Znacznie droższy Vector. Test i recenzja MSI GE66 Raider

1 rok temu

MSI GE66 Raider – Specyfikacja

Domyślam się, iż najchętniej zobaczylibyście już test laptopa z grafiką RTX 4090, ale będziecie musieli uzbroić się w cierpliwość. Mimo to, mam dla Was recenzję sprzętu z równie wysokiej półki – do niedawna tej najwyższej. Oto MSI GE66 Raider z 14-rdzeniowym procesorem Intel Core i9-12900HK oraz kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 3080 Ti o mocy 150 watów.

Raider to jeden z najwyższych modeli laptopów gamingowych w portfolio MSI, który ustępuje jedynie serii Titan. Dostępny jest w dwóch wariantach wielkościowych – o przekątnej 15.6” (GE66) oraz 17.3” (GE76). Dziś testujemy tego pierwszego i to w absolutnie najmocniejszej wersji. Tylko czy Raider już Wam czegoś nie przypomina?

Komponenty
Ekran
Złącza
Łączność
Wymiary
Waga
Gwarancja
Dodatkowe informacje
Komponenty
Ekran
Złącza
Łączność
Wymiary
Waga
Gwarancja
Dodatkowe informacje


Design, konstrukcja, jakość wykonania

No, przecież to jakby MSI GP66 Vector. A choćby nie jakby, bo Raider jest w zasadzie identyczny. Konstrukcja laptopa oraz jego wymiary tożsame są z niższym modelem MSI Vector, a główna różnica wizualna to pasek LED na frontowej krawędzi oraz jaśniejsza pokrywa matrycy. Poza tym jest to dokładnie ten sam laptop.

Raider jest więc (tak samo, jak Vector) solidnym laptopem do gier wykonanym częściowo z aluminium. Taka jest zarówno górna pokrywa, jak i palmrest, natomiast krawędzie oraz spód obudowy są plastikowe. Raider jest dobrze wyważony i możemy otworzyć go jedną ręką, a zawiasy sztywno trzymają matrycę w ryzach.

Laptop nie jest szczególnie podatny na nacisk którejkolwiek ze swoich powierzchni i musimy włożyć sporo siły, aby pokrywa czy palmrest nieco się ugięły. Wykonanie stoi ogólnie na wysokim poziomie – dokładnie takim, jaki prezentuje znacznie tańszy Vector. Jest jednak rzecz, która powoduje, iż Raider wygląda gorzej.

Mówię naturalnie o frontowym, niezwykle brzydkim pasku LED. Pokryty jest on czarnym, błyszczącym plastikiem, który według mnie kompletnie tu nie pasuje i pomijam już jego tendencję do rysowania się. Przeważnie elementy te są jasne lub półprzezroczyste, więc rozumiem intencję MSI, które chciało lepiej wkomponować go w obudowę. Czarny połysk w tym wykonaniu do mnie jednak nie przemawia.

Z tego co wiem, niektórym nie odpowiada również specyficzne wykończenie zawiasów, podkreślające gamingowy charakter laptopa. Podobnie jest z logo na pokrywie matrycy. Kto zna MSI, ten kojarzy, iż emblemat ze smokiem jest nieodłączną częścią marki. Kto jednak tego nie wie, może skierować swoją uwagę na coś bardziej stonowanego wizualnie.

Klawiatura i touchpad

Pod tym względem Raider przez cały czas pozostaje Vectorem. Bardzo mały touchpad, klawiatura bez sekcji numerycznej i włącznik jako zwykły klawisz w prawym górnym rogu – są to dość małe i akceptowalne minusy. Prawdziwą wadą wciąż jest jednak dla mnie czcionka klawiatury. Choć przez większość czasu piszę bez patrzenia, to gdy już na nią zerknę, na laptopie MSI zawsze czuję się na jakbym zapomniał alfabetu.

Na plus z kolei bogaty system podświetlenia klawiatury, którym sterujemy z poziomu aplikacji SteelSeries GG. Znajdziemy tam wiele różnych profili i efektów, a kolor każdego klawisza może być skonfigurowany całkiem osobno. Stamtąd modyfikujemy również podświetlenie frontowego paska LED.

