
To miał być kolejny etap badań archeologicznych w historycznym centrum Gdańska. Nikt jednak się nie spodziewał, iż pod tak dobrze znaną mieszkańcom miasta dawną lodziarnią Miś, kryje się grobowiec sprzed 700 lat.
W grobowcu spoczywał niemal kompletny szkielet mężczyzny oraz wyjątkowo zdobiona płyta nagrobna z wizerunkiem rycerza.
Imponująca płyta nagrobna i sylwetka potężnego mężczyzny
Gdy w 2023 r. archeolodzy rozpoczęli badania w rejonie dawnego zamczyska w Śródmieściu Gdańska, natrafili na pozostałości średniowiecznego cmentarza. W lipcu 2025 r. zespół ArcheoScan odkrył tam wapienną płytę nagrobną wykonaną z gotlandzkiego kamienia, który w średniowieczu był materiałem zarezerwowanym jedynie dla najbogatszych. Zdobiona reliefem przedstawiającym postać rycerza w kolczudze, z mieczem przy piersi i tarczą w dłoni, od razu wzbudziła zainteresowanie. Co jednak ważniejsze, pod nią znajdował się nienaruszony grób.
Jak czytamy na łamach CNN, w środku spoczywał mężczyzna w wieku około 40 lat, o wzroście 170-180 cm, znacznie przekraczającym średnią wysokość ówczesnych mieszkańców regionu. Ułożenie szczątków wskazuje, iż płyta rzeczywiście należała do tego konkretnego pochówku, co nie zawsze jest regułą przy tak starych znaleziskach.
Bezimienny rycerz, ale z wyraźnym statusem społecznym
Choć w grobie nie znaleziono typowych darów czy osobistych przedmiotów rycerza, zarówno forma pochówku, jak i kosztowność materiałów jednoznacznie świadczą o jego wysokim statusie. Archeolodzy przypuszczają, iż mógł to być dowódca lub wybitnie zasłużony rycerz, który był związany z ówczesnymi elitami militarnymi miasta. Scena z uniesionym mieczem sugeruje symbolikę władzy i prestiżu, charakterystyczną dla tych, którzy pełnili funkcje wojskowe lub byli bezpośrednio powiązani z władzą książęcą bądź miejską.
W późnym średniowieczu większość nagrobków ograniczała się do epitafiów lub symboli religijnych. Przedstawienie całej sylwetki zmarłego, i to w tak szczegółowej formie, należało do wyjątków i było zarezerwowane dla nielicznych.
Cmentarz znajdował się w cieniu najstarszego kościoła Gdańska
Grób rycerza to tylko jedno z niemal 300 pochówków odkrytych na tym terenie. Cmentarz znajdował się przy najstarszym znanym kościele w Gdańsku, który został zbudowany z dębu ściętego około 1140 r. Miejsce to, położone w obrębie wczesnośredniowiecznego grodu funkcjonującego do początku XIV w., miało charakter strategiczny i symboliczny. Łączyło bowiem władzę, religię i obyczaj pogrzebowy w jednym punkcie.
Zobacz także:
Zdaniem archeolog Sylwii Kurzyńskiej z ArcheoScan, mamy do czynienia z miejscem siły, wiary i śmierci, którego znaczenie dla historii miasta dopiero zaczynamy rozumieć. Każdy pochówek odkryty w tym miejscu dokłada kolejne puzzle do obrazu życia społecznego i religijnego Gdańska z czasów średniowiecza. Odkrycie pokazuje, jak wiele tajemnic kryją jeszcze polskie miasta, choćby w ich najbardziej uczęszczanych punktach.
*Źródło zdjęcia wprowadzającego: Anton Vierietin / Shutterstock