Napęd z linkami czy elektro?

magazynbike.pl 1 tydzień temu

Pytanie za 100 pkt. – gdyby pieniądze zupełnie nie grały roli, co byście wybrali? Klasyczny napęd ze stalowymi linkami w pancerzech czy zasilany z baterii, gdzie komponenty łączą się bezprzewodowo?

Firmy śmiało coraz częściej proponują ramy, gdzie linek zupełnie zamontować się nie da, takie jak karbonowy Stumpjumper 15, ale zwykle mamy jednak wybór. I tu stajemy przed dylematem – poza drenażem kieszeni. Co przemawia za obydwoma wariantami? Mała przypominajka.

i napęd XTR Shimano

Linki i pancerze

  • prosta konstrukcja mechaniczna, po zrozumieniu jak całość działa, która śrubka do czego służy, łatwa też w regulacji. Wszystko sprowadza się do naciągu lub poluźnienia linki i ograniczenia ruchu przerzutki na boki, by nie spadała z zębatek.
  • tanie podstawowe części zamienne – typu właśnie linka i pancerz. Tańsze też poszczególne komponenty.
  • Nic się nie rozładowuje, tym samym w połowie trasy nie grozi „zamrożenie” napędu i powrót na jednym biegu. Awaryjnie można zredukować bieg (patyk w przerzutce).
  • Ale… mechanika oznacza wyższą siłę konieczną do zmiany przełożeń
  • z czasem niestety cięgno i pancerz ulegają zużyciu – konieczna jest wymiana, bo jakość obsługi spada

Napędy sterowane elektronicznie

  • raz wyregulowane działają tak samo zawsze, nie zmienia się siła potrzebna do zmiany przełożeń
  • są niepodatne na warunki atmosferyczne, inaczej niż… nasze palce. Zmarźniętymi dłońmi elektronikę obsługuje się lżej
  • Można programować charakterystykę napędu, np. przyciski i kierunek zmian przełożeń
  • Wygoda użytkowania związana jest z uciążliwością ładowania akumulatorów
  • Bez prądu nic nie działa – choćby awaryjna zmiana biegów.
  • Obsługa dzięki appek, nie zawsze intuicyjna
  • Drogie komponenty i części zamienne w razie uszkodzenia

Więc? Co wybieracie?

Idź do oryginalnego materiału