Wypróbowałem każdego menedżera zadań i znalazłem wyraźnego zwycięzcę

prawica.net 1 miesiąc temu

Dhruv Bhutani / Android Authority Mój ślad na wpół zaznaczonych listach menedżerów zadań jest długi i szeroki. Od Google Tasks po Wunderlist i Any.do to Remember The Milk (pamiętasz to?), zajmowałem się praktycznie każdą aplikacją do zrobienia. Tak, choćby czasopisma fizyczne. Jednak żaden z nich nie utkwił mi w pamięci. Tak było, dopóki nie natknąłem się na rekomendację YouTube dla TickTick.

Czy korzystasz z dedykowanej aplikacji typu „to-do”?

58 głosów Zapisuję listę zadań w aplikacji do notatek.19%Dodaję zadania do aplikacji kalendarza.29%Korzystam z dedykowanej aplikacji do zrobienia.40%Wolę długopis i papier.12%Zatwierdzenie zajęło mi trochę czasu do tego, ale sześć miesięcy później ten menedżer zadań całkowicie zmienił sposób, w jaki zarządzam codzienną pracą. Oto dlaczego TickTick jest dla mnie wyraźnym zwycięzcą.

Intuicyjny interfejs sprzyjający produktywności

Dhruv Bhutani / Android AuthorityNie wiem jak dla Was, ale dla mnie świetny interfejs jest kluczowy, aby móc zacząć korzystać z dowolnej aplikacji — choćby aplikacji zwiększającej produktywność. Większość aplikacji do zarządzania zadaniami, które wypróbowałem, zmierza w stronę minimalizmu lub przeciążenia informacjami. Ta pierwsza, jak można było się spodziewać, daje zbyt mało informacji o bieżących zadaniach i, co ważniejsze, wymaga zbyt wielu kroków, aby była funkcjonalna. Tak naprawdę to minimalistyczny interfejs Zadań Google mnie odrzucił. Ten drugi z kolei wkracza niemal na terytorium Pojęcia, czego nie chcę. TickTick nie wymyśla koła na nowo, jeżeli chodzi o interfejs, zapewniając dostęp do zadań w jednym panelu i rozszerzone menu z dodatkowymi funkcjami. Najbardziej jednak do mnie przemawia przemyślana organizacja i ukrywanie funkcji. Na pierwszy rzut oka jest to po prostu prosta aplikacja typu „zadania”. Dodaj zadanie, ustaw dla niego datę i godzinę i gotowe. Oczywiście pod maską kryje się mnóstwo prosumenckich funkcji, ale jeżeli się nimi nie przejmujesz, to choćby nie musisz ich widzieć. Obsługa Markdown w aplikacji to-do ułatwia przenoszenie pomysłów i notatek z jednej aplikacji do drugiej, zachowując formatowanie. jeżeli czytałeś o mojej miłości do Simplenote, wiesz o mojej miłości do notatek opartych na Markdown. Cóż, zgadnij co, TickTick obsługuje również Markdown. Kliknij zadanie i dodaj szczegółowe notatki na temat tego, co chcesz zrobić, dodatkowy kontekst, a choćby obrazy i załączniki. Jest to dla mnie nieoceniony dodatek, ponieważ pozwala mi przenosić szybkie notatki lub pomysły z jednej aplikacji do drugiej. jeżeli przeprowadzam burzę mózgów nad pomysłem, mogę zanotować nagłówki i wskaźniki bezpośrednio w TickTick dzięki Markdown i skopiować je do Simplenote, gdy będę gotowy do pisania. Zagłębienie się w pełny zestaw funkcji TickTick byłoby samo w sobie całym artykułem. Zawiera wszystkie funkcje, których można się spodziewać, w tym podzadania, listy kontrolne i możliwość organizowania zadań według określonych etykiet lub list. Ale oto jeszcze kilka dodatków, które nie spodziewałem się, iż przypadną mi do gustu tak bardzo. Chociaż większość moich zadań dodawanych w drodze odbywa się na wybranym przeze mnie najlepszym telefonie z Androidem lub urządzeniu z systemem iOS, przełączam się na natywna aplikacja komputerowa, gdy jestem przy biurku. Widget paska menu TickTick pozwala mi z łatwością kontrolować wszystkie moje zadania. To nie jest niezwykłe. Jednakże, jako osoba nieco zapominalska, naprawdę doceniam zdolność TickTick do zamiany dowolnego zadania w karteczkę. Nierzadko zdarza się, iż ekran mojego komputera jest zaśmiecony cyfrowymi żółtymi karteczkami samoprzylepnymi. Śmiało, osądzaj mnie, jak chcesz, ale ja będę wymagał zwiększonej produktywności przez cały dzień.Dhruv Bhutani / Android AuthorityJedną z moich ulubionych poprawek interfejsu jest łatwość zmiany harmonogramu zadań. Słuchaj, życie staje na przeszkodzie i są dni, kiedy nie jesteś w stanie przejrzeć swojej listy rzeczy do zrobienia. Uwielbiam sposób, w jaki TickTick pozwala mi jednym kliknięciem przenieść zadanie na następny dzień, tydzień, a choćby miesiąc. Inną przydatną funkcją jest możliwość konwertowania zadań na szablony i notatki. Korzystam z funkcji szablonów, aby dzielić listy zakupów według sekcji. Dzięki temu nie muszę za każdym razem pisać wszystkiego. Tymczasem funkcja notatek jest przydatna do szybkiego dostępu do trwałych informacji. Na przykład, kiedy przebudowywałem sieć domową, pod tą samą notatką trzymałem pod ręką notatkę zawierającą odpowiednie hasła i informacje o adresie IP. Jasne, mogłem po prostu wpaść do Notion, aby pobrać te same dane, ale posiadanie ich w jednym miejscu zmniejsza tarcia. Chodzi o dodatki poprawiające jakość życia.

Łatwość użycia

Dhruv Bhutani / Android AuthorityTeraz wszystkie powyższe mogą brzmieć jak dokładne przeciwieństwo prostoty, ale wysłuchaj mnie. W większości przypadków moja interakcja z TickTick ogranicza się do otwarcia aplikacji, wpisania zdania i to wszystko. Zaskakuje mnie, iż w roku 2024 wszystkie aplikacje zawierające listę zadań do wykonania nie obsługują przetwarzania języka naturalnego w celu określenia godziny i daty, ale oto jesteśmy. Tak więc, jeżeli chcę ustawić przypomnienie o ukończeniu zadania przed południem w piątek, dosłownie po prostu wpisuję to, a TickTick wypełnia datę, godzinę i ustawia przypomnienie. Nie jest to przełomowa funkcja, ale jest bardzo przydatna. Bezproblemowa integracja z Kalendarzem Google ułatwia śledzenie Twojego dnia. Tymczasem podoba mi się, jak dobrze TickTick integruje się z Kalendarzem Google. Konfiguracja zajmuje tylko kilka sekund i pozwala zobaczyć wszystkie zadania TickTick w Kalendarzu Google. Integracja działa jednak w obie strony. jeżeli kupisz wersję premium TickTick, możesz choćby zobaczyć wszystkie wydarzenia z Kalendarza Google w TickTick. Może to być nieocenione przy planowaniu dnia i przekształcaniu aplikacji w aplikację zwiększającą produktywność na małą skalę.

Timer Pomodoro

Dhruv Bhutani / Android AuthorityJestem wielkim fanem techniki Pomodoro. Dla osoby, która spędza zawstydzającą liczbę godzin wpatrując się w ekran, poranki często zamieniają się w wieczory. Od kilku miesięcy stosuję technikę Pomodoro, dzieląc swój czas na 25-minutowe przedziały, po których robię pięciominutową przerwę, aby odejść od komputera. Po czterech takich timerach robię dłuższą przerwę. Łatwe, prawda? Sklepy z aplikacjami na wszystkich platformach są zaśmiecone licznikami czasu Pomodoro, ale nie lubię instalować aplikacji, które służą tylko jednemu celowi. Na szczęście TickTick ma wbudowany timer Pomodoro, który aktywuję, gdy tylko przyjdę do pracy. Jedno dotknięcie paska menu i stało się nieodzowną częścią mojego dnia.

Śledzenie nawyków

Dhruv Bhutani / Android AuthorityPrzyznaję, iż śledzenie nawyków z pewnością nie było funkcją, której szukałem, szukając nowej aplikacji do zarządzania zadaniami. Na pierwszy rzut oka wydaje się, iż jest to niepotrzebne przeciążanie funkcji i wzdęcia. Postanowiłem jednak spróbować, biorąc pod uwagę, iż korzystałem już z osobnej aplikacji do śledzenia zużycia wody. Tak, jestem jednym z tych facetów, którzy muszą urozmaicić wodę pitną, aby zapewnić sobie nawodnienie. Implementacja TickTick działa prawie tak, jak można sobie wyobrazić. Możesz wyznaczyć cel i zaznaczyć go, gdy go osiągniesz. Prosty. Istnieją choćby wbudowane smugi, jeżeli chcesz przenieść grywalizację na inny poziom. Trzeba przyznać, iż nie korzystałem z tej funkcji do celów innych niż śledzenie dziennego spożycia wody, ale zauważyłem, iż przynosi ona dobre rezultaty osobom uczącym się języków i osobom, które chcą rozpocząć prowadzenie dziennika.

Przystępność jest dobra, darmowa jest lepsza

W porządku, o to chodzi. Nikt nie chce kolejnej subskrypcji, a już na pewno nie aplikacji „do zrobienia”. Jednak większość użytkowników nie będzie musiała nic wydawać, aby skorzystać z możliwości TickTick, dzięki którym będziesz na bieżąco z harmonogramem. Niektóre funkcje, takie jak konfigurowalne filtry, foldery, a choćby dzienniki zmian, są objęte całkiem rozsądną opłatą subskrypcyjną. Jednak moim celem było utrzymanie prostoty, zamiast przekształcania mojej aplikacji do wykonywania zadań w kolejne narzędzie do zarządzania projektami — mam już do tego Notion. Oczywiście opcja pozostaje dla wszystkich, kto chce nieco większej elastyczności. Jednakże, ogólnie rzecz biorąc, darmowa wersja TickTick w zupełności wystarczy, abyś mógł zacząć działać. Sama aplikacja nie zapewni Ci produktywności, ale doskonały interfejs i łatwość obsługi TickTick z pewnością w tym pomogą. Trudno powiedzieć, iż aplikacja „do zrobienia” zmieniła Twoje życie i żartowałbym, gdybym powiedział, iż TickTick był wyłącznie odpowiedzialny za pomoc mi w uporządkowaniu listy zadań. Faktyczne korzystanie z aplikacji wymaga zaangażowania. Ale świetny interfejs, intuicyjny zestaw funkcji i wartość dodana z pewnością ułatwiają zaangażowanie się w TickTick. Przyznaję, iż zdarzały się momenty, w których zachwiałem się z wozu TickTick i wylądowałem w chwastach z zaległymi terminami. To powiedziawszy, TickTick jest jednym z bardziej przydatnych narzędzi w moim arsenale i pomógł mi być znacznie bardziej produktywnym. Uwagi

Idź do oryginalnego materiału