Pokazali, jakiej kaucji za butelki i puszki chcą Polacy. Oto cena porządku

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Łatwiej będzie dbać o czystość naszych miast, parków i rzek – zapowiada Ministerstwo Klimatu i Środowiska, mówiąc o systemie kaucyjnym. Wszystko zależeć będzie jednak od tego, czy ludzie oddadzą puste opakowania, by odzyskać kaucję. Czy obecne kwoty na pewno ich do tego skuszą?

„Za każdą zwróconą butelkę lub puszkę dostaniemy zwrot pieniędzy, a opakowania zyskają drugą szansą! To prosty sposób na mniej śmieci i więcej oszczędności dla wszystkich z nas” – przypomniał resort. Już od 1 października kaucja za butelki plastikowe o pojemności do 3 litrów i puszki metalowe o pojemności do 1 litra wyniesie 50 gr oraz 1 zł w przypadku butelek szklanych wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra. Niestety nie wszystkie opakowania, które dziś tak chętnie pozostawiane są byle gdzie, zostaną objęte systemem kaucyjnym, przynajmniej na razie. Można się jednak spodziewać, iż część faktycznie wróci do automatów bądź punktów zbiórek.

Tylko czy na pewno odzyskanie np. 50 gr będzie motywacją, by schować pustą butelkę do plecaka, a nie wyrzucić ją gdzieś w lesie, przy jeziorze? Kiedy patrzyłem na zdjęcia śmieci pozostawianych przez turystów miałem poważne obawy. Dziś jestem nieco spokojniejszy. System kaucyjny jeszcze nie obowiązuje, a mimo to klienci i tak znoszą butelki i puszki do pierwszych automatów. Dostają za to kilka groszy, bo sklepy w zasadzie płacą za śmieci, ale to daje nadzieję, iż choćby drobna zniżka jest wystarczającą motywacją, by odnosić opakowania. Liczba zebranych odpadów już imponuje – w samym tylko Lidlu mowa była o milionach butelek i puszek.

Jaka kaucja byłaby idealna?

UCE Research na zlecenie portalu wiadomoscihandlowe.pl przeprowadziło badanie nt. wysokości kaucji. Ogólny wniosek płynący z sondażu może nie rozwiać wątpliwości, bo nie ma konkretnej i idealnej kwoty, która podpasowałaby większości. Co nieco jednak o motywacjach Polaków wiemy.

Najwięcej ankietowanych (28,59 proc.) uznało, iż najbardziej mobilizująca byłaby kaucja w wysokości 5–10 proc. wartości produktu. Na drugim miejscu znalazła się opcja „do 5 proc.” – wskazało ją 16,72 proc. badanych. Mniej niż co piąty Polak (14,34 proc.) skłania się ku stawce 10–15 proc., a 11,47 proc. chciałoby, by kaucja przekraczała 20 proc. – czytamy na portalu.

Co ciekawe, kobiety częściej niż mężczyźni wybierały opcję „powyżej 20 proc.”. Młodzi chcieliby płacić mniej (do 5 proc.), a osoby w wieku 25–34 nie mają problemu ze stawką przekraczającą 20 proc. Najbardziej niezdecydowani są seniorzy.

Kaucję w wysokości powyżej 20 proc. wskazywali mniejszych miejscowości (50–99 tys. mieszkańców). Wydaje się to bardzo ważnym sygnałem dla skuteczności systemu kaucyjnego w Polsce. Tacy mieszkańcy zdają sobie sprawę, iż kaucja musi motywować do zwrotu, bo punktów, gdzie będzie można oddać opakowania, może być mniej niż w przypadku dużych miast. Już wcześniej zwracano uwagę, iż w mniejszych gminach nie ma przecież wielu sklepów powyżej 200 m2, które muszą przyjmować butelki i puszki. Na szczęście całkiem prawdopodobne jest to, iż automatów nie zabraknie choćby i tam.

Już wiemy, iż do systemu kaucyjnego przystąpi Żabka. Mniejsze sklepy też muszą pójść tą drogą i dostawić choćby niewielką maszynę, która przyjmie butelki i puszki, bo inaczej klienci ominą ich punkty szerokim łukiem.

Zresztą Żabka sprawiła, iż klienci zyskali dodatkową motywację, by oddawać opakowania. Sklep za butelki i puszki nadal będzie przyznawać punkty w aplikacji Żappka. Zwrot będzie się więc wyjątkowo opłacać, bo przyspieszy zdobycie zniżek czy produktów. Tym samym Żabka nieco podbija wartość kaucji. Rzecz jasna nie da się tego wyliczyć, ale jeżeli klient będzie miał do wyboru oddanie odpadów w Żabce albo w innej sieci, to można zaryzykować stwierdzenie, iż wybierze zieloną markę. A przy okazji zrobi tam zakupy. Co na to inne sklepy? Mają zagwozdkę, bo w Żabce zwrot kaucji wynosić będzie 50 gr + hot-dog na horyzoncie.

Czytaj też:

Idź do oryginalnego materiału