Wyobrażacie sobie, by iPhone 17 Air nie miał jakichkolwiek portów? jeżeli tak, to możecie zbić piątkę z Apple, ponieważ koncern rozważał wykonanie dosyć kontrowersyjnego ruchu. Dzięki temu zaoszczędzono by sporo miejsca wewnątrz obudowy, co pozwoliłoby na nieco większą swobodę przy projektowaniu urządzenia. Finalnie pomysł odrzucono, ale gdyby choćby doszło do jego zatwierdzenia – czy mieszkańcy państw członkowskich Unii Europejskiej mogliby skorzystać ze telefona?
iPhone 17 Air mógł dokonać kontrowersyjnego przełomu
Trudno przejść obojętnie obok doniesień na temat tytułowego sprzętu. iPhone 17 Air ma być nie tylko ultracienki, ale także rewolucyjny – przynajmniej jak na standardy amerykańskiego giganta. Dojdzie podobno do wdrożenia nowego typu baterii, by nie trzeba iść na żaden kompromis. Tajemnicę wciąż stanowi cena. Niektóre przecieki sugerują wycenę na poziomie 3500 złotych, inne natomiast podają dwukrotnie wyższą wartość.
Teraz dowiedzieliśmy się czegoś nieco bardziej abstrakcyjnego. Jak informuje Mark Gurman z redakcji Bloomberg, powstało wiele koncepcji i planów dotyczących nadchodzącego telefona. Apple miało przez pewien czas zastanawiać się choćby nad likwidacją portu USB-C, by zaoszczędzić jeszcze więcej miejsca wewnątrz obudowy. Tym samym iPhone 17 Air byłby ładowany wyłącznie bezprzewodowo. Finalnie jednak zrezygnowano z tej kontrowersyjnej wizji.
- Sprawdź także: iPhone 17 Air będzie ultracienki, ale jednak z mocarną baterią?
Trudno stwierdzić dlaczego. prawdopodobnie pozostało za wcześnie na tak radykalne decyzje, zwłaszcza iż większość osób przez cały czas korzysta z ładowania przewodowego. Zabranie tej możliwości wiązałoby się z znacznym ograniczeniem dostępnych funkcjonalności, a także irytacją wielu konsumentów. Kto wie, być może za kilka lat będziemy patrzeć na to całkowicie inaczej?
Co ze sprzedażą na terenie Unii Europejskiej?
Sporo osób obawia się też, iż iPhone 17 Air pozbawiony portów nie zostałby dopuszczony do sprzedaży na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej. Najprawdopodobniej byłoby to możliwe, ponieważ wymóg stosowania USB-C odnosi się wyłącznie do sprzętów, których projekt w jakikolwiek sposób zakłada obecność złącza ładowania. Dlatego też telefon pozbawiony tego rozwiązania logicznie nie musiałby spełniać nowych przepisów.

iPhone bez żadnego portu to prawdopodobnie odległa przyszłość. jeżeli zaś chodzi o wariant 17 Air, to najprawdopodobniej będziemy świadkami odświeżonego wyglądu, a także szeregu innych usprawnień czy ograniczeń. Nie zabraknie autorskiego modemu C1, migawki aparatu, a także zmodernizowania 6,6-calowego ekranu i wewnętrznej architektury. Konsumenci otrzymają jednak pojedynczy głośnik oraz jeden tylni obiektyw.
Czas pokaże co finalnie przygotuje Apple.
Źródło: Bloomberg / Zdjęcie otwierające: instalki.pl (Mateusz Ponikowski)