Fulcrum Wind 42 to nowy model kół włoskiego producenta, wprowadzony w ubiegłym sezonie i wzorowany na topowej serii Speed 42. Przez ostatni rok mieliśmy okazję testować ten model w różnych warunkach. Oto nasze podsumowanie.
Fulcrum Wind 42 – jakość w niższej cenie?
Firmy rowerowe prześcigają się w tworzeniu tańszych modeli karbonowych kół, nie rezygnując przy tym z jakości. Konkurencja sprawiła, iż dzisiaj nie wypada mieć w ofercie wyłącznie drogich zestawów. Za trendem podążył również Fulcrum, który po premierze najwyższych modeli Speed 42 i Speed 57 zaprezentował ich tańsze odpowiedniki – Wind 42 i Wind 57.
Dla osób mniej zaznajomionych z kolekcją Fulcrum istotna informacja: koła Wind i Speed są do siebie bardzo podobne wizualnie. Różnice dotyczą przede wszystkim wykończenia, natomiast kształt i wysokość obręczy pozostają identyczne.
Model Wind 42, jak sama nazwa wskazuje, ma stożek o wysokości 42 mm – i właśnie ten wariant poddaliśmy testom.
Wszechstronność ponad wszystko
Fulcrum oferuje dwa warianty Wind – 42 i 57 mm. Producent nie tylko stworzył tańszą wersję karbonowych kół, ale także sprawił, iż model ten można wykorzystać nie tylko na szosie, ale również w lekkim terenie.
Materiał, nazwany przez Fulcrum FF80, ma być bardziej elastyczny niż ten zastosowany w modelach Speed. Dzięki temu Wind 42 uzyskał certyfikację ASTM kategorii 2, co oznacza możliwość jazdy po lekkim off-roadzie. Przekłada się to na wszechstronność – Wind 42 pasuje zarówno do rowerów szosowych, jak i gravelowych, a producent zaleca stosowanie opon o szerokości od 25 mm aż do… 65 mm!
Tak, to nie pomyłka – oficjalna specyfikacja Fulcrum podaje maksymalną szerokość opony na poziomie 65 mm (ponad 2 cale). Jest to możliwe dzięki szerokiej wewnętrznej obręczy (23 mm), a zewnętrzna szerokość wynosi 29 mm. Oznacza to również, iż koła świetnie współgrają z popularnymi w tej chwili oponami szosowymi 28 mm, co zapewnia optymalną aerodynamikę.
Dla osób, które planują wyłącznie jazdę szosową, warto rozważyć model Wind 57, który zapewni jeszcze lepsze adekwatności aerodynamiczne. Jednak dla użytkowników szukających uniwersalnego rozwiązania, które sprawdzi się również w gravelu, Wind 42 będzie lepszym wyborem.
Zaawansowane technologie prosto od Campagnolo
Wind 42 dziedziczy wiele technologii z wyższych modeli Fulcrum oraz od Campagnolo – firmy, której Fulcrum jest „córką”. Marka powstała, aby dostarczać wysokiej jakości koła dla rowerzystów, którzy z różnych powodów nie chcieli używać kół sygnowanych przez Campagnolo.
Najważniejsze technologie:
- Two-Way Fit – obręcze są pozbawione otworów, z wyjątkiem wentyla, co pozwala na montaż zarówno opon dętkowych, jak i bezdętkowych, bez konieczności stosowania taśmy uszczelniającej.
- Klasyczne „haki” – Fulcrum postawił na tradycyjne obręcze z hakami, co zwiększa trzymanie opony i pozwala na stosowanie wyższego ciśnienia w przypadku opon dętkowych.
- Asymetryczne ułożenie szprych – zarówno przednie, jak i tylne koło ma po 24 szprychy, jednak z jednej strony znajduje się 8, a z drugiej 16 – w zależności od strony napędu bądź tarczy. Taka konstrukcja zwiększa wytrzymałość i sztywność kół.
- Piasty o szerszym rozstawie łożysk – zastosowano autorskie rozwiązanie Fulcrum, które umożliwia szersze rozmieszczenie łożysk. Dzięki temu piasty są sztywniejsze. Mocowanie tarcz hamulcowych to center lock, jednak używane są specjalne nakrętki (dołączone do zestawu), które nie są kompatybilne z innymi rozwiązaniami.
- Łożyska regulowane – w modelu Wind zastosowano klasyczne łożyska (w przeciwieństwie do hybrydowych ceramicznych w modelu Speed), ale przez cały czas są one wysokiej jakości i pozwalają na regulację luzu.
