Nie próbuj naprawiać świata na Facebooku. To toksyczne szambo

konto.spidersweb.pl 6 godzin temu

Przemoc online staje się normą dla aktywistów. Ponad 90 proc. respondentów doświadczyło w sieci nękania związanego bezpośrednio ze swoją działalnością, a najczęściej jego źródłem był Facebook.

Media społecznościowe od dawna kojarzą się głównie z zagrożeniami dotyczącymi dzieci i nastolatków – cyberprzemocą, hejtem, uzależnieniami i pogorszeniem stanu psychicznego. Jednak najnowsze badania pokazują, iż problem jest znacznie szerszy, a brak skutecznych mechanizmów moderacji treści uderza także w dorosłych. Jak wynika z najnowszego raportu międzynarodowej organizacji pozarządowej Global Witness, szczególnie zagrożeni w sieci są aktywiści ekologiczni, a najwięcej nienawiści doświadczają na Facebooku.

Media społecznościowe to nie miejsce dla aktywistów. Global Witness bije na alarm

Badanie przeprowadzone wśród ponad 200 działaczy na rzecz środowiska i praw człowieka ujawniło, iż aż 90 proc. z nich doświadczyło jakiejś formy przemocy lub nękania online, które bezpośrednio wiązały się z ich działalnością. Najbardziej toksyczną platformą według ankietowanych jest właśnie Facebook – aż 62 proc. osób wskazało go jako miejsce najczęstszego występowania hejtu. Kolejne miejsca w rankingu zajęły platformy X (wcześniej Twitter), WhatsApp i Instagram, również należące do koncernu Meta.

Eksperci z Global Witness ostrzegają, iż narastająca fala nienawiści w mediach społecznościowych może przekładać się na realne zagrożenie życia aktywistów. Aż 75 proc. ankietowanych uważa, iż agresja online, której doświadczają, prowadzi do realnych zagrożeń poza internetem. Sytuację pogarsza fakt, iż Meta w styczniu tego roku zrezygnowała z systemu niezależnego sprawdzania treści na Facebooku, przechodząc na moderację społecznościową, która jest mniej skuteczna w walce z mową nienawiści.

Zjawisko szczególnie mocno dotyka kobiety oraz działaczy mniejszości etnicznych. Blisko jedna czwarta respondentów wskazała, iż przemoc online, jakiej doświadczają, ma podłoże seksistowskie. Kobiety aktywistki narażone są na groźby o charakterze seksualnym i fizyczne ataki, co znacząco wpływa na ich poczucie bezpieczeństwa oraz zdrowie psychiczne.

Raport Global Witness podkreśla również, iż istotnym czynnikiem wzmacniającym problem są algorytmy platform społecznościowych, które preferują treści kontrowersyjne i polaryzujące. Aktywiści w swoich odpowiedziach wskazują, iż często ich działania są celowo oczerniane i przedstawiane w negatywnym świetle, a platformy społecznościowe, zamiast ograniczać dostęp do tego typu treści, często promują je w ramach mechanizmów zaangażowania użytkowników.

Global Witness rekomenduje podjęcie konkretnych działań przez firmy technologiczne, takich jak zwiększenie zasobów na rzecz moderacji treści, regularne audyty systemów bezpieczeństwa oraz włączenie społeczności i ekspertów w procesy tworzenia zasad dotyczących moderacji. Organizacja podkreśla, iż skuteczniejsza ochrona aktywistów w internecie wymaga nie tylko zmian technologicznych, ale także zdecydowanego zaangażowania firm w promowanie bezpieczniejszej przestrzeni online.

Meta w odpowiedzi na zarzuty tłumaczy, iż udostępnia narzędzia mające na celu ochronę użytkowników przed nękaniem, takie jak filtrowanie wiadomości oraz ukrywanie obraźliwych komentarzy. Jednak Global Witness podkreśla, iż firmy technologiczne mogłyby zrobić znacznie więcej, inwestując w moderację treści oraz systemy zapewniające bezpieczeństwo użytkowników.

Pełny raport Global Witness dotyczący przemocy wobec aktywistów środowiskowych ukaże się we wrześniu tego roku.

Więcej na temat Facebooka:

Zdjęcie główne: Annika, 2025. Unwisemonkeys. Global Witness 2 / unwisemonkeys

Idź do oryginalnego materiału