
Z daleka trudno uznać je za zagrożenie – tak Rosjanie chcą przechytrzyć ukraińską obronę.
O nowych dronach, które mają przypominać ptaki, donoszą źródła na Twitterze i Telegramie. Jedna z takich maszyn rozbiła się albo została zestrzelona przez ukraińskie siły.
This is interesting – apparently, a few Ukrainian channels posted that some Russian ISR drones are now disguised as birds. Looking for more evidence of this. Pre-2022, there were several Russian R&D efforts on such drone biomimicry. https://t.co/GGZYhx9tqg pic.twitter.com/PGRl7b9vmO
— Samuel Bendett (@sambendett) July 8, 2025Ukraińcy zwracają uwagę, iż takie drony są trudne do wyrycia właśnie z powodu ich wyglądu. O ile na zdjęciu widzimy dwa charakterystyczne silniki, tak w locie rzeczywiście niszczycielska maszyna może wtopić się w otoczenie.
Portal united24media.com przypomina, iż Rosjanie już w 2018 r. prezentowali drony, które swoim wyglądem starały się imitować sowy i sokoły. Ostatnie zdarzenia mają być dowodem na to, iż testowane przed laty rozwiązania są wykorzystywane na polu bitwy.
Naśladować ptaki chcą też Chińczycy
Drony udające ptaki zaprezentowano na chińskich targach wojskowych CMITE 2025. Najmniejsze z nich przypominały srokę. Ważyły raptem 90 g, a lot rozpoczynały po wyrzucie z ręki. Jak zauważał na naszych łamach Marcin Kusz, dzięki mechanicznemu machaniu skrzydłami są niemal niemożliwe do odróżnienia od żywych ptaków, co sprawia, iż idealnie nadają się do misji rozpoznawczych.
Większe modele, jak np. dron przypominający orła, wyposażono w kamery i systemy stabilizacji obrazu. Dzięki kadłubom wykonanym z lekkich, elastycznych materiałów, są nie tylko trudne do wykrycia radarowo, ale także można je wykorzystać wielokrotnie. Część z nich może przenosić uzbrojenie, wykonując również precyzyjne uderzenia z powietrza. Wystawcy twierdzą, iż wygląd dronów można dowolnie modyfikować, dzięki czemu stopią się z lokalną fauną. – pisaliśmy.
Ponoć tego typu drony cieszyły się szczególnym zainteresowaniem, co z jednej strony nie dziwi, a z drugiej musi przerażać.
A Chińczycy pracują nad kolejnym krokiem w temacie miniaturyzacji, chcąc by roboty swoim kształtem i rozmiarem przypominały owady. Na łamach Spider’s Web Bogdan Stech zastanawiał się, czy weszliśmy już w nowy etap w wyścigu zbrojeń. Przykład wojny w Ukrainie pokazuje, iż nasza rzeczywistość zaczęła wyglądać jak dystopia, której się obawialiśmy.
Czytaj też: