić.
Warto więc kupić drobiazg MRP ważący 8 gramów? To zależy…