Drukowanie większej ilości mniejszym nakładem; praktyczne doświadczenia z Prusa MMU3

4 dni temu
Zdjęcie: mmu3


Niezrównana niezawodność druku wielokolorowego z mniejszą ilością odpadów to cecha drukarki Prusa MMU3, która odeszła już do lamusa.

Wielokolorowy druk 3D cieszy się coraz większą popularnością, a firmy takie jak Bambu Lab wprowadzają go do powszechnego użytku, sprawiając, iż inni producenci stacjonarnych drukarek 3D zabiegają o wypuszczenie konkurencyjnych rozwiązań.

Ale na długo przed powstaniem Bambu Lab, Prusa Research była pionierem w dziedzinie urządzeń przeznaczonych do maszyn serii i3, które oferowały dokładnie to, co dziś nazywamy nowoczesnym, wielokolorowym drukiem 3D.

Obecnie w czwartej iteracji jako MMU3, wcześniejsze wersje MMU firmy Prusa cierpiały na problemy z niezawodnością, które w mniejszym lub większym stopniu ograniczały zdolność urządzenia do bycia czymś więcej niż dodatkiem dla wszystkich, oprócz najbardziej oddanych dążeniu do druku wielokolorowego. Firma przyznaje, iż warunki, aby MMU działało niezawodnie, były zbyt rygorystyczne i nieubłagane. W związku z tym MMU nigdy nie wystartowało w sposób, w jaki zrobił to teraz druk wielokolorowy 3D.

Z MMU3 (od 299 USD) perspektywy są jaśniejsze, ponieważ Prusa najwyraźniej zamknęła rozdział w tym konkretnym rozdziale. Przynajmniej z setek godzin, w których go używaliśmy, MMU3 jest tak niezawodny jak drukarka 3D MK4, do której jest podłączony. A teraz możesz kupić go w zestawie z drukarką gotową do użycia, oszczędzając godziny czasu montażu.

Badania Prusy

All3DP otrzymało jeden z pilotażowych zestawów zmontowanych drukarek 3D MMU3 i MK4 (stało się to krótko przed zastąpieniem MK4 przez MK4S ). Warto zauważyć, iż – podobnie jak w przypadku Prusa XL – zmontowane nie oznacza „podłącz i używaj”. W przypadku MMU3 może to zająć choćby godzinę żmudnej pracy nad złożeniem zdecydowanie zalecanego (ale ostatecznie opcjonalnego) bufora filamentu, zanim będzie można zacząć. jeżeli kupisz zestaw MMU3 i MK4S jako zestaw, czeka Cię wiele godzin montażu.

Wymagany jest (nadal) pewien montaż (Źródło: All3DP)

Na pierwszy rzut oka

  • Cena: 299 USD (zestaw), 359 USD (zmontowany)
  • Liczba filamentów: pięć
  • Możliwość uaktualnienia z MMU2: Tak
  • Kompatybilny z: Original Prusa MK4S, MK4, MK3.9S, MK3.9, MK3.5S, MK3.5, MK3S+

Istnieje wiele ścieżek aktualizacji dla MMU3 – Prusa Research prowadzi tabelę zgodności MMU3, która pomoże Ci zdecydować, czego potrzebujesz.

Rozpakowując zmontowane, dołączone MK4 i MMU3, główne urządzenie MMU3 jest w pełni zmontowane. Ten blok silników z beczkowatym selektorem napinającym dla wielu filamentów jest utrzymywany na ramie drukarki przez grawitację.

Użytkownicy kupujący MMU3 jako ulepszenie drukarki do samodzielnego montażu będą musieli wykonać pewne uciążliwe zmiany w okablowaniu skrzynki sterowniczej drukarki w celu podłączenia kabli przesyłu danych i zasilania. Jednak w zestawie wszystkie te czynności są już wykonane.

Konfiguracja z użyciem zmontowanego pakietu MMU3 (Źródło: All3DP)
System wkładów MMU3 elegancko przewodzi filament ze szpuli do MMU, pozostawiając przestrzeń na buforowanie filamentu pomiędzy nimi (źródło: All3DP)

Co wyróżnia MMU3?

Istnieją oczywiste aspekty Prusa MMU, które odróżniają go od Bambu Lab’s AMS i Anycubic ACE Pro . Po pierwsze, nie brudzi biurka zawijasami „kupy” z każdej zmiany koloru. Zamiast tego MMU3 koncentruje swój reżim czystości na wieży czyszczącej, która według Prusy jest mniej marnotrawna niż konkurencyjne systemy. Ogólny efekt jest z pewnością bardziej uporządkowany. Porównując mój głupio wyglądający wydruk Test Toast() zauważyłem oszczędność czyszczenia na poziomie około 300% w porównaniu z Bambu Lab A1 i AMS Lite. Masz elastyczność we wszystkich wymienionych systemach, aby wykonywać takie czynności, jak czyszczenie w celu wypełnienia, aby również ograniczyć marnotrawstwo.

Prusa MMU3 może drukować z pięciu różnych szpul materiału w porównaniu do czterech oferowanych przez Bambu Lab, Anycubic i wkrótce Creality . Oczywistą korzyścią jest możliwość wydrukowania pięciu kolorów lub dedykowanego gniazda na materiał pomocniczy z czterema pozostałymi kolorami do dyspozycji.

Kromka testowego tostu, ze zmianą koloru na prawie każdej warstwie, skutkuje jedynie cienką wieżą oczyszczającą z MMU3 – nie ma tu „odchodów” oczyszczających (Źródło: All3DP)

Sposób, w jaki MMU3 obsługuje filament, jest krokiem naprzód w stosunku do innych jednostek wielomateriałowych dostępnych na rynku. Podobnie jak w przypadku poprzednich generacji, MMU3 firmy Prusa wykorzystuje obrotowy, beczkowaty krążek do chwytania i podawania filamentu przez MMU, a selektor przesuwa się tam i z powrotem, aby wyrównać rurkę prowadzącą filament głowicy drukującej, skutecznie kończąc ścieżkę filamentu od szpuli do gorącego końca. Zamiast zbiegać filament przy głowicy drukującej, pozostają one oddzielne i kończą się indywidualnie przy MMU.

Selektor filamentu w drukarce MMU3 z bliska (źródło: All3DP)

W przeciwieństwie do systemów wielofilamentowych z pojedynczą dyszą, które przewijają szpulę przy zmianie filamentu i utrzymują mały bufor dla płynnego wytłaczania, MMU3 zamiast tego używa dużego bufora filamentu przed selektorem, który umożliwia szybkie ładowanie i rozładowywanie. Przy zmianie filamentu filament z gorącego końca gwałtownie wraca do urządzenia MMU, a luz pojawia się w buforze filamentu, który znajduje się obok drukarki. Schludnie zamknięty i dostępny za pośrednictwem wyjmowanych wkładów, jest dość eleganckim rozwiązaniem na szybkość i bałagan związany ze zmianami filamentu w trakcie drukowania.

Konsekwencją tej konstrukcji jest to, iż początkowe ładowanie filamentu do jednostki MMU (szpula do bufora i bufor do MMU) jest procesem całkowicie ręcznym. Nie jest to trudne, ani skomplikowane. Szczerze mówiąc, całkiem satysfakcjonujące jest manipulowanie wkładami filamentu i wsuwanie ich na miejsce.

To właśnie takie rzeczy pokazują, iż MMU3 jest coraz mniej technicznym, podatnym na hakowanie narzędziem, podobnie jak inne współczesne urządzenia wielowłóknowe, w których priorytetem jest prostota.

System bufora filamentu i kartridża Prusa MMU3 (źródło: All3DP)

Weźmy na przykład automatyczne ładowanie filamentu. Niektóre systemy wykorzystują przełączalną opcję, która automatycznie pobiera identyczne materiały do ​​ciągłego drukowania. MMU3 nie wykonuje automatycznego ładowania. Zamiast tego może połączyć dowolne szpule; kluczową różnicą jest to, iż Spool Join nie jest procesem automatycznym i można go ustawić w drukarce tylko na początku wydruku. Ogólnie rzecz biorąc, twierdzimy, iż system Prusa oferuje znacznie większą elastyczność, umożliwiając skonfigurowanie choćby wielu oddzielnych strumieni ładowania dla wydruku wielokolorowego.

Kolor i drukowanie

Przygotowanie modeli do druku wielokolorowego dzięki MMU3 jest dziecinnie proste dzięki wbudowanym kontrolkom malowania kolorem w PrusaSlicer. Tam możesz użyć narzędzi w stylu pędzla, aby malować na siatce swojego modelu lub użyć trójkątów siatki, aby utworzyć oddzielne sekcje dla oddzielnych filamentów. Te narzędzia są podstawą drukowania kolorowego dla slicerów, które pochodzą z PrusaSlicer, więc logicznie rzecz biorąc, każdy, kto używał Bambu Studio lub Orca Slicer do przygotowania wydruku kolorowego, będzie się z nimi zapoznawał.

Oczywiście, obiekty wieloczęściowe to kolejny sposób na mieszanie i dopasowywanie kolorów i materiałów w wydruku. MMU3 jest w dużej mierze ograniczony tymi samymi ograniczeniami w drukowaniu wielomateriałowym, co inne systemy z pojedynczą dyszą, chociaż użycie dedykowanych materiałów pomocniczych, takich jak PVA, jest wygodnie osiągalne.

Wydruki należą do najczystszych, jakie widzieliśmy (źródło: All3DP) Mamy drobne uwagi co do logiki niektórych rzeczy, jak np. malowanie kolorem według wysokości warstwy, które nie jest zgodne ze wszystkimi innymi opcjami malowania kolorem. Podobnie jak brak możliwości wyznaczenia dedykowanego materiału pomocniczego bez konieczności korzystania z profili jakości wydruku specyficznych dla rozpuszczalności. To jednak drobiazgi, wiemy. Gdy już wiesz, gdzie te rzeczy są i jak działają, to nie stanowi to problemu.

I rozumiemy to. Wielokolorowość nigdy nie była głównym argumentem sprzedaży drukarek 3D i3 firmy Prusa, system dobrze działa w ramach firmy, która uważa , iż ​​drukarka 3D jest przede wszystkim niezawodnym narzędziem do tworzenia. Ale teraz MMU3 po prostu działa, może tak powinno być.

Koszmarnie długi, ale czysty wydruk trwający ponad 35 godzin, wykorzystujący wszystkie pięć zatok MMU3 (źródło: All3DP)

Dla obecnych posiadaczy drukarek 3D Original Prusa, a także tych, którzy zwracają szczególną uwagę na ilość odpadów generowanych przez drukarkę, MMU3 jest oczywistym wyborem, jeżeli chodzi o ulepszenie wydruków.

źródło: all3dp

Idź do oryginalnego materiału