WhatsApp wyloguje cię z konta i zmusi do nowej wersji. Fajnie, nie..?

konto.spidersweb.pl 3 godzin temu

Twórcy WhatsAppa wpadli na sprytny pomysł zmuszania użytkowników do przechodzenia na nową wersję aplikacji. Automatycznie wylogują cię z konta i nie będziesz mieć nic do gadania.

Dotyczy to dedykowanej aplikacji stworzonej z myślą o Windowsie. Korzystający z komunikatora na komputery dostają ostrzeżenia, iż dotychczasowa natywna wersja systemu zostanie zastąpiona. Proces migracji miał się już zająć i twórcy zachęcają na przejście do nowszego wydania.

WhatsApp wyloguje cię z aplikacji na komputery. Każe ci przejść na nową wersję

Sprawa wygląda bowiem tak, iż Meta wydała nową wersję WhatsAppa na komputery. Wcześniej mogliśmy korzystać z dedykowanej wersji napisanej z myślą o systemie Windows. Utrzymanie systemu wymagało jednak od producenta dodatkowych środków i zasobów, więc gigant postanowił przejść na prostsze rozwiązanie.

Zdecydował wybrać aplikację internetową, która tak naprawdę wykorzystuje silnik Chromium i wyświetla stronę internetową WhatsAppa. Dzięki temu gigant może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie musi wspierać dodatkowej aplikacji, aby zaoferować swoje oprogramowanie na dwóch platformach.

Na początku przeniesienie z natywnej wersji do internetowej było widoczne tylko wśród użytkowników programu beta. Pod koniec października WhatsApp zaczął ostrzegać pierwszych korzystających, iż prędzej czy później zostaną wylogowani. Głównie tych, którzy siedzieli w wersji beta i mają dostęp wcześniej do nowych funkcji przed wszystkimi.

🚨 WhatsApp to auto logout users every six hours while using on Web. pic.twitter.com/at9I2nk5yS

— Indian Tech & Infra (@IndianTechGuide) December 1, 2025

Teraz jednak dostrzeżono, iż od 9 grudnia gigant zaczyna wydawać aplikację dla wszystkich. W praktyce coraz więcej osób widzi ostrzeżenie, iż zostaną wylogowani z aplikacji na komputer. Dlaczego gigant ma to robić? Dzięki temu będziemy mogli przejść na zaktualizowaną wersję opierającą się na przeglądarce. Wersja wykorzystująca stronę internetową kompletnie różni się od tej stworzonej na Windowsa, więc najprawdopodobniej przekazanie informacji logowania nie jest tu możliwe.

Użytkownicy jednak manualnie mogą zatrzymać uaktualnienie aplikacji. Co jeżeli już faktycznie zostaniemy zmuszeni do przejścia? Wtedy będziemy musieli ponownie zalogować się dzięki telefonu. Firma jednocześnie obiecuje synchronizację historii czatów z telefonem przez maksymalnie jeden rok.

Dlaczego to zła wiadomość?

Sam fakt wylogowania nie jest tu jednak największym problemem. Zalogowanie się przy użyciu telefonu to dosłownie kilkanaście sekund. Największą wadą przejścia na nową wersję aplikacji jest to, iż wydanie oparte na Chromium wykorzystuje znacznie więcej zasobów niż natywne rozwiązanie. Dotychczasowa aplikacja WhatsAppa konsumowała dosłownie kilkaset MB pamięci operacyjnej. Nie obciążała mocno naszego komputera.

Internetowa wersja komunikatora to optymalizacyjny potwór. Przeglądarki są znane jako istne pożeracze pamięci operacyjnej. W przypadku WhatsAppa ma być podobnie. Oprogramowanie ma pobierać co najmniej 1 GB po zalogowaniu się. Wczytanie czatów natomiast powoduje wzrost obciążenia pamięci operacyjnej do ponad 2 GB, a choćby 3 GB.

W stanie bezczynności pobiera ponad 1 GB. Nie musimy robić nic specjalnego, a oprogramowanie i tak obciąża naszą cenną pamięć operacyjną. To pojęcie zyskało szczególne znaczenie szczególnie w ostatnich tygodniach, gdy ceny RAM-u wystrzeliły i zestaw 32 GB DDR5 kosztuje choćby 1500 zł.

Więcej o komunikatorach przeczytasz na Spider’s Web:

Idź do oryginalnego materiału