Chris Elsworthy, prezes CEL i twórca drukarki 3D Robox, pisze o ekscytujących możliwościach druku 3D w klasie
Mówi się, iż dzieci są przyszłością – zdaję sobie sprawę, iż to dość oklepany frazes, ale to naprawdę prawda.
Kolejne niesamowite kroki naprzód w technologii, medycynie i sztuce będą podejmowane przez dzisiejsze dzieci – to tylko kwestia czasu zanim zrobią coś niesamowitego i najprawdopodobniej coś, o czym dziś choćby nie śnimy, iż jest możliwe. To właśnie z powodu tego optymizmu wielu ludzi jest zwolennikami niewielkiej, ale znaczącej roli jaką druk 3D może odegrać w edukacji na całym świecie.
Jeśli przyjmiemy, iż druk 3D będzie odgrywał coraz większą rolę w naszym życiu w dłuższej perspektywie – w miarę jak drukarki 3D będą coraz szybsze, bardziej wyrafinowane i zdolne do obróbki większej ilości materiałów jednocześnie – to wyposażenie naszych dzieci w umiejętności korzystania z tej nowej technologii jest kluczowe. Większość państw zdaje sobie już sprawę, jak ważne jest nauczenie dzieci przynajmniej podstaw kodowania i informatyki. Powinniśmy teraz połączyć to z nauczaniem podstaw tworzenia i projektowania produktów.
Podczas gdy niektóre szkoły mogą to zapewnić dzięki drogim pracowniom projektowym i technologicznym, większość nie może, a dla dużo młodszych dzieci większość sprzętu jest po prostu zbyt niebezpieczna. Niedrogie i niewielkie drukarki 3D oznaczają jednak, iż więcej szkół może uczyć swoich uczniów lekcji projektowania. Dzieci potrzebują narzędzi do testowania swoich projektów – tak wiele z projektowania produktów to prototypowanie połączone z próbami i błędami.
Nowy świat możliwości projektowych
Na przykład, jeden z projektów zakłada zaprojektowanie i wydrukowanie przez studentów ich własnego działającego systemu głośników dla ich telefonów, czegoś, czego nigdy nie byliby w stanie stworzyć swoimi rękami, ale mogą stworzyć niesamowite projekty z dostępem do drukarki 3D. Z dzisiejszym pokoleniem wychowanym tak, by często nie zastanawiać się w pełni nad tym, skąd pochodzi większość rzeczy lub jak są one wykonane, jest to zmiana gry. Nagle otwiera się zupełnie nowy świat możliwości projektowych.
Oczywiście po drodze pojawią się wyzwania, nie tylko jeżeli chodzi o zaangażowanie nauczycieli. Podczas gdy dzieci są natychmiast zainspirowane ogromnym potencjałem drukarek 3D, reszcie z nas często zajmuje więcej czasu uświadomienie sobie tego potencjału, a choćby podjęcie decyzji, co chcielibyśmy wydrukować. Co więcej, nauczyciele nie będą używać na swoich lekcjach technologii, której sami nie rozumieją.
Dlatego też jesteśmy tak podekscytowani współpracą z Kitronikiem, który dostarcza gotowe do użycia zestawy i inspiracje do lekcji, aby zapewnić drukarkom 3D tak potrzebny impuls w klasie. Mamy nadzieję, iż w miarę jak coraz więcej drukarek 3D będzie trafiać do szkół, a tym samym w ręce niesamowicie pomysłowych i kreatywnych dzieciaków, będziemy mogli pomóc w inspirowaniu zmieniających grę projektów przyszłości.
Żródło: https://all3dp.com