Nowe iPhone’y jeszcze do sklepów nie trafiły, a już sprawiają problemy

news.5v.pl 5 godzin temu

Już jutro na sklepowych półkach pojawią się nowe iPhone’y – 17, 17 Pro, 17 Pro Max i iPhone Air. Od kilku dni telefony są już w rękach recenzentów. Obok zachwytów nad ich funkcjonalnościami pojawiają się też pytania o działanie aparatów w niektórych modelach.

To najgorętsza premiera tej jesieni. iPhone 17, 17 Pro, 17 Pro Max i iPhone Air zaprezentowane zostały w zeszłym tygodniu, a już jutro trafią do sprzedaży. Przed Apple jeden z najważniejszych momentów roku – sprostanie oczekiwaniom klientów czekających na rewolucję. A ta przychodzi wraz z odświeżeniem wyglądu modeli Pro, które porzucają dotychczasową stylistykę oraz zupełnej nowości – najcieńszym iPhonem w historii. iPhone Air nie dość, iż ma zaledwie 5,6 mm grubości (nie licząc wyspy na aparaty) to jest chyba jednym z najbardziej technologicznie zaawansowanych urządzeń giganta z Cupertino. Głównie za sprawą rozwiązań umożliwiających umieszczenie wszystkich najważniejszych podzespołów i komponentów pod wyspą dla pojedynczego aparatu, gdzie cała pozostała przestrzeń zarezerwowana jest dla baterii. Model ten zastąpił iPhone’a z Plusem i ma być odpowiedzią na działania konkurencji biorącej udział w wyścigu o najcieńszy i najbardziej niezawodny cienki telefon.

Pierwsze recenzje nowych modeli iPhone’ów zaczynają się powoli pojawiać. I choć tydzień to zbyt mało, by wydać ostateczną ocenę, niektórzy testerzy zgłaszają problemy z działaniem aparatów w niektórych modelach – szczególnie we wspomnianym iPhonie Air oraz 17 Pro. W całej sprawie chodzi o jakość wykonywanych zdjęć tymi telefonami. Jak informuje między innymi Henry Casey z CNN Underground Air nie radzi sobie ze zdjęciami, gdzie robione są obiektom z mocnych oświetleniem. Dziennikarz wybrał się na koncert i zrobił kilka fotografii, na których widać dziwne, czarne artefakty w miejscach, w których było mocne oświetlenie LED. Podobne problemy zauważono przy robieniu zdjęć iPhonem Pro Max.

iPhone 17 i Air z problemami. Kiedy zostaną rozwiązane?

Według raportów zachodnich dziennikarzy, którzy skontaktowali się z Apple, firma świadoma jest problemów i pracuje nad ich rozwiązaniem. Przestrzega jednak, iż takie sytuacje mogą się zdarzać „w bardzo rzadkich przypadkach, gdy oświetlenie LED jest wyjątkowo jasne i świeci bezpośrednio w obiektyw aparatu”.Można więc się spodziewać, iż kłopoty z aparatem zostaną wyeliminowane wraz z którąś z kolejnych wersji iOS 26. Kiedy pojawi się aktualizacja? Tego Apple nie zdradza i można podejrzewać, iż nie uda się jej udostępnić przed jutrzejszym, oficjalnym pojawieniem się telefonów w otwartej sprzedaży. A to z pewnością rozczaruje klientów, którzy jako pierwsi otrzymają swoje najnowsze iPhone’y.

Niestety gigant z Cupertino daje nam kolejny dowód na to, iż w firmie zmieniły się pewne priorytety. Deadline goni deadline i nie ma miejsca na opóźnienia – choćby kosztem użytkowników. Wystarczy spojrzeć na stan iOS 26. System udostępniony zaledwie kilka dni temu pełny jest niedoróbek, błędów i rozwiązań, które nie do końca działają. Choć niektóre negatywne komentarze są na wyrost lub wręcz choćby kuriozalne, do ideału daleko i mam pewne wątpliwości, czy po kilku miesiącach testów beta, udało się iOS doprowadzić do stanu, w jakim system powinien być udostępniony na szeroką skalę. Przed programistami z Apple jeszcze sporo roboty i to nie tylko w dopracowywaniu Liquid Glass, ale przede wszystkim w rozwiązywaniu problemów, z którymi będą musieli mierzyć się użytkownicy nowych iPhone’ów.

Czytaj dalej poniżej
Idź do oryginalnego materiału