Głośniki i kamera

Nie zauważyłem, aby głośniki i kamera różniły się od tych zastosowanych w bliźniaczym modelu Vector. Dźwięk jest podobnej, nieco lepszej jakości niż w najtańszych laptopach, a same głośniki są dokładnie w tym samym miejscu – bliżej nas na bocznych krawędziach. Kamera to zupełny standard i rejestruje obraz w 30 kl./s w rozdzielczości 1080p.

Dostępne złącza

Dochodzimy do pierwszych, faktycznych różnic względem modelu Vector. MSI Raider posiada o jedno złącze USB-C więcej, a także slot na kartę pamięci SD. Poza tym do naszej dyspozycji jest złącze HDMI, Mini DisplayPort, LAN, jack combo oraz 3 klasyczne porty USB. Poniżej znajdziecie szczegółówą listę wszystkich złączy:

  • 2x USB 3.2 gen 1
  • USB 3.2 gen 2
  • USB-C (Thunderbolt 4, DisplayPort)
  • USB-C 3.2 gen 2 (DisplayPort)
  • HDMI 2.1 (8K @ 60 Hz / 4K @ 120 Hz)
  • Mini DisplayPort
  • RJ-45 (LAN)
  • czytnik kart pamięci SD
  • jack combo 3.5 mm
  • złącze zasilania

Matryca 240 Hz

Raider występuje w wersji z kilkoma różnymi ekranami. Matryca w testowanym dziś modelu ma rozdzielczość 1440p i częstotliwość odświeżania 240 Hz, ale dostępny jest również wariant z ekranem 1080p i 360 Hz oraz 4K i 120 Hz. Wszystkie 3 modele posiadają matrycę z pokryciem kolorów na poziomie 100% DCI-P3 lub 100% Adobe RGB, co gwarantuje obraz o bardzo wysokim nasyceniu kolorów.

W przeszłości zdarzało się już, iż testowałem dla Was laptopy z ekranem o podobnej specyfikacji i zaznaczałem, iż granie w rozdzielczości 1440p może być problemem. W tym przypadku nie ma jednak mowy o jakichkolwiek kompromisach, ponieważ grafika RTX 3080 Ti poradzi sobie z praktycznie każdą aktualną grą na najwyższych detalach (naturalnie bez Ray Tracingu).

Wysoka częstotliwość odświeżania 240 Hz to z kolei gratka dla fanów gier e-spotowych, choć najlepszym wyborem byłby w tym wypadku model z matrycą 1080p i 360 Hz. Tak, czy inaczej, Raider oferuje bardzo dobrej jakości ekran, który sprawdzi się nie tylko w graniu, ale też w pracy profesjonalnej – podobnie zresztą jak MSI Vector.

MSI GE66 Raider – Test wydajności w programach

Procesor

Najlepszy procesor jaki testowałem do tej pory w laptopach to Intel Core i7-12700H w Lenovo Legion 5 (2022). Byłem wręcz zaskoczony jego wydajnością, jak i tym, iż znacznie tańszy Legion wypadł lepiej od MSI GP66 Vector z tym samym procesorem. Czy i9-12900HK w MSI GE66 Raider będzie lepsze? Co to w ogóle za pytanie. Przecież i9 zawsze będzie lepsze od i7, prawda?

Oczywiście i9-12900HK to jeden z wydajniejszych mobilnych procesorów wyposażony w 14 rdzeni i 20 wątków. W skład tych 14-stu jednostek wchodzi 6 wydajnych rdzeni „P” o maks. taktowaniu 5 GHz oraz 8 oszczędnych rdzeni „E” taktowanych do 3.8 GHz. Mówimy więc o naprawdę potężnej jednostce, która bez problemu sprosta choćby najtrudniejszym zadaniom.

Dla porównania, i7-12700H ma tyle samo rdzeni, ale o niższym taktowaniu. Tak, ta i-siódemka ma tyle samo rdzeni, co mobilne i9. Teoretycznie ma choćby te same limity energetyczne, a więc bazowo 45 W, a maksymalnie 115 watów. W praktyce jednak jest zupełnie inaczej.

