TSMC zaprezentowało swoją najnowszą technologię produkcyjną 1,4 nm, która znacząco zwiększy możliwości układów scalonych, jednak jednocześnie doprowadzi do podwyżek kosztów elektroniki konsumenckiej. Największe korporacje technologiczne, w tym Apple, NVIDIA oraz AMD, będą pierwszymi beneficjentami tej technologii.
Tajwańska firma ujawniła, iż wytworzenie pojedynczego wafla krzemiowego w procesie 1,4 nm będzie kosztować aż 45 000 dolarów. Ta bezprecedensowa kwota w branży półprzewodników wynika z masywnych nakładów finansowych na nowoczesne urządzenia produkcyjne i innowacyjne rozwiązania technologiczne. TSMC już złożyło zamówienie na 70 jednostek maszyn High-NA EUV od holenderskiej firmy ASML, gdzie każda z nich jest wyceniana na 380 milionów dolarów, co w sumie przekłada się na wydatek rzędu 26,6 miliarda dolarów.
Nowa technologia zapewni znaczące ulepszenia parametrów technicznych. Układy scalone będą charakteryzować się o 15% wyższą wydajnością obliczeniową oraz o 30% mniejszym poborem energii w porównaniu do w tej chwili dostępnych chipów produkowanych w procesie 2 nm. Dodatkowo, gęstość umieszczenia tranzystorów wzrośnie o ponad 20%, co umożliwi konstruowanie jeszcze bardziej kompaktowych i szybkich układów elektronicznych. Seryjne wytwarzanie chipów w technologii 1,4 nm rozpocznie się w 2028 roku, natomiast wstępne testy produkcyjne planowane są na 2026 rok w zakładzie produkcyjnym Baoshan.

Tak wysokie koszty wytwarzania sprawiają, iż początkowo dostęp do najnowszej technologii będą miały wyłącznie największe przedsiębiorstwa z branży technologicznej. Do grona głównych odbiorców należą Apple, NVIDIA oraz AMD. Nowe układy scalone zadebiutują więc przede wszystkim we flagowych telefonach, high-endowych laptopach oraz w infrastrukturze serwerowej.
Wzrost kosztów produkcji wafli bezpośrednio wpłynie jednak na końcowe ceny urządzeń elektronicznych dostępnych dla konsumentów. Wspomniani producenci prawdopodobnie przeniosą część zwiększonych wydatków na klientów, co skutkować będzie wyższymi cenami elektroniki. Przynajmniej w początkowym okresie wdrożeń.