Na polskim rynku e-commerce trwa zaostrzona walka o zaufanie klientów, a kwestie związane z przejrzystością promocji stają się coraz ważniejsze. Platforma Temu, będąca jedną z największych chińskich platform zakupowych działających w Polsce, znalazła się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Prezes Urzędu, Tomasz Chróstny, postawił zarzuty spółce Whaleco Technology Limited z Dublina, odpowiedzialnej za sprzedaż na Temu, dotyczące niewłaściwego prezentowania informacji o promocjach i obniżkach cen.
Obowiązki prawne i zarzuty wobec Temu
Według ustaleń UOKiK, platforma Temu nie zawsze podaje najniższą cenę z 30 dni przed ogłoszeniem obniżki – co jest wymagane przez polskie i unijne prawo, zgodnie z dyrektywą Omnibus. Analizy wykazały, iż przy wielu produktach użytkownicy nie otrzymują rzetelnego punktu odniesienia, umożliwiającego ocenę rzeczywistej wielkości promocji. W niektórych przypadkach informacja o najniższej cenie pojawia się tylko przy wybranych wariantach produktu, a w innych jej brakuje. Ponadto zdarza się, iż wskazana „najniższa cena z 30 dni” nie jest aktualizowana mimo zmiany faktycznych cen, co może wprowadzać konsumentów w błąd co do realnych oszczędności.
Przykład zestawu foliowych balonów, którego promocyjna cena wahała się od 10,07 zł do 14,38 zł, przy niezmiennie wskazywanej najniższej cenie 18,48 zł, ilustruje mechanizm mogący prowadzić do złudzenia większej korzyści dla kupującego. Podobna sytuacja dotyczyła innych kategorii produktów, takich jak elektronika użytkowa.
„Najniższa cena, która obowiązywała 30 dni przed ogłoszeniem promocji, to kluczowa informacja pozwalająca zweryfikować rzetelność obniżki. jeżeli jest nieprawdziwa, konsument może przepłacić sądząc, iż dokonuje zakupu po okazyjnej cenie.” – podkreśla Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Tomasz Chróstny, prezes UOKiK
Konsumencka perspektywa: jak promocje wpływają na decyzje zakupowe
Z najnowszych badań UOKiK wynika, iż promocje i rabaty odgrywają istotną rolę w procesie podejmowania decyzji zakupowych – aż 82% klientów deklaruje, iż to właśnie obniżki cen skłaniają ich do wyboru konkretnego sklepu internetowego. Jednak aż 56% ankietowanych przyznaje, iż ma trudności z odnalezieniem informacji o najniższej cenie z 30 dni przed obniżką. Ta luka informacyjna wpływa nie tylko na transparentność rynku, ale również na poziom zaufania do platform sprzedażowych.
Efekt tzw. „zakotwiczenia” w procentach promocji – czyli bezkrytyczne przyjmowanie wartości obniżki wskazanej przez sprzedawcę – pokazuje, jak mocno konsumenci mogą być podatni na nieprawidłowo prezentowane promocje.
Nie tylko Temu pod lupą, nowe standardy dla branży e-commerce
Problem nieprawidłowości w prezentowaniu promocji nie dotyczy wyłącznie Temu. UOKiK prowadzi w tej chwili postępowania wobec takich firm, jak Zalando, Media Markt, Sephora, Glovo, Shell Polska czy AzaGroup (Renee, Born2Be). Urząd wydał także ponad 70 „wystąpień miękkich” w sprawie błędnych praktyk promocyjnych.
To element szerszego procesu dostosowywania polskiego rynku e-commerce do nowych regulacji i oczekiwań konsumentów. Przedsiębiorcy muszą dziś nie tylko dostosować się do wymagań dyrektywy Omnibus, ale też budować zaufanie poprzez przejrzyste i uczciwe informowanie o cenach na każdym etapie kontaktu z klientem.