To koniec plików cookie. Unia Europejska przyznaje się do porażki

2 godzin temu

Unia Europejska planuje dokonać kolejnego przełomu w sposobie działania konsumenckiego internetu. Nadchodzą zmiany w obrębie tego, jak funkcjonują coraz bardziej irytujące pliki cookie. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to niedługo proces akceptacji ciasteczek będzie wyglądał zupełnie inaczej. Zniknie bowiem potrzeba bezmyślnego klikania w obrębie każdej witryny. Regulatorzy tym samym przyznali, iż ich ambitny pomysł sprzed kilkunastu lat zakończył się całkowitym fiaskiem.

Pliki cookie czeka kolejna rewolucja. Tym razem taka, która może się Wam spodobać

Trzeba przyznać, iż internetowe ciasteczka to dosyć kontrowersyjny temat. Niejednokrotnie byliśmy zresztą świadkami podejmowania prób stworzenia swoistej alternatywy. Prym wiodła tu oczywiście przeglądarka Google Chrome, ale amerykański gigant ostatecznie wycofał się z udostępnienia pełnej kontroli użytkownikom. Mieli oni zyskać specjalną funkcję upoważniającą do akceptacji lub zablokowania wszystkich zewnętrznych plików cookie.

Warto zatem cofnąć się do 2009 roku, kiedy to w życie weszła dyrektywa ePrivacy mająca znacząco poprawiać bezpieczeństwo i prywatność internautów. Właśnie wtedy na wszystkich stronach internetowych zaczęły pojawiać się dobrze znane notyfikacje zachęcające do udostępniania danych oraz informacji o aktywności. Banery są w tej chwili chlebem powszednim i nic dziwnego, iż użytkownicy zaczęli traktować je jako oczywistość.

Źródło zdjęcia: materiał własny

Dlatego też mieszkańcy europejskich państw w pewnym momencie zaczęli bezwiednie klikać w wyskakujące okienka. Przestało ich obchodzić co faktycznie blokują lub akceptują – domyślnie są to przecież pliki cookie, których działania i tak nie rozumieją. Mechaniczne działania jest w takich sytuacjach skrajnie niebezpieczne, ponieważ nieświadomie można sprowadzić na siebie cyfrową karę. Unia Europejska najwidoczniej zdała sobie sprawę z wadliwości autorskiego projektu. Tym samym zaczęto pracować nad kolejną rewolucją.

Nadchodzące zmiany będą rzekomo znacznie bardziej przemyślane, przyszłościowe i odciążające internautów.

Jedno kliknięcie i będziemy mieli święty spokój. Koniec ze sztucznie stworzonym chaosem

Jeszcze w tym roku doczekamy się ogłoszenia specjalnego pakietu cyfrowego. Szczegóły ambitnego projektu Omnibus poznamy już w drugim tygodniu grudnia. Wtedy też Unia Europejska przedstawi swoje propozycje na rozwój wirtualnej przestrzeni. Jedną z nich będzie przeprojektowanie tego, jak działają pliki cookie. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, iż użytkownicy będą mogli zablokować lub zaakceptować ciasteczka na poziomie przeglądarki. Dokładnie tak, ma wystarczyć jedno kliknięcie, by wprowadzić ustawienia w obrębie wszystkich stron internetowych.

Nadejdzie zatem kres wielokrotnego i bezmyślnego klikania przy okazji odwiedzin każdej kolejnej witryny. Nie da się oczywiście ukryć, iż te plany również rodzą wiele pytań. Czy wyrażenie globalnej zgody nie poskutkuje bezwiednym oddaniem swoich danych w ręce ogromnych korporacji technologicznych? Być może konsumenci otrzymają opcję zaznaczenia wyjątków? Inaczej raczej trudno mówić o znaczącej poprawie bezpieczeństwa i prywatności.

Pozostaje zatem cierpliwie czekać.

Źródło: Politico / Zdjęcie otwierające: materiał własny

ciekawostkiUnia Europejska
Idź do oryginalnego materiału