Recenzja szorty Endura Hummvee

magazynbike.pl 1 miesiąc temu

Szorty Hummvee Endury są jak Mercedes W123, bez względu na kolor. Może nie pojadą jako taksówka w Afryce – gdzie wspomniane „beczki” przez cały czas jeżdżą, ale mają co najmniej jedną cechę wspólną. To długowieczność. Generacje za generacją spodenek pokazuje, iż to się nie zmienia. Podobnie jak pakowność. Nie, nie musicie świecić jak kanarek – są też wersje inne jak żółte! Tyle słowem wstępu, reszta w tekście pod spodem.

Na początek słowo wstępu – Endura tradycyjnie lubi mieszać z nazwami. Więc choćby rzeczy nazywają się identycznie, to warto uważnie im się przyjrzeć, bo nie wyglądają tak samo! Te, które testowałem w tym sezonie, to po prostu Hummvee. Nie Lite, nie Hummvee II czy też Hummvee Lite i na pewno nie Hummvee Chino. Wszystko jasne? No właśnie!

Oficjalna specyfikacja techniczna

  • Materiał mini-ripstop oparty na włóknach Nylonu z wykończeniem DWR
  • W komplecie wewnętrzne spodenki z wkładką 200 Series wpinane w systemie Clickfast (tak, zgadza się – to już moja przypominajka!)
  • Rozpinane panele wentylacyjne na udach z wewnętrzną siateczką
  • Zapinane kieszenie boczne, dwie kieszenie cargo oraz duże kieszenie z tyłu (jedna na zamek)
  • Trwały panel bez szwów w kroku
  • Elastyczny panel z tyłu oraz ściągacz w pasie
  • W zestawie pasek z automatycznym zapięciem nowego typu
  • Główne zapięcie na duży guzik

Wrażenia z jazdy

Kilka miesięcy to zdecydowanie wystarczająca ilość czasu, by sprawdzić ciuchy, tym bardziej, iż w tym czasie używałem ich w bardzo różnych warunkach. Poza śniegiem chyba wszystkich możliwych, włącznie z upałami przekraczającymi 30 stopni w cieniu – co może być odrobinę nieoczekiwane. Pierwsze wrażenie jest bowiem takie, np. wtedy gdy będziecie ich dotykać w sklepie, iż mówiąc wprost materiał jest gruby. Endura wspomina o „średniej grubości”, ale jest to trudne do przekazania bez dotknięcia – w każdym razie sprawia wrażenie bardzo solidnego.

I tak mniej więcej do szortów podszedłem, rezerwując je na mniej gorące dni. A jednocześnie od początku podobał mi się fakt, iż materiał jest zwyczajnie wygodny w dotyku. Z czasem więc, ośmielony pozytywnym odbiorem, zakładałem je coraz częściej, zauważając, iż trafiły do zestawu pod tytułem „ulubione”. W tzw. międzyczasie zgubiłem pasek, którym dopasowuje się je w pasie, ale… okazuje się, iż zastępczo można też użyć tego z nerki. Super.

Zdjęcia, które znajdziecie w tym tekście, pochodzą z bardzo różnych miejsc. Od Plesivca w Czechach, przez Srebrną Górę, po Szczyrk. Jeździłem pod górę shuttlem (a raczej słynnym tarpanem w cieniu twierdzy), wyciągiem, na analogu i na elektryku. W ochraniaczach i bez nich. Ba, także w zawodach – Enduro Trails Adventure.

Co lubię:

  • ilość kieszeni – a już w szczególności fakt, iż te z przodu są tak głębokie, iż mieści się telefon. Tylne idealnie nadają się na małe, płaskie rzeczy, typu karty na wyciąg (z bocznych je gubię wyciągając telefon)
  • spodnie są dodatkowo wentylowane – zamki na nogawkach poprawiają cyrkulację. I jednocześnie Endura ma lżejsze spodnie, więc jeżeli zwykle się gotujecie skomplikuję wam wybór – dla mnie te przez cały czas były ok. Ale uwaga – bez spodenek z wkładką (często jeżdzę w zwykłej bieliźnie!
  • zwyczajnie krój. Po dopasowaniu w pasie jest dla mnie idealny, czytaj normalny. są na tyle długie, iż zgrabnie zakrywają ochraniacze

Co lubię mniej:

  • Jazdę w tych spodenkach bez ochraniaczy pod górę, gdy trzeba dużo pedałować. Ta sama długość pasująca do ochraniaczy przy moim wzroście (169 cm) i długości nóg powoduje, iż irytuje mnie obcieranie nogawek o kolana. Gdybym głównie podjeżdżał wybrałbym inne, lżejsze spodnie. Albo podjeżdżał w lekkich ochraniaczach.

Podsumowanie

Jeśli weźmiemy pod uwagę cenę sugerowaną 319 zł i tę na stronie Endury w Polsce 279 zł to trudno przejść obok tej propozycji obojętnie. Dostajemy nie tylko solidnie wykonaną i bogato wyposażoną parę szortów, ale też spodenki z wkładką, które można używać razem (są wpinane), albo też z inną parą. W dodatku Hummvee trudno zepsuć, dzielnie znoszą i jazdę i pranie.

Ba – spodnie są dostępne w 9 kolorach i pięciu rozmiarach.

Strona producenta – endurasport.com

Sklep Endury w Polsce i bezpośredni link do produktu – endurastore.pl/szorty_endura_hummvee

Idź do oryginalnego materiału