Wygląda na to, iż to pierwsza recenzja robota sprzątającego Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro w Polsce. Miło mi. Lubię opisywać urządzenia, od których nie oczekuję wiele, a które zaskakują mnie pozytywnie niemal na każdym froncie. Przystępny cenowo robot sprzątający marki Xiaomi jest jednym z nich. Sprzedawany w zestawie z zaawansowaną stacją dokującą w cenie zaledwie 2499 złotych mocno podgryza konkurencję. Na papierze nie jest robotem flagowym, ale w rzeczywistości…
Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro – specyfikacja
- Moc ssania: 7000 Pa
- Średnica i wysokość robota: 35 x 9,7 cm
- Wymiary stacji dokującej: 34 x 42 x 56,3 cm
- Pojemność zbiornika na kurz (robot, stacja): 320 ml, 2,5 litra
- Pojemność zbiornika na wodę (robot, stacja): ? ml, 4 litry na czystą/3,8 litra na brudną
- Funkcje stacji dokującej: ładowanie, opróżnianie kurzu, uzupełnianie wody, mycie i suszenie mopów
- Maks. poziom hałasu robota: 65 dB
- Akumulator: 5200 mAh
Zawartość zestawu sklepowego
Mimo iż nie widzę żadnego sensu, aby w moim mieszkaniu postawić robota sprzątającego, z zainteresowaniem obserwuję rynek tych urządzeń i testuję kolejne modele. Na przestrzeni minionych lat sprzęt tego rodzaju stał się niemal w pełni autonomiczny, a to za sprawą zaawansowanych stacji dokujących. Teraz nie tylko ładują one roboty sprzątające, ale też usuwają z nich zabrudzenia, wymieniają wodę, a choćby myją i suszą mopy robotów oraz… same siebie. Podczas gdy większość robotów ze stacjami sprzedawana jest w cenie powyżej 3000 złotych, Xiaomi przygotowało atrakcyjną ofertę dla konsumentów w Polsce. Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro wyceniono na 2499 złotych i patrząc na specyfikację oraz zawartość opakowania aż trudno w to uwierzyć.
W pudełku znalazłem robota Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro z zamocowaną główną szczotką, nakładką na szczotkę główną, pojemnikiem na kurz, zbiornikiem na czystą wodę, na brudną wodę i dwoma nakładkami mopa. Oprócz niego większość opakowania zajmuje zaawansowana stacja dokująca Omni Station, o której opowiem za chwilkę. Ponadto producent dorzucił szczotkę boczną, dwa uchwyty wkładu myjącego, niezbędne przewody, przedłużacz podstawy tacy do stacji, a także instrukcję obsługi i innego rodzaju „papierologię”.
Wygląd i funkcje
Model zaprezentowany we wrześniu 2024 roku Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro wygląda… jak no, jak robot sprzątający. Jest klasycznie okrągły i dość niski, bowiem z kopułką LIDAR liczy sobie 9,7 cm wysokości. Od razu na wstępie zaznaczę, iż podobnie jak wiele droższych modeli, robot Xiaomi wykrywając dywan podnosi usytuowane w tylnej części mopy na wysokość 10 mm, aby nie zmoczyć tkanin.
Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro to robot mogący odkurzać, mopować, odkurzać i mopować jednocześnie lub pracować w cyklu „najpierw odkurzanie, potem mopowanie” – każdy znajdzie coś dla siebie. Stacja dokująca jest kompaktowa i kilka węższa od robota. To zaleta, bowiem zajmuje stosunkowo niewielką ilość przestrzeni.
W stacji dokującej znajduje się worek na nieczystości o pojemności 2,5 litra, do którego odsysane są automatycznie zanieczyszczenia z pojemnika w robocie. Jego zapełnienie zdaniem Xiaomi przy regularnym sprzątaniu trwa choćby 75 dni. Nie wiem ile zajmie mi jego wypełnienie po brzegi, ale jako właściciel 43-metrowego mieszkania i dwóch kotów, jestem w stanie uwierzyć, iż osiągnąłbym zbliżony wynik. Są tam też wyjmowalne pojemniki na czystą oraz na brudną wodę. Zabrakło pojemnika na detergent, którego brakuje często w choćby dużo droższych modelach, co przy tej cenie urządzenia trudno traktować jako poważną wadę.
Powracając do robota, Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro nie ma kamery, na którą można zadzwonić. W ogóle nie ma tu kamery, co sprawia, iż robot nie „widzi” najmniejszych przedmiotów, takich jak chociażby przewody lub kocie myszki. To nic – w tej cenie cudów nie wymagałem. W środku robota jest za to skromnych rozmiarów pojemnik na kurz z filtrem, który da się myć.
Ssanie? Takie w sam raz
Wartością, na którą zwraca uwagę pewna grupa nabywców robotów sprzątających, jest ich moc ssania. Ta powinna w teorii determinować efektywność odkurzania. W praktyce… bywa z tym różnie. Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro na papierze nie imponuje, bowiem moc ssania wynosi tutaj 7000 Pa. Flagowe modele konkurencji (dwukrotnie droższe) oferują choćby 20000 Pa. Czy to oznacza, iż Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro odkurza gorzej? W pewnych warunkach tak. W moich testach gorzej radził sobie na dywanach z długim włosiem, które to są piętą achillesową większości urządzeń tego typu. Na podłogach i wycieraczkach spisuje się wzorowo, a na dywanach z krótkim włosiem po prostu… dobrze.
Szczotka główna w Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro powinna zapobiegać wplątywaniu się włosów. Bywa z tym różnie, aczkolwiek problem napotkacie tylko wtedy, jeżeli w Waszym lokum mieszka ktoś z naprawdę długimi włosami (pozdrawiam Anię). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby szczotkę wyjąć (to łatwe) i pozbyć się co jakiś czas „kłaków”. Nie każdy lubi to robić, ale taka jest cena autonomicznego sprzątania. Jak widać nie wszystko pozostało w pełni autonomiczne.
Szczotka boczna nie jest wysuwana, aby skuteczniej czyścić narożniki pomieszczeń, ale to nic. Dość skutecznie zagarnia zabrudzenia do szczotki głównej i nie rozrzuca ich poza pole sprzątania.
A mopowanie? Mopowanie działa sprawnie i faktycznie czyści, zamiast rozmazywać zabrudzenia. Jasne, mopy nie umyją starych, uporczywych plam, ale usuną te bieżące. Użytkownik może wybierać pomiędzy trzema trybami intensywności namaczania. Trzeba pamiętać, iż robot nie wsysa rozlanej cieczy i posprząta jej tyle, na ile pozwoli chłonność mopów. Urządzenie nie będzie też wiedziało, iż nie usunęło cieczy do końca.
Detekcja przeszkód i ocena sprzątania
Biorąc pod uwagę wspomniany już wcześniej brak kamery, detekcja przeszkód jest więcej niż przyzwoita. Wyzwanie stanowią zwłaszcza niewielkie przedmioty, ale te większe są już dostrzegane przez LIDAR. Robot nie miał tendencji do uderzania z dużą prędkością o przeszkody, co mogłoby z czasem wywoływać na nich uszkodzenia mechaniczne. Na jednym ładowaniu baterii Robot Vacuum X20 Pro może działać do 160 minut w najsłabszym z trybów. W najwydajniejszym jest bardzo głośny (ok. 65 dB), co odróżnia go od droższych propozycji z wysokiej półki.
Oceniając całościowo, Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro w swoim działaniu polegającym na mopowaniu i odkurzaniu powierzchni jest skuteczny i zasługuje na ocenę dobrą z plusem.
Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro vs X20+
W Polsce jest już kilka recenzji modelu X20+. Czym różni się od testowanego Robot Vacuum X20 Pro? Droższy model ma lepsze ssanie (7000 Pa vs 6000 Pa) i większy akumulator. X20 Pro rozpoznaje dywany i podnosi mopy, a stacja dokująca ma funkcję ich suszenia. To najważniejsze różnice.
Znana aplikacja Mi Home
Jedni kochają oprogramowanie Xiaomi, inni czują do niego absmak. Apka Mi Home da się lubić. To właśnie z jej poziomu steruje się wszystkimi funkcjami robota Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro. Ma przejrzysty interfejs, a najważniejsze opcje prezentowane są w sposób czytelny i intuicyjny. Nie jest zbyt rozbudowana, ale uwierzcie mi: po wstępnym ustawieniu opcji robota, nie będziecie do niej często zaglądać.
Ustawicie tryb sprzątania (szybki, standardowy, intensywny), poziom ssania, mopowania oraz rodzaj sprzątania (odkurzanie, odkurzanie i mopowanie, odkurzanie przed mopowaniem, mopowanie i postawcie ewentualne wirtualne ściany. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby niektóre przestrzeni wyłączyć z mopowania, a niektóre w ogóle ze sprzątania. Możecie określić, które pomieszczenia mają być sprzątane i kiedy. Robot sam zmapuje całe mieszkanie i będzie automatycznie wracał do stacji dokującej by zostawiać nieczystości lub ładować swój akumulator.
Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro – czy warto?
Jeżeli szukasz odkurzacza z wielofunkcyjną stacją dokującą w dobrej cenie, Xiaomi Robot Vacuum X20 Pro to jedna z najlepszych propozycji i wierzę, iż ta recenzja tego dowodzi. Ten trakcyjnie wyceniony robot sprząta całkiem gwałtownie i skutecznie, jednocześnie mopując i odkurzając podłogi. Nie poleciłbym go do domu z dywanami z długim włosiem, ale do przestrzeni z pojedynczymi dywanikami i twardymi podłogami? W ciemno! Detekcja przeszkód jest dostatecznie dobra, czas działania na baterii – przyzwoity, a stopień bezobsługowości – bardzo wysoki. jeżeli odpuścisz sobie najwydajniejszy tryb odkurzania, możesz skreślić jedną ze słabych stron z naszej listy.
Mocne strony:
- rewelacyjny stosunek ceny do funkcji i możliwości
- skuteczne sprzątanie mimo nie najwyższej mocy ssania
- niemal bezobsługowe działanie dzięki zaawansowanej stacji dokującej
- sensowna nawigacja i omijanie przeszkód mimo braku kamery
- niższy niż wielu konkurentów
- fukcja mopowania (skuteczna)
- stacja dokująca myje i suszy mopy
- długi czas działania na akumulatorze
Słabe strony:
- brak dozownika detergentu w stacji dokującej
- średnio radzi sobie ze zwierzęcym futrem i włosiem na długich dywanach
- w szczotkę wplątują się dłuższe włosy
- dość głośne działanie w najwydajniejszym trybie