Ważny producent TV obiecuje wiele lat aktualizacji. Podoba mi się ten trend

konto.spidersweb.pl 5 godzin temu

Hisense – piąty gracz globalnego rynku telewizorów – zapowiedział, iż będzie rozwijał system Vidaa choćby przez osiem lat od premiery odbiornika. W materiałach prasowych firma chwali się już ponad 30 mln aktywnych urządzeń i współpracą z ponad 400 markami.

To pierwszy tak długi horyzont w świecie Smart TV sprzedawanych masowo. Wiceprezes produktu w Vidaa, Tal Bone, argumentuje: To program, który ma sprawić, iż telewizor będzie z czasem jeszcze lepszy – łatwy, szybki i bezpieczny. Brzmi ambitnie, choć drobny przedrostek do zostawia producentowi furtkę do elastycznej interpretacji obietnicy.

Skąd nagle wyścig na długowieczność?

Jeszcze do niedawna kupując telewizor można było być pewnym, iż jego system operacyjny zestarzeje się szybciej niż panel LCD. Dziennikarze (nie tylko na Spider’s Web) latami punktowali brak dużych aktualizacji. Efekt? Kolejni giganci dosłownie upychają lata w tabelkach marketingowych.

Presja idzie też z innej strony – z reklam. Utrzymanie nowych formatów i śledzenia zachowań użytkowników wymaga świeżego, bezpiecznego kodu. Im dłużej TV jest na chodzie, tym dłużej pokazuje reklamy i zbiera dane. Trudno więc nie dostrzec tu motywacji czysto biznesowej, choć na niej korzysta również konsument.

Co kryje się za do 8 lat i na jakich modelach?

Hisense deklaruje: regularne aktualizacje zabezpieczeń, kompatybilność aplikacji VOD oraz nowe funkcje i poprawki wydajności. Najnowsze telewizory z rocznika 2025 trafią do sklepów z wersją Vidaa 8.5 i mają dostać Vidaa 9 jeszcze w tym roku. Starsze serie – przynajmniej oficjalnie – nie figurują w harmonogramie, więc entuzjaści muszą poczekać na listę zgodnych modeli.

Dlaczego długa programowa obsługa serwisowa to realna korzyść dla użytkownika?

  1. Aplikacje nie umierają – brak aktualizacji to częsty powód, dla którego Netflix przestaje się uruchamiać na kilkuletnich TV. Dłuższy cykl życia software’u rozciąga żywotność całego urządzenia.
  2. Wyższe bezpieczeństwo – Smart TV to dziś mały komputer z kamerą, mikrofonem i danymi logowania do usług VOD. Latami łatane luki minimalizują ryzyko ataków czy nieautoryzowanego śledzenia.
  3. Mniej elektrośmieci – opóźnienie wymiany sprzętu o kilka lat to setki tysięcy ton elektroniki mniej na wysypiskach. Ekologia bywa modnym sloganem, ale tu faktycznie idzie w parze z interesem klienta.

Jak wypada konkurencja? Liczby mówią same za siebie

Producenci z wiodącym czasem programowej obsługi serwisowej

Apple wciąż bije rywali na głowę, serwisując programowo dekoder Apple TV HD dziewiąty rok z rzędu. Samsung wszedł w siedmioletni maraton, starając się odeprzeć napór Hisense’a i TCL w statystykach Omdii. LG, choć ruszyło z programem webOS Re:New, wciąż zostaje krok w tyle – przynajmniej na papierze.

Czy to tylko marketing, czy faktyczna zmiana reguł gry?

Patrząc na historię telefonów łatwo być sceptykiem: nie każdy producent dowozi wszystkie obietnice, a duże upgrade’y potrafią trafić tylko do topowych modeli. Użytkownicy Samsunga do dziś wypominają zapomniane modele QLED sprzed kilku lat.

Z drugiej strony presja społeczna i konkurencja działają. Gdy Apple i Google rozdają karty w przystawkach streamingowych klasyczni producenci TV muszą nadążać, by nie zostać tylko dostawcą taniego panelu. Dlatego warto trzymać firmy za słowo, ale też entuzjastycznie nagradzać te marki, które faktycznie dotrzymują terminów.

Reklamy kontra komfort – obosieczny miecz aktualizacji

Rozbudowany system operacyjny oznacza… więcej miejsca na reklamy. Już dziś w webOS 24 wyskakuje pięć slotów reklamowych na głównym ekranie, a Tizen potrafi podsuwać sponsorowane karty z treściami. Hisense zapewnia, iż nadrzędne hasło Vidaa to Easy. Fast. Secure., ale trudno sobie wyobrazić ośmioletni plan bez monetyzacji ekranu startowego.

Paradoks? Im dłużej producent wspiera urządzenie, tym więcej razy może sprzedać powierzchnię reklamową. Konsument dostaje za to gwarancję życia bez zewnętrznej przystawki, więc – przy odrobinie samokontroli wobec banerów – wszyscy wychodzą na plus.

BuyboxFast

Trend, któremu warto kibicować

  • Długie wsparcie software’owe staje się nową walutą w świecie Smart TV. Skorzystają użytkownicy, środowisko i – tak, tak – same korporacje, które dzięki reklamom i danym zyskają stały przychód.
  • Hisense rzucił rękawicę, podnosząc poprzeczkę do ośmiu lat. To deklaracja, którą warto zapisać i rozliczyć za dekadę.
  • Dla kupujących w 2025 r. najrozsądniejsze kryterium wyboru telewizora to już nie tylko HDR i liczba stref podświetlenia, ale też długość cyklu życia jego systemu. Skoro płacimy za panel na lata, dlaczego mielibyśmy zadowalać się oprogramowaniem na dwa sezony?

Niektórzy mówią, iż telewizor to tylko większy monitor do Netfliksa. Cóż, choćby jeśli, to fajnie mieć pewność, iż będzie większy i mądrzejszy jeszcze długo po tym, jak skończą się nam pomysły na nowy serial.

Idź do oryginalnego materiału