Telemetria zawieszenia od SRAMa nadchodzi?

magazynbike.pl 6 miesięcy temu

Wygląda na to, iż firma SRAM jest zaangażowana w rozwój zintegrowanego systemu, który gromadzi dane z zawieszenia podczas jazdy w terenie. Zgłoszenie patentowe sugeruje ewolucję popularnego systemu ShockWiz, a temat pierwszy wykopał Pinkbike. Fajne to czy nie? Tłumaczymy!

Na czym polega patent?

Nowy patent od SRAM wskazuje na możliwość kompleksowej modernizacji systemu ShockWiz, który został wprowadzony sześć lat temu przez firmę Quarq. Już pierwsza wersja była na tyle interesująca, iż znaleźli się chętni na kupienie zewnętrznego gadżetu w cenie 399 USD, także w Polsce, była też np. możliwość wypożyczania by skorzystać z jego możliwości.

Zgłoszenie patentowe o numerze 20230348007 A1, złożone na początku listopada, prezentuje narzędzie do analizy komponentów zawieszenia (SCA), które może być zintegrowane z widelcami amortyzowanymi oraz tłumikami. Urządzenie to ma analizować zachowanie zawieszenia i, współpracując z dedykowaną aplikacją, dostarczać rekomendacji dotyczących optymalnej konfiguracji.

Ujmując to najprościej jak możliwe – nowy ShockWiz mógłby być wbudowany w amortyzator przedni lub tłumik.

Patent opisuje różne metody, w jakie SCA może analizować wydajność zawieszenia, obejmując nie tylko zmiany ciśnienia powietrza, ale także wartości pomiarów optycznych czy przepływu oleju. Choć patent opisuje kilka metod gromadzenia danych, nie jest to nic nadzwyczajnego w tego rodzaju zgłoszeniach – firmy „na wszelki wypadek” opisują różne konfiguracje, by zabezpieczyć się przed ominięciem patentu.

Obecny ShockWiz Quarq, a więc marki SRAMa, wprowadzony w 2017 r. i ulepszony w 2018 r., działa w podobny sposób. Urządzenie to jest przymocowane do amortyzatora, przedniego lub tylnego, dzięki opasek zaciskowych i podłączone do komory powietrznej poprzez mały wężyk. Rejestrując do 100 pomiarów na sekundę, ShockWiz monitoruje zmiany ciśnienia powietrza w elemencie zawieszenia i analizuje dane podpowiadając ewentualne zmiany ustawienia – ciśnienia powietrza, twardości sprężyny, wartości tłumienia kompresji i powrotu.

Pełna integracja ShockWiz nadchodzi?

Nowy patent sugeruje, iż możemy się spodziewać nowej wersji systemu ShockWiz. Kluczową różnicą może być pełna integracja systemu, gdzie narzędzie pomiarowe SCA jest zintegrowane z górą komory powietrznej w widelcu. To znacznie bardziej eleganckie rozwiązanie niż obecny ShockWiz, który jest przymocowany dzięki bindek.

W patencie wspomniano także, iż nowe narzędzie może współpracować z innymi elementami w systemie AXS, typu sztyca podsiodłowa czy czujnik powietrza w oponach TyreWiz. One także, co oczywiste, można podłączyć do aplikacji.

W przypadku tłumika rozwiązanie sprowadza się do tego samego co do widelca, choć jest mniej zgrabne techniczne, bo zewnętrzny element aparatury widać bardziej. Trudno oprzeć się jednak wrażeniu, iż to etap pośredni, przed zgrabniejszą integracją.

Pierwsza jazda Rock Shox Flight Attendant

ShockWiz i Flight Attendant

I tu dochodzimy do sedna. Bardzo interesujący wydaje się scenariusz, w którym dochodzi do integracji nowego rozwiązania z Flight Attendantem, co również jest wspomniane w opisie aplikacji. Flight Attendant, którego także testowaliśmy, automatycznie zmienia ustawienia w zależności od warunków terenowych, tym samym do zestawu mogłyby być dołączone dodatkowe czujniki poprawiające jego sprawność. Co więcej, można też sobie wyobrazić, iż przyszłościowo dane z przejazdów będą gromadzone w systemie – najpierw appka, potem chmura – i przyszłościowo rower będzie mógł sięgnąć do takiej bazy i zmieniać ustawienia w locie, po to by zmaksymalizować jakość działania zawieszenia.

Przykład? Znając waszą wagę i styl jazdy przed wjazdem na Twistera na podstawie statystyk tak dostroi optymalnie zawieszenie, że… zrobicie KOMa. W dobie gdy wszystko jest geo lokalizowane – także nasze przejazdy – wydaje się to niespecjalnie trudne do przełożenia na praktykę i codzienne użytkowanie.

Telemetria w rowerówce to oczywiście nić nowego, starczy wspomnieć choćby Mondrakera. Ale nowy patent zdecydowanie sugeruje kolejne możliwości. Czy je zobaczymy wkrótce? Zawodnicy w XC już testują wersję Flight Attendant z mniejszym skokiem, ciekawe, co kryje się w środku systemu….

Idź do oryginalnego materiału