Jakość wykonania i trwałość
Koła Wind 42 są wykończone w wysokim standardzie. Napisy wykonano laserowo, bez naklejek, co podnosi estetykę. Otwory na aluminiowe nyple zostały dodatkowo wzmocnione polimerem, co chroni przed uszkodzeniami i minimalizuje ryzyko korozji aluminium w kontakcie z karbonem. Fulcrum celowo zaprojektował też szprychy tak, iż się nie dotykają, co nie tylko sprawia, iż kół nie słychać (poza sprzęgłem), ale ma też poprawić trwałość samych szprych.
Co jeżeli pęknie szprycha? Ponieważ obręcze nie mają otworów serwisowych, wymiana nypla odbywa się przez otwór na wentyl przy użyciu magnesu – technologia MoMag. Wymaga to odrobinę pracy, ale jest w pełni możliwe.
Masa i kompatybilność
- Masa katalogowa: 1510 g
- Masa testowa: 1508 g (z wentylami)
- Kompatybilność z bębenkami: XDR, HG, N3W
Fulcrum Wind 42 w akcji – testy i wrażenia
Koła Wind 42 były testowane głównie w gravelach, choć ich uniwersalność pozwoli oczywiście również na jazdę szosową. Były wykorzystywane w codziennej jeździe, treningach oraz zawodach, w tym w Polish Bike Tour, gdzie Justyna Jarczok zdobyła złoto na dystansie 200 km. Justyna wjechała na nich także na podium jesiennej Watahy, gdzie solo i jadąc non stop zmierzyła się z najdłuższym dystansem, liczącym 455 km. Dlaczego w gravelach? Bo aerodynamika na długich dystansach pozostało bardziej istotna, co więcej koła używają też zawodnicy sponsorowani przez Fulcruma, chętniej niż warianty Speed.
Testowaliśmy je z oponami:
Challenge – wymagały więcej siły przy montażu (charakterystyka tej marki), dwa różne modele – Gateway XP i Gravine, obydwa 40 mm
Hutchinson – łatwe w montażu, brak problemów z osadzeniem, także 40 mm
Obręcze bez taśmy rzeczywiście ułatwiają obsługę. Test wytrzymałościowy, w tym przypadkowy skok na krawężnik, zakończył się uszkodzeniem opony, ale same koła pozostały nietknięte. Nieodwracalnemu uszkodzeniu uległy wzmacniane Challenge – przecięciu przez dobicie z obydwu stron.
Wind 42 to bardzo udany model kół, który łączy sztywność, dobrą aerodynamikę i wszechstronność. Waga 1510 g sprawia, iż łatwo je rozpędzić, a jednocześnie zapewniają stabilność. W zestawie z szerokimi, szybkimi oponami gravelowymi otrzymujemy zestaw idealny na długodystansowe wyścigi.
Sprzęgło z trzema zapadkami i 36 punktami zaczepienia jest wystarczająco szybkie – to sprawdzona jakość Campagnolo. Oficjalnie „luz” sprzęgła wynosi 10%. Wymiana bębenka także jest prosta, choć wymaga narzędzi i… odbywa się przez odkręcenie, tyle, iż w prawo a nie w lewo, jak można byłoby się spodziewać.
Co ciekawe, różnice między Wind a Speed są zauważalne głównie w teorii – w praktyce odczucia są bardzo podobne. Model Speed toczy się minimalnie lżej, głównie dzięki aerodynamicznym szprychom i ceramicznym łożyskom, ale Wind 42 wciąż zapewnia bardzo dobrą dynamikę. Mieliśmy możliwość używać obydwu modeli kół podczas oficjalnej prezentacji w Toskanii, przed ich premierą, to wówczas wybraliśmy konkretny model do testu długodystansowego. No i Wind w wersji 42 są rzeczywiście tylko 100 gramów cięższe.
Cena: ~4500 zł (pierwotnie 5500 zł)
Cena modelu Speed 42: ~7500 zł
Podsumowanie – czy warto kupić Fulcrum Wind 42?
Wind 42 to świetny wybór dla osób, które szukają karbonowych kół o wysokiej jakości, ale w przystępniejszej cenie. Ich poziom wykonania potwierdziły testy w imprezach ultra, pomimo pokonania setek kilometrów w ekstremalnych warunkach przez cały czas wyglądają jak nowe. Nic więc dziwnego, iż trafiły do kolejnego roweru testowego, zbudowanego z myślą o kolejnym sezonie.