MSI GE66 Raider z i9-12900HK okazuje się gorszy od ponad 2 razy tańszego Lenovo Legion 5 (2022) z i7-12700H, jeżeli chodzi o samodzielną wydajność CPU. Wszystko za sprawą faktycznych limitów energetycznych nałożonych przez producenta laptopa. MSI zastosowało limit około 90 W, podczas gdy Legion z i7 ma limit 100 watów.

To przekłada się naturalnie na niższe taktowanie procesora i9-12900HK, choć zależy jeszcze w jakim trybie wydajności – MSI oferuje aktualnie 4 tryby i dodatkowy Cooler Boost. Najwyższy z nich nosi nazwę „Ekstremalna wydajność”, natomiast choćby w tym trybie Raider przegrywa z laptopem Lenovo. Procesor oferuje wtedy moc ok. 70 watów, a stabilne taktowanie rdzeni „P” to 3.5 GHz.

Dopiero po uruchomieniu funkcji Cooler Boost procesor i9-12900HK w Raiderze będzie pracował z mocą bliską 90 W, a taktowanie sięgnie 3.7 GHz. Niestety hałas, jaki generuje laptop oscyluje w granicy 58 dB(A), więc jest naprawdę głośno. Co jednak najistotniejsze, choćby wtedy i9 w GE66 Raider przegrywa z i7 w nieporównywalnie tańszym Legionie 5.

Oczywiście nie zmienia to faktu, iż i9-12900HK jest bardzo wydajną jednostką, natomiast pamiętajcie, iż nie jest to najwydajniejszy procesor 12. Generacji Intela – i to pomijając i7-12700H w laptopie Lenovo. Szybsze od nich będą dość rzadko spotykane Core i7 oraz i9 z końcówką „HX”. Mają one o 2 rdzenie „P” więcej oraz maks. TDP na poziomie 157 watów (końcowy limit zależy oczywiście od producenta laptopa).

Pamięć RAM

Testowany dziś MSI GE66 Raider posiada 32 GB pamięci RAM DDR5 o taktowaniu 4800 MHz CL40. Jest to więc kolejna różnica w specyfikacji względem modelu Vector, który ma pamięci DDR4 3200 MHz. Raider posiada 2 sloty, które zajmują 2 kości po 16 GB. jeżeli macie ochotę na więcej, konieczna więc będzie wymiana (laptop obsługuje do 64 GB pamięci RAM).

Cinebench R23

Tryb Ekstremalna wydajność + Cooler Boost

PL1: 88 W, PL2: 120 W

Taktowanie rdzeni „P”: 3.7 GHz

Taktowanie rdzeni „E”: 2.9 GHz

Maks. temperatura: 96 °C

Średnia temperatura: 96 °C

Generowany hałas: 58 dB(A)

Tryb Ekstremalna wydajność

PL1: 75 W, PL2: 105 W

Taktowanie rdzeni „P”: 3.5 GHz

Taktowanie rdzeni „E”: 2.7 GHz

Maks. temperatura: 96 °C

Średnia temperatura: 96 °C

Generowany hałas: 50 dB(A)

Tryb Zrównoważony

PL1: 72 W, PL2: 105 W

Taktowanie rdzeni „P”: 3.4 GHz

Taktowanie rdzeni „E”: 2.7 GHz

Maks. temperatura: 96 °C

Średnia temperatura: 96 °C

Generowany hałas: 43 dB(A)

Tryb Cichy

PL1: 66 W, PL2: 105 W

Taktowanie rdzeni „P”: 3.3 GHz

Taktowanie rdzeni „E”: 2.6 GHz

Maks. temperatura: 96 °C

Średnia temperatura: 96 °C

Generowany hałas: 41 dB(A)

Handbrake

Blender

Dysk SSD

Laptop posiada 2 sloty na dyski SSD M.2 PCIe Gen4. Fabrycznie zajęty jest jeden z nich, a w moim przypadku był to nośnik Samsung PM9A1 o pojemności 2 TB. Dysk ten oferuje bardzo wysoką prędkość odczytu sięgającą niemal 7000 MB/s oraz zapis dochodzący do 5000 MB/s. Jest to kolejna różnica względem modelu Vector, który ma wolniejszy dysk SSD poprzedniej generacji.

MSI GE66 Raider – Test wydajności w grach

Karta graficzna

MSI GE66 Raider występuje z kilkoma różnymi kartami graficznymi. Do wyboru mamy RTX-a 3060, 3070 Ti, 3080 oraz 3080 Ti. Dziś testujemy ten ostatni, a więc najwydajniejszy wariant, choć dodam, iż nie jest to najmocniejszy, mobilny model z serii RTX 30. Aby tak było RTX 3080 Ti musiałby mieć moc 165 watów, a ma 150.

Nie przejmujcie się tym jednak zanadto, ponieważ jest to różnica dość mała. Cały czas mówimy więc o praktycznie najwydajniejszym, laptopowym układzie graficznym… a przynajmniej do początku tego miesiąca, kiedy ukazały się pierwsze laptopy z RTX-ami 40. Jaką przewagę nad RTX 3080 Ti będzie miał RTX 4080 i 4090? Mam nadzieję, iż sprawdzę to dla Was już wkrótce.

Wracając jednak do laptopa MSI i jego wydajności w grach, warto wspomnieć o dwóch niepodważalnych zaletach. Pierwszą z nich jest wysoki, wspólny limit energetyczny CPU i GPU, który wynosi 195 watów (45 W dla CPU i 150 W dla GPU). Co to adekwatnie oznacza i dlaczego to takie ważne?

Nie raz okazuje się, iż laptopy gamingowe nie osiągają deklarowanych wartości mocy karty graficznej lub osiągają je tylko przy nieznacznym obciążeniu procesora. W wielu grach potrzebujecie jednak wysokiej wydajności CPU i GPU jednocześnie, a przy niskim, wspólnym limicie energetycznym dla tych komponentów, grafika nie będzie zbliżać się do wartości deklarowanych przez producenta.

W MSI tego problemu nie ma i jeżeli zajdzie taka potrzeba, RTX 3080 Ti osiągnie moc bliską 150 watów nie ujmując jednocześnie wydajności procesora. Częściej będą to jednak okolice 130 lub 140 watów, ale wtedy procesor może pracować z mocą wyższą niż 45 W. Zależy to oczywiście od samej gry i tego, który komponent będzie bardziej potrzebny – CPU, czy GPU.

Kolejna zaleta to przełącznik MUX, który zapewni najwyższą wydajność karty graficznej w grach. Dzięki niemu dezaktywujemy grafikę zintegrowaną i zyskamy od kilku do choćby kilkunastu procent fps (funkcję tą znajdziemy w aplikacji MSI Center). Pamiętajcie tylko, aby przełączyć się z powrotem na integrę, jeżeli chcemy korzystać z laptopa na baterii. W innym wypadku czas pracy bez kabla będzie znacznie krótszy.

Tryby wydajności

A więc o jakiej dokładnie wydajności mowa w przypadku tak mocnego laptopa? No, to już niezmiennie zależy od wybranego trybu działania. MSI posiada 4 tryby wydajności oraz funkcję Cooler Boost, która ma za zadanie dodatkowo schłodzić wnętrzności laptopa. W praktyce może i schłodzi nieco kartę graficzną, ale kosztem bardzo wysokiego hałasu wentylatorów.

Tryby wydajności, jak i więcej funkcji – w tym ręczną kontrolę prędkości wentylatorów – znajdziemy w aplikacji MSI Center. jeżeli chodzi o poniższe testy gier i wyniki fps, wszystkie zostały osiągnięte w trybie Ekstremalna wydajność z włączonym Cooler Boost oraz po dezaktywacji grafiki zintegrowanej (przełącznik MUX).

Assassin’s Creed Valhalla

Counter-Strike: Global Offensive

Cyberpunk 2077

Grand Theft Auto V

Red Dead Redemption II

Kultura pracy. Temperatury i hałas

Procesor i9 oraz RTX 3080 Ti potrzebują odpowiedniego układu chłodzenia. Jak radzi sobie z tym Raider? Przeciętny hałas w grach w trybie „Ekstremalna wydajność” wynosi 52 dB(A) i jest to jak najbardziej akceptowalna wartość. Sporo gorzej robi się jednak po włączeniu funkcji Cooler Boost i wtedy trzeba liczyć się hałasem na poziomie 58 dB(A). Niestety jest to już szum, który przeszkadza według mnie nawet, gdy korzystamy ze słuchawek.

Kolejna sprawa to wysokie temperatury. Procesor nagrzewa się w grach do 94 °C, a grafika do niemal 80 °C – to w trybie Ekstremalna wydajność przy hałasie 52 dB(A). Aktywując Cooler Boost możemy liczyć na spadek temperatury karty graficznej do 74 °C. Czy ma to sens? Nie bardzo, bo przypominam, iż mowa o hałasie na poziomie 58 dB(A).

Jeśli chcemy obniżyć szum wentylatorów, należy skorzystać z trybu zrównoważonego. Wentylatory generują wtedy hałas 45 dB(A), a więc jest to bardzo dobry wynik. Minusem będzie wyższa temperatura GPU (do 85 °C) oraz niższy limit mocy CPU i GPU, który przełoży się na <10% gorszą wydajność w grach. Mimo to, korzystanie z tego trybu wydaje się o wiele rozsądniejsze, a przynajmniej tak długo, jak temperatura palmrestu nie da się we znaki.

Gorzej wygląda to niestety w spoczynku. Z jakiegoś powodu Raider ma potrzebę losowego odpalania swoich wentylatorów, z którą nie spotkałem się w modelu Vector. Zachowanie laptopa bywa irytujące i występuje niezależnie od zastosowanego trybu. W celu poprawy sytuacji konieczna będzie ręczna edycja krzywej wentylatorów.

Czas pracy na baterii

W porównaniu do niższych modeli laptopów MSI, GE66 Raider otrzymał sporą baterię o pojemności 99 Wh. Na pewno ucieszy to graczy, którzy planowali korzystać z laptopa w miejscach bez dostępu do prądu lub tych, którzy nie zawsze chcą zabierać ze sobą ładowarkę. Grać bez kabla oczywiście nie polecam, bo pomijając niższą wydajność, pogramy maksymalnie do dwóch godzin. Przeglądanie Internetu lub oglądanie filmów? To jak najbardziej.

Ocena. Raider to po prostu wydajniejszy Vector

Co ważne – wydajniejszy w grach. Ocena takiego laptopa w dużej mierze zależna jest od naszych dotychczasowych doświadczeń. Gdybym nie testował w przeszłości MSI GP66 Vector, ani Lenovo Legion 5 (2022), to moja opinia byłaby inna. Wtedy powiedziałbym, iż Raider to solidnie wykonany laptop gamingowy z bardzo dobrą matrycą, no i przede wszystkim – piekielnie wydajny.

Teraz jednak wiem, iż lepszy procesor znajdziemy w Legionie za 7 500 zł, no i iż Raider jest po prostu Vectorem z mocniejszymi komponentami. W takim wypadku pojawia się pytanie ile warto do tego dopłacić? MSI GP66 Vector z i7-12700H i RTX 3070 Ti można było kupić za 10 000 zł, natomiast testowany dziś Raider to koszt grubo ponad 15 000 zł.

Dopłacamy naturalnie nie tylko do karty RTX 3080 Ti, ale też do 32 GB pamięci RAM DDR5, większego i szybszego dysku SSD, pojemniejszej baterii i lepszej matrycy. Do procesora i9 już niekoniecznie, bo porównując go choćby do Vectora z i7, różnica w wydajności wcale nie jest duża. Kwestia dopłaty wydaje się więc mocno indywidualna i zależna przede wszystkim od zasobów naszego portfela.

Minusy

  • potrafi hałasować choćby w spoczynku
  • i9-12900HK nieco rozczarowuje
  • wysokie temperatury CPU i GPU w grach
  • bardzo wysoka cena

Plusy

  • wydajna karta graficzna RTX 3080 Ti 150W
  • matryca IPS 1440p z odświeżaniem 240 Hz
  • pokrycie kolorów 100% DCI-P3 oraz jasność 300 cd/m²
  • dysk SSD M.2 PCIe Gen4
  • dobry czas pracy na baterii
  • wysoka jakość wykonania, aluminiowa pokrywa i palmrest
  • duża liczba dostępnych złączy
  • bogaty system podświetlenia

Ocena redakcji

7/10
Idź do oryginalnego materiału