W mediach często pojawiają się historie, które stają się sensacją z powodu śledztw, wycieków lub zwykłych zbiegów okoliczności. Do tej ostatniej kategorii należy przypadek, który w 2012 roku obiegł świat. W szkockim Apple Store w Vancouver rozpoczął pracę pewien chłopak - Sam Sung. Co ciekawe, zwykły pracownik stał się internetowym fenomenem z powodu zbieżności swojego imienia i nazwiska z nazwą koreańskiego giganta, będącego głównym rywalem Apple - Samsung.