Huawei należy do tych producentów, którzy dostarczają użytkownikom telefonów naprawdę porządne akcesoria z zakresu audio. Mogę to stwierdzić po wielu testach słuchawek, także tej marki. Ale czy nowe słuchawki tego producenta spełniły moje oczekiwania? Czy Huawei zdołał wprowadzić w nich znaczące usprawnienia? Oto moja recenzja słuchawek Huawei FreeBuds Pro 4.
Specyfikacja i cena
HUAWEI FreeBuds Pro 4 to bezprzewodowe, dokanałowe słuchawki, które wykorzystują podwójne przetworniki – dynamiczny przetwornik o średnicy 11 mm oraz przetwornik wysokotonowy z membraną planarną. Wysoką jakość dźwięku mają oferować dzięki nim oraz dzięki kodekom LDAC i L2HC 4.0.
Słuchawki obsługują łączność Bluetooth 5.2, a także aktywną redukcję szumów (ANC). Są też do pewnego stopnia pyło- i wodoszczelne, zgodnie z normą IP54. Ich pełną specyfikację znajdziecie w poniższej tabeli.
HUAWEI FreeBuds Pro 4 standardowo kosztują w Polsce 849 złotych. Na start, do 23 lutego, można je jednak kupić z rabatem w wysokości 100 złotych.
HUAWEI FreeBuds Pro 4 – specyfikacja:
Budowa i jakość wykonania
Teraz, skoro już zapoznaliście się ze specyfikacją słuchawek, przejdźmy do ich faktycznej oceny, zaczynając od opinii na temat ich konstrukcji i wyglądu. No więc OnePlus FreeBuds Pro 4 prezentują się bardzo podobnie do poprzedniczek. Dotychczasowy kształt i ich, i ich etui został zachowany. Nie zmieniono w nich lokalizacji żadnego elementu, w tym paneli dotykowych i maskownic, portu USB-C czy przycisku aktywującego tryb parowania.
Materiały użyte do stworzenia tych urządzeń to również przez cały czas tworzywo sztuczne. Ba, w przypadku etui przez cały czas ma ono powierzchnię w większości nieco zmatowioną, a w przypadku etui błyszczącą i gładką. Konstrukcja słuchawek przez cały czas jest chroniona przed dostępem pyłu i zachlapaniami, zgodnie ze standardem IP54, a etui jest tej ochrony pozbawione. Na marginesie, i słuchawki, i etui zbierają dobrze widoczne zabrudzenia i odciski palców.
Podsumowując, w tym zakresie OnePlus FreeBuds Pro 4 różnią się od wcześniejszego modelu tylko kosmetycznie. Kosmetycznie różnią się między innymi dlatego, iż są dostępne w kilku innych kolorach. Ponadto niezależnie od wersji kolorystycznej nowsze słuchawki posiadają złote akcenty. Ich odbiór zależy oczywiście od preferencji. Mnie w czarnej wersji te akcenty nie odpowiadają. W zielonej podobają się zdecydowanie bardziej.
A co dostajemy w zestawie z tym sprzętem? Oprócz niezbędnej dokumentacji i krótkiego przewodu ładującego aż 6 dodatkowych par wkładek dokanałowych. Jest ich aż tak dużo, ponieważ połowę wykonano z klasycznego silikonu, a połowę z pianki z pamięcią. Możemy wybrać zatem takie wkładki, które będą odpowiadać najbardziej. Pod względem komfortu użytkowania mi bardziej pasowały te silikonowe. Po prostu mniej czułam je podczas noszenia. Wkładki piankowe powodowały uczucie zatkania uszu, ale zapewniały lepszą izolację od hałasów z otoczenia. Istotne jest jednak to, iż w parze z żadnymi wkładkami słuchawki nie wypadały mi z uszu, choćby przy dłuższym noszeniu i bardzo dynamicznych ruchach.
Aplikacja AI Life, parowanie i kwestia kompatybilności
HUAWEI FreeBuds Pro 4 współpracują z aplikacją mobilną AI Life, przeznaczoną nie tylko na urządzenia Huawei, ale też te z Androidem i iOS. Niestety, o ile znajdziecie ją w App Store, tak już od jakiegoś czasu nie ma jej w sklepie Google Play. Trzeba więc pobrać ją z pliku .apk lub z zainstalowanego wcześniej sklepu AppGallery, natomiast warto to zrobić, by móc korzystać z pewnych funkcji słuchawek. Dodam, iż aplikacja AI Life przez cały czas ma czytelny interfejs, za pomocą którego jej obsługa jest intuicyjna. Ponadto w przypadku tych testów nie doświadczyłam żadnych problemów w jej działaniu.
Obecnie korzystam na co dzień z Samsunga Galaxy S21+ i właśnie w parze z nim przetestowałam omawiane urządzenie. Po zainstalowaniu aplikacji AI Life na moim telefonie mogłam sprawdzić stan naładowania słuchawek i etui oraz to, z jakim sprzętem słuchawki są sparowane, włączyć ANC lub tryb przezroczystości, zmienić ustawienia korektora lub wybrać jeden z presetów oraz spersonalizować obsługiwane przez słuchawki gesty. Ponadto aplikacja pozwoliła mi przeprowadzić test dopasowania wkładek do uszu, włączyć funkcję sterowania głową, skorzystać z funkcji znajdowania słuchawek oraz zdecydować, czy słuchawki maja nadawać priorytet jakości połączenia, czy też jakości dźwięku.
Niestety, nie wszystkie funkcje HUAWEI FreeBuds Pro 4 działają na urządzeniach innych niż tych od Huawei. Ba, tylko niektóre urządzenia Huawei pozwalają wykorzystać możliwości tych słuchawek w pełni. Mam tu na myśli głównie to, iż słuchawki obsługują do 2,3 Mb/s bezstratnej transmisji audio po podłączeniu do telefonu HUAWEI z systemem EMUI 15 lub nowszym lub do 1,5 Mb/s bezstratnej transmisji audio po podłączeniu do telefonu HUAWEI Pura 70 Pro lub HUAWEI Pura 70 Ultra z systemem EMUI 14 lub nowszym. Na innych urządzeniach obsługują do 990 kb/s transmisji dźwięku. Cieszy natomiast to, iż mogą wykorzystywać nie tylko kodek L2HC (wspierany głównie przez urządzenia Huawei), ale też kodek LDAC, oferujący właśnie transmisję do 990 kb/s. Kodek LDAC jest obsługiwany przez mnóstwo innych urządzeń, i należy do nich mój właśnie Samsung.
Trzeba też wspomnieć, iż parowanie HUAWEI FreeBuds Pro 4 z urządzeniami Huawei jest szybsze niż z innymi urządzeniami, a to dzięki okienku wyskakującemu na ekranie po otwarciu etui. Na telefonach z Androidem lub tych od Apple parowania trzeba dokonywać za pośrednictwem ustawień Bluetooth lub aplikacji AI Life. Poza tym muszę podkreślić, iż słuchawki te obsługują połączenia multipoint tylko po sparowaniu ich z dwoma urządzeniami Huawei z EMUI 13 lub nowszym. Szkoda, bo większość innych słuchawek dostępnych w podobnej cenie pozwala przełączać się między urządzeniami bazującymi na różnych systemach.
Brzmienie słuchawek
Na tle innych dokanałowych słuchawek Bluetooth HUAWEI FreeBuds Pro 4 brzmią po prostu świetnie. Basy są w nich mocno podkreślone, tony średnie i wokale nie giną, a tony wysokie zaczynają drażnić uszy dopiero przy bardzo wysokim poziomie głośności – takim, który można uznać za bardzo groźny dla słuchu. Innymi słowy, brzmienie nie jest płaskie, a przy tym nie brakuje mu klarowności. Również pozycjonowanie dźwięku nie pozostawia niczego do życzenia. W HUAWEI FreeBuds Pro 4 dobrze słuchało mi się i popu, i alternatywnego rocka, i nu metalu.
Co ważne, słuchawki brzmią dobrze także podczas odsłuchu w parze z kodekiem AAC. Podwójne przetworniki odgrywają bowiem w tej kwestii dość istotną rolę. Włączenie kodeka LDAC pozwala jednak znacząco poprawić jakość dźwięku. Pewną różnicę można odczuć choćby w przypadku korzystania z platformy Spotify, która póki co dźwięku HiFi nie oferuje. Co do jakości brzmienia w parze z kodekiem L2HC się nie wypowiem, ponieważ nie dysponuję w tej chwili telefonem Huawei.
Ale czy HUAWEI FreeBuds Pro 4 brzmią lepiej niż HUAWEI FreeBuds Pro 3? Jako iż starsze słuchawki po raz ostatni znajdowały się w moich uszach ponad rok temu, to trudno mi to ot tak stwierdzić. Na podstawie mojej recenzji mogę wywnioskować, iż Pro 3 oferowały wyjściowo nieco mniej basu, który można jednak odpowiednio podbić korektorem.
Jakość połączeń
Na jakość połączeń głosowych realizowanych przy użyciu tych słuchawek również nie można narzekać. Ba, jest ona co najmniej dobra, choćby w głośnym otoczeniu. To dlatego, iż słuchawki skutecznie tłumią hałasy, które mogłyby dotrzeć do rozmówcy. Chodzi zarówno o odgłosy szumu wiatru czy ruchu ulicznego.
Co ciekawe, HUAWEI FreeBuds Pro 4 pozwalają odbierać lub odrzucać połączenia telefoniczne ruchami głowy. Trzeba pokiwać, by połączenie odebrać, bądź pokręgić głową w lewo i prawo, by je odrzucić. Ta funkcja działa, jak najbardziej, ale zdarzało mi się pomachać głową więcej razy, niż bym chciała, zanim wywołałam pożądany efekt.
Obsługa dotykowa
Trochę szkoda, iż HUAWEI nie zmienił w modelu FreeBuds Pro 4 położenia dotykowych paneli. Te przez cały czas znajdują się na wąskich bokach krótkich pałąków i w celu wywoływania konkretnych działań przez cały czas trzeba przede wszystkim naciskiwać je poprzez uciśnięcie, czy też uszczypnięcie, całego pałąku. Łatwo je znaleźć, ponieważ znajdują się w niewielkich zagłębieniach, ale korzystając z nich można przypadkiem zmienić ułożenie słuchawki w uszu. Preferowałabym panele dotykowe położone na płaskiej, górnej części pałąków.
Dobre wieści są takie, iż same gesty zaprogramowane w słuchawkach są intuicyjne, przez co łatwo je zapamiętać. Na przykład, trzeba nacisnąć na panel jednokrotnie by wstrzymać lub wznowić odtwarzanie, albo nacisnąć dwukrotnie, by przejść do następnego utworu. Gestami można też wpłynąć na głośność odtwarzania, poprzez przesunięcie palcem po panelu dotykowym w górę lub w dół.
Aktywna redukcja szumów
Z aktywnej redukcji szumów możemy korzystać w modelu FreeBuds Pro 4 w czterech różnych trybach – dynamicznym (który automatycznie dostosowuje redukcję hałasu do otoczenia), komfortowym (dedykowanym miejscom z niewielkim natężeniem hałasu), ogólnym (dla głośnych miejsc) i najwyższym (dla bardzo głośnych miejsc). Nie odczułam jednak dużej różnicy między tymi trybami i dlatego na dłuższą metę pozostałam tu przy trybie dynamicznym.
FreeBuds Pro 4 podobnie jak poprzedniczki bardzo dobrze radzą sobie z redukowaniem hałasu z otoczenia, choć oczywiście nie izolują od użytkownika absolutnie wszystkich hałasów, na czele z mową czy klikaniem w klawiaturę. Najskuteczniej odizolowują typowe szumy – wentylatorów komputera, silników samolotu czy te pochodzące z miejskiej dżungli.
Tryb świadomości też jest w tych słuchawkach dostępny i co interesujące włącza się domyślnie po włożeniu tylko jednej słuchawki do ucha. Działa on skutecznie, ale niestety podbija też głośność tych najbardziej nieprzyjemnych dla ucha odgłosów. Poza tym, jako iż jego działanie jest niwelowane podczas słuchania muzyki, i tak nie korzystałabym z niego na co dzień.
Bateria
HUAWEI FreeBuds Pro 4 wykorzystują akumulatory o dokładnie takiej samej pojemności, co model Pro 3 – wynoszącej po 55 mAh w przypadku każdej słuchawki i 510 mAh w przypadku etui. Na stronie producenta można jednak wyczytać, iż nowsze słuchawki powinny oferować nieco dłuższy czas pracy na baterii niż te starsze. Z czego to wynika i jak jest w rzeczywistości?
Przede wszystkim, na aż 7 godzin czasu pracy w parze z kodekiem AAC możemy liczyć nie tylko po wyłączeniu ANC i słuchaniu przy 50% głośności, ale też jedynie na telefonach Huawei z EMUI 15 lub nowszym, co sugeruje, iż za wydłużenie tego czasu odpowiadają systemowe optymalizacje. Wraz ze telefonem z Androidem słuchawki będą w stanie działać krócej. W przypadku mojego telefonu różnica wynosiła 30-40 minut.
Oczywiście, przełączenie się na kodek LDAC przekłada się na jeszcze większe skrócenie czasu pracy na baterii, do niecałych 4 godzin. Kolejną cegiełkę dokłada aktywna redukcja szumów. Kodek AAC i ANC dają razem około 4 godzin czasu działania, a kodek LDAC i ANC jakieś 3,5 godziny. Mimo to czas pracy można ocenić pozytywnie, zwłaszcza iż doładowywanie z etui zapewnia choćby 33 godzin dodatkowego działania słuchawek. Jadąc pociągiem z Katowic do Warszawy nie musiałabym choćby na sekundę chować ich do etui, choćby jeżeli byłby to pociąg jadący przez Częstochowę.
Cieszy mnie to, iż HUAWEI FreeBuds Pro 4 można ładować i przewodowo i bezprzewodowo, z użyciem ładowarki indukcyjnej. Poza tym, ładowanie i etui, i słuchawek nie trwa przesadnie długo. Wystarczy około godzina, by przewodem USB-C naładować do pełna samo etui, a słuchawki potrzebują w etui około 40 minut, by uzupełnić swój zapas energii. Bezprzewodowe ładowanie etui może być dla części z Was wygodniejsze, natomiast trwa ono trochę dłużej, bo jakieś 1,5 godziny.
Podsumowanie
HUAWEI FreeBuds Pro 4 to świetne dokanałowe słuchawki Bluetooth, które stanowią mały krok w przód względem poprzedniego modelu z serii. Zwłaszcza dzięki wysokiej jakości brzemienia, obecności podwójnych przetworników oraz skutecznej aktywnej redukcji szumów wybijają się na tle konkurencji. Przy tym wyglądają bardzo elegancko, pozwalają na prowadzenie rozmów telefonicznych bez żadnych zakłóceń, a także oferują dość długi czas pracy na baterii.
Chciałabym, by w kolejnej generacji Huawei w końcu nieco zmienił design swoich słuchawek – tak aby obsługa paneli dotykowych w końcu była wygodniejsza. Niezaprzeczalną wadą modelu FreeBuds Pro 4, iż część jego funkcji, na czele z połączeniami multipoint, nie działa w parze z urządzeniami z Androidem i iOS.
Mocne strony:
- Wysoka jakość wykonania
- Komfortowa konstrukcja
- Skuteczne ANC
- Intuicyjna obsługa dotykowa
- Niezły czas pracy na baterii
- Obsługa ładowania przewodowego i bezprzewodowego
- Certyfikat IP54
- Wysoka jakość rozmów telefonicznych
- Obsługa kodeków LDAC i L2H2
- Możliwość odbierania i odrzucania połączeń ruchami głowy
- W zestawie aż 6 dodatkowych par wkładek dokanałowych (w 2 rodzajach)
Słabe strony:
- Etui i słuchawki łatwo zbierają zabrudzenia
- Panele dotykowe przez cały czas są w niezbyt wygodnej lokalizacji
- Niektóre funkcje działają tylko w parze z urządzeniami Huawei (w tym połączenia multipoint)