Co do zasady warto regularnie aktualizować zarówno systemy operacyjne, jak i aplikacje oraz oprogramowanie układowe urządzeń. Najczęściej chodzi o względy bezpieczeństwa, czasem poprawę stabilności działania, nierzadko ulepszenia wydajności. Mało kto lubi jednak w tej kwestii przymus. od dzisiaj Windows wymusza aktualizacje aplikacji pobranych przez Microsoft Store, co nie spodoba się pokaźnej części konsumentów.
Windows wymusza aktualizacje aplikacji na kolejnych komputerach
We wstępie zaznaczyliśmy, iż aktualizacje warto instalować na bieżąco „co do zasady”. Od tej zasady są jednak pewne wyjątki. Niektóre aktualizacje są wadliwe, na przykład te systemu Windows 11, o czym regularnie informujemy. Czasami chcemy odłożyć poprawki w czasie z innych powodów – chociażby kompatybilnościowych. Microsoft stwierdził właśnie, iż doskonałym pomysłem będzie wymuszać aktualizacje aplikacji poprzez Microsoft Store.
Gigant z Redmond od dawna zabiega o to, by Microsoft Store stał się domyślnym miejscem do pobierania programów dla wszystkich korzystających z systemu Windows. Najnowsze posunięcie skutecznie odwiedzie od tego zaawansowanych użytkowników. Na ten moment aktualizacje aplikacji zainstalowanych za pośrednictwem sklepu Microsoftu da się odsunąć w czasie na maksymalnie 5 tygodni. Deskmodder podaje, iż producent usunął możliwość modyfikacji tego zachowania poprzez rejestr systemu.

Pozostawiono ostatnią otwartą furtkę w postaci edycję zasad grupy, jednak wyłącznie dla systemów w wersjach Workstation i Enterprise. Jednym słowem: korzystający z Windows 11 Home są skazani na wymuszone łatki.
Będzie tak, jak chce Microsoft, a nie użytkownicy
Najpewniej Microsoft zdecydował się na powyższy krok ze względów bezpieczeństwa, aby wszystkie aplikacje użytkowników domowych. Nieaktualne oprogramowanie może narazić cały system na niebezpieczeństwo, ale nie zmienia to faktu, iż wielu zaawansowanych użytkowników wolałoby mieć pełną kontrolę nad aktualizacjami.
Microsoft Store oficjalnie zadebiutował w 2012 roku wraz z Windows 8 i stopniowo zyskiwał nowe funkcje, które miały ułatwić życie zarówno deweloperom, jak i użytkownikom. Pytanie brzmi: czy ta zmiana faktycznie ułatwia coś użytkownikom? Większość użytkowników systemu i tak nie modyfikowała rejestru systemowego i otrzymywała aktualizacje.