Unijna polityka chipowa na niepewnym gruncie – cel 20% rynku poza zasięgiem

4 godzin temu

Europejski Trybunał Obrachunkowy krytykuje unijną strategię chipową. UE nie osiągnie 20% udziału w globalnym rynku mikrochipów do 2030 roku – brakuje finansowania, koordynacji i realnych celów.

Europejski Trybunał Obrachunkowy w swoim najnowszym raporcie ostro ocenia unijną strategię dotyczącą mikrochipów. Mimo ambitnych deklaracji i wprowadzenia tzw. EU Chips Act, Europa nie ma szans na osiągnięcie 20-procentowego udziału w światowym rynku chipów do 2030 roku. Audytorzy wskazują, iż obecne działania są niewystarczające, a strategia opiera się na zbyt słabych fundamentach.

Zgodnie z założeniami, do 2030 roku na rozwój europejskiego sektora chipów miało trafić 86 miliardów euro, z czego tylko 4,5 miliarda pochodzi bezpośrednio z budżetu UE. Reszta środków to zobowiązania państw członkowskich i prywatnego sektora. Dla porównania, trzej najwięksi światowi producenci chipów zainwestowali w ostatnich latach ponad 400 miliardów euro. To pokazuje, jak duża jest przepaść inwestycyjna między Europą a globalnymi liderami.

Trybunał podkreśla, iż aby osiągnąć zakładany cel, Europa musiałaby w ciągu kilku lat czterokrotnie zwiększyć swoje moce produkcyjne. Tymczasem prognozy Komisji Europejskiej mówią jedynie o wzroście udziału z 9,8% w 2022 roku do 11,7% w 2030 roku. Brakuje nie tylko inwestycji, ale też spójnej koordynacji działań, jasnych kryteriów sukcesu i skutecznej kontroli realizacji celów.

Kolejnym problemem jest koncentracja branży wokół kilku dużych firm – awaria lub opóźnienie jednego projektu może zachwiać całą europejską produkcją. Wyzwania pogłębiają także wysokie ceny energii, zależność od importu surowców, napięcia geopolityczne i niedobór specjalistów. Europa traci też dystans w najnowocześniejszych technologiach, takich jak produkcja chipów na 300-milimetrowych waflach, które są najważniejsze dla zaawansowanych zastosowań.

Raport wskazuje, iż unijna ustawa chipowa była tworzona w pośpiechu, głównie jako odpowiedź na kryzys dostaw podczas pandemii. Zabrakło pogłębionych analiz rynku i długofalowej strategii.

„Potrzebny jest realny przegląd celów i korekta kursu – inaczej Europa nie dogoni światowych liderów” – komentuje Annemie Turtelboom z Trybunału Obrachunkowego.

Idź do oryginalnego materiału