RockShox Flight Attendant Trail w amortyzatorach z większym skokiem

magazynbike.pl 3 miesięcy temu

Każdy, kto jeździ na fullu wie, iż im większy skok, tym też zwykle bardziej irytujące potrafi być bujanie zawieszenia. RockShox wprowadził dziś swoje automatyczne sterowanie amortyzacją Flight Attendand do kolejnej kategorii sprzętu, tym razem dostarczając narzędzia dla użytkowników ścieżkowców i enduro. To kolejna wersja po XC z początku sezonu. Widelce w wersji Flight Attendand Pike, Lyrik i ZEB można uzupełnić o pasujące tłumiki Super Deluxe lub Vivid, także pozostające pod kontrolą systemu.

Ten news to oczywiście nie jest absolutna nowość, bo niemal finalne egzemplarze różnych amortyzatorów widzieliśmy podczas pucharu świata w Szczyrku – przypomnienie naszych odkryć poniżej:

RockShox Flight Attendant niedługo dla wszystkich?

To co ważne, to uporządkowanie informacji i fakt, iż dostajemy tę samą funkcjonalność co w rowerach o mniejszym ugięciu, czyli cały ekosystem, obejmujący komponenty bezprzewodowe AXS. Po ostatniej aktualizacji i dodaniu miernika mocy Quarq Flight Attendand stał się jeszcze inteligentniejszy, bo uczy się naszego stylu jazdy, tym samym ma działać jeszcze lepiej.

Skąd w ogóle rozróżnienie na różne kategorie Flight Attendanta? RockShox podaje, iż żeby całość działała lepiej, konieczne jest zastosowanie różnych algorytmów automatyki, związanych z wielkością skoku. Inna sprawa, iż nowe moduły FA są kompatybilne z najnowszą generacją Chargera 3.1, o którym pisaliśmy niedawno. To rozróżnienie jest konieczne, jeżeli chcielibyście dokonać upgrade zwykłego zawieszenia do automatycznego, co jest możliwe – poza samymi modułami kontrolnymi na widelcu i tłumiku potrzebujecie dodatkowo miernika mocy lub kadencji Quarqa. Tu trzeba pamiętać o kompatybilności modeli amortyzatorów z poszczególnych roczników.

Sam Flighht Attendant działa oczywiście tak samo jak przedtem, automatycznie wybierając tryb otwarty, pedałowania i blokowania, niezależnie dla widelca i tłumika. przez cały czas też można narzuć własny tryb manualnie. Można też oczywiście dzięki appki regulować czułość systemu.

Modele i dostępność

RockShox przewiduje, iż w sprzedaży od razu bedą dostępne trzy różne modele widelców i jeden tłumik, czyli Super Deluxe. Pozostałe dwa tłumiki zostały zarezerwowane na razie do rowerów Specialized, Trek, Santa Cruz i Yeti.

  • Pike – 1960 g – 29″, 140 mm, 1699 euro
  • Lyrik – 2 100 g – 29″, 160 mm, 1749 euro
  • ZEB – 2450 g – 29″, 170 mm, 1799 euro
  • Super Deluxe – 569 g, 1049 euro
  • Vivid Air – 780 g (tylko w rowerach seryjnych)
  • Vivid Coil – 960 g (tylko w rowerach seryjnych)

Info: sram.com/en/rockshox/collections/flight-attendant

Idź do oryginalnego materiału