Thypoch Simera to wymarzony obiektyw miłośnika Leiki

oen.pl 3 miesięcy temu


Thypoch właśnie rozpoczął sprzedaż nowego obiektywu Simera 28 mm F/1.4, więc jest to świetna okazja, aby przyjrzeć się zarówno obiektywowi 28 mm (tutaj), jak i 35 mm (tutaj) i zobaczyć, jak radzą sobie w prawdziwym życiu. Obydwa obiektywy mają przysłonę F/1.4 dla Leiki M. To powiedziawszy, istnieje fajny trik, który pozwala je dopasować do aparatów Sony, a choćby zapewnia autofokus. Więcej na ten temat później.

Od razu po wyjęciu z pudełka soczewki sprawiają wrażenie solidnych. Wszystkie mają metalową konstrukcję i sprawiają wrażenie solidnych. Wiesz, to uczucie, które towarzyszy urządzeniom vintage, kiedy plastik był mniej powszechny. choćby osłona obiektywu jest metalowa i w przeciwieństwie do większości nowoczesnych obiektywów ma kwadratowy kształt. Kwadrat oznacza, iż ​​kaptur zapewnia lepszą ochronę ramy, dzięki czemu powstaje mniej odblasków i wycieków. Z drugiej strony, jego wykonanie jest droższe.

Jest to coś wplecionego w filozofię obiektywu. Nie jest tani (każdy z obiektywów kosztuje 699 dolarów), ale na niczym nie oszczędza, a oferta jest bardzo hojna, jeżeli chodzi o jakość zestawu. Obiektywy Leiki mają kwadratową osłonę przeciwsłoneczną, więc chyba Thypoch wziął od nich piętno. Kaptur nie jest jedyną rzeczą, która „wyczuwa” Leikę, a cała konstrukcja będzie bardzo znajoma strzelcom Leiki.

Zrobię szybki przegląd funkcji obiektywu, a następnie podzielę się kilkoma zdjęciami i moimi wrażeniami na temat jakości optycznej.

Obiektyw Simera – Oznaczenia głębi ostrości

Kiedy obracasz pierścień przysłony, na obiektywie zmienia się seria czerwonych kropek, tworząc kształt wachlarza, który zmienia się wraz ze zmianą przysłony. Ten wentylator i oznaczenie ostrości wskazują głębię ostrości dla dowolnej kombinacji odległości/przysłony. Na moich starych soczewkach są linie, które pełnią podobną funkcję, ale nigdy wcześniej nie widziałem tego typu wskazania, a wydaje mi się to bardzo futurystyczne i jednocześnie bardzo retro. Oprócz dostarczania cennych informacji o DOF, są świetnym początkiem rozmowy

Obiektyw Simera – pierścienie ostrości i przysłony

Zarówno Simera 35 mm, jak i Simera 28 mm mają zewnętrzne pierścienie ostrości i przysłony, które są pięknie gładkie. Mają też kilka funkcji zaprojektowanych z myślą o wszechstronności. Na pierścieniu przysłony znajduje się niewielka dźwignia, która decyduje o tym, czy kroki przysłony mają być klikane, czy nie. jeżeli robisz zdjęcia, prawdopodobnie wolisz używać klikniętego pierścienia, a jeżeli kręcisz wideo, będziesz potrzebować nieklikowanego pierścienia. Lubię to. Zamiast wypuszczać dwa obiektywy, jeden do kręcenia filmów, a drugi do fotografowania, Simera ma je oba w jednym obiektywie.

Jak wspomniałem, pierścień ostrości pracuje niesamowicie płynnie, choć stawia pewien opór. Przypomina trochę pokrętło regulacji głośności w starym amplitunerze. Ale oprócz gładkości ma dwie fajne funkcje. Pierwsza to możliwość „zablokowania” ostrości na nieskończoność, tak aby przypadkowo nie przesunąć ostrości, a druga to namacalne sprzężenie zwrotne przed osiągnięciem końca zakresu ostrości na około 0,7 metra. Jestem zwolennikiem wrażeń dotykowych i powtarzam, jest to jedna z drobnych rzeczy, w przypadku których czujesz, iż w obiektywie znajduje się dodatkowa wartość.

Obiektywy Simera w aparatach Sony – adapter Techart PRO

Niestety nie mam jeszcze Leiki. Mam zaznaczone Q2, ale wciąż na to oszczędzam. Na szczęście istnieje sposób, aby zamontować obiektywy Simera w aparatach Sony, a mimo to uzyskać informacje o autofokusie, obiektywie i tak