Recenzja zimowy zestaw Ekoi

magazynbike.pl 9 miesięcy temu

Jazda porą jesienno-zimową nie zawsze należy do najprzyjemniejszych. Zimno, przeszywający chłód czy niemiłosierne opady mogą niejednokrotnie pokrzyżować nasze kolarskie plany. Ale czy na pewno muszą, gdy na rynku dostępna jest odzież przystosowana do tych wymagających warunków i dążąca do zapewnienia nam jak najwyższego komfortu podczas jazdy? Jedno jest pewne, każdy kolarz tego potrzebuję i nie ma znaczenia, czy jesteś zawodowcem czy amatorem. Przetestowaliśmy zestaw odzieży od Ekoi – kurtkę termiczną oraz spodnie wodoodporne. Dowiedzcie się, jak się sprawdził!

Kurtka Termiczna EKOI Elegance

Kurtka nie bez powodu zawiera w swojej nazwie elegancja, albowiem stanowi przepis na idealne połączenie wyczucia stylu z komfortową jazdy w chłodniejszych temperaturach. Jest lekka, cienka i co najważniejsze – ciepła. “Cycling with style”? – proszę bardzo!

Materiały i krój

Kurtka wykonana jest z różnych materiałów. Przednią część klatki piersiowej (poliester) pokrywa pikowana, wiatroszczelna membrana, która dodatkowo jest również wodoodporna – bardziej w lekkiej mżawce niż w ulewie. Na rękawach i plecach dostajemy mieszankę nylonu i elastanu, która tworzy elastyczny materiał, dobrze dopasowujący się do sylwetki. Podszewka wykonana jest z polaru Peachskin Inside, przyjemnego i ciepłego.

Krój jest dopasowany, lekko zwężony przy biodrach i wydłużony z tyłu. W dolnej części znajduje się wstawka z silikonowymi wypustkami, które utrzymują kurtkę we adekwatnym miejscu. Zdecydowanie przystosowana do pozycji ciała na rowerze. Całość jest wykonana naprawdę dobrze, a rozmiarówka adekwatna i śmiało można ją ocenić jako uniseks – u mnie klasycznie rozmiar M.

Kieszenie, dodatkowe elementy

Kurtka posiada 3 tylne kieszenie – pojemne i głębokie. choćby w przypadku “odpryskiwania” wody z tylnego koła ich zawartość pozostanie sucha. Dodatkowo rękawy kończą się przedłużonymi, skośnymi mankietami, które przyjemnie przykrywają nadgarstki i zamykają przestrzeń między rękawiczkami – skórą. Wysoki kołnierz ochrania szyję, a zamek (chociaż jednostronny) dobrze współpracuje choćby w trakcie jazdy.

Tutaj dodatkowo możecie zobaczyć ubrania Ekoi w akcji:

Wrażenia z użytkowania i zastosowanie

Kurtkę miałam okazję testować podczas tegorocznej RaphyFestive500 oraz styczniowych przejażdżek na zewnątrz. Sprawdziła się idealnie przy gravelowych sekcjach treningowych i idealnie zgrywała się z motoryką i pozycją ciała – nic się nie podwijało, ciągnęło czy uwierało. Ze szczegółów doceniłam wyższy kołnierz z podszewką polarową, który przyjemnie ogrzewał moją szyję oraz przedłużone mankiety rękawów, dzięki którym nie odczuwałam chłodu na granicy kończących się rękawiczek.

Kurtka zapewnia zadowalająca oddychalność – na tyle żeby nie zmarznąć i czuć się dobrze przy mocniejszym wysiłku. Pikowany panel z przodu spełnia swoją funkcję i przyjemnie ogrzewa klatkę piersiową przy chłodzie, a przy zjazdach świetnie izoluję od wiatu.

Jeśli chodzi o komfort termiczny, to w przypadku założenia 2 warstw bazowych, przykładowo potówka + długi rękaw termo – zestaw jest dla mnie sprawdzony w temperaturze około 5°C. jeżeli chodzi o niższe temperatury, udało mi się sprawdzić komfort do -8°C z potówką i bluzą rowerową, jako bazą (przeznaczoną do jazdy w 5-15°C) i całość spisała się na medal. Klasycznie ciężko podać tu przepis na sukces przy zimowych jazdach i jest to kwestia mocno indywidualna, jednak kurtkę samą w sobie przypisałabym to zakresu temperaturowego w granicach 10-15°C i jednak bardziej pory jesiennej, niż zimowej.

Czy jest wodoodporna? Z mojego doświadczenia raczej ciężko mi się z tym zgodzić. Co najwyżej chroniąca przed wilgocią i delikatną mżawką, ale zdecydowanie nic więcej. Przy opadach śniegu zakładałam na nią dodatkowo kurtkę przeciwdeszczową i dopiero wtedy było ok.

A więc co na plus, co na minus?

  • krój dostosowany do pozycji na rowerze
  • głębokie tylne kieszenie chronione przed wodą
  • łatwa w utrzymaniu czystości
  • panel ogrzewający klatkę piersiową
  • przedłużone mankiety rękawów
  • wyższy i ocieplany kołnierz
  • wodoodporność ograniczająca się do ochrony przed wilgocią
  • łatwo zaciągnąć materiał na rękawach
  • zakres temperaturowy mocno dyskusyjny

Link do produktu: https://www.ekoi.com/pl/kurtki-termoaktywne-na-rower/13633-veste-thermique-ekoi-calore-w23-noir.html

Wodoodporne spodnie na szelkach EKOI Hexa

Porą jesienno-zimową raczej ciężko obyć się bez mokrych warunków na trasach podczas jazdy. Z wyboru bliżej nam do komfortu i suchych nóg niż do skracania trasy, dlatego też pojawiła się taka pozycja jak wodoodporne spodnie. Są one dopasowane, wygodne, optymalnie wentylowane, a do tego mają intrygujący design z materiałem drukowanym na kształt miodu (lub benzenu jak kto woli ).

Materiały i dopasowanie

Materiał to w 85% poliamid i w 15% elastan, a całość jest wyjątkowo przyjemna w bezpośrednim kontakcie ze skórą. Spodnie zawierają wodoodporną powłokę Hydrofuge DWR, chroniącą przed lekkim deszczem, jak podaje firma, i są w pełni podszyte polarem. Posiadają mikroperforowane szelki, które dobrze dopasowują się do ciała, a elastyczny materiał zarówno dobrze się rozciągają, jak i wraca do pierwotnego kształtu.

Z dodatków nogawki kończą się silikonowymi opaskami oraz bocznymi zamkami, a po ich obu stronach znaleźć można wygrawerowane i subtelnie reflektujące logo Ekoi. Rozmiar jest jak najbardziej zgodny (u mnie ponownie M).

Wkładka Ekoi 3D GEL

Firma oferuję w swoich produktach wkładki dostosowane do naszej wagi, a tak dokładniej ich specyficzną gęstość – density 85/ 100 i 120. Tak samo zresztą z szerokością – wszystko po to by jak najlepiej dostosować ją do komfortowej jazdy. Wkładka dopasowuje się do anatomicznych kształtów ciała, w części środkowej posiada system redukujący napięcie (pressure relief system), a całość zapewnia odpowiednią wentylację i praktycznie zerowe ryzyko obtarć.

Wrażenia z jazdy i zastosowanie

Spodnie, podobnie zresztą jak i kurtkę testowałam podczas RaphyFestive500. Polubiłam się z nimi na gravelu, szosie, jak i MTB, gdzie stanowiły warstwę bazową pod spodniami trailowymi. Dopasowują się niczym druga skóra, a przystosowana wkładka do naszej wagi i szerokości miednicy sprawia, iż zapominamy o dyskomforcie choćby w przypadku dłuższych jazd. Całość dobrze oddycha, jednocześnie chroniąc przed przenikaniem wilgoci z zewnątrz i wychładzaniem naszego ciała.

Oferowana woododporność, która pojawia się już w nazwie modelu, zależy tak naprawdę od intensywności opadów deszczu/śniegu. Gdy mamy do czynienia z lekkimi opadami, jak najbardziej jestem na tak. Jednak przy ulewie powyżej 10 minut, jesteśmy przemoknięci całkowicie (sprawdzone dwukrotnie). Przy śnieżycy też 10 minut niestety wystarczy.

Jeśli chodzi o zakresy temperaturowe, to u mnie komfort przy umiarkowanym wysiłku jazdy sięgał do -3°C, a przy jeździe interwałowej do maksymalnie -6°C. Poniżej, albo w przypadku mocnych opadów śniegu już marzłam. Koniec końców pozytywnie zaskoczyły mnie w tej kwestii.

Jedyne “ale” co do komfortu użytkowania posiadam względem nogawek. U osób z masywniejszymi łydkami problem może pojawić się z ich zbytnim uciskaniem. Kwestia tyczy się zwłaszcza jazd intensywnych, po których czułam, iż krążenie nie do końca było takie jak powinno, albo kończyło się odpinaniem zamków bocznych w ich trakcie.

Zalety i wady w skrócie

  • komfortowa wkładka i szelki
  • maksymalne dopasowanie – efekt drugiej skóry
  • wysoka jakość wykonania
  • dobra oddychalność
  • optymalny komfort termiczny do -5°C
  • mocne opięcie na łydkach
  • ograniczona wodoodporność

Link do produktu:

https://www.ekoi.com/pl/dlugie-rajtuzy-na-rower/12742-collant-hiver-ekoi-hexa-dwr-3d-gel-w22.html

Podsumowując oba produkty – razem tworzą zestaw jesienno-zimowy, który dobrze sprawdzi się podczas jazdy w wymagających warunkach , zarówno na szosie, jak i gravelu. Zapewni komfort termiczny, za pomocą którego nie będziecie mieć momentów zawahania co do wyboru między trenażerem, a jazdą na zewnątrz.

Idź do oryginalnego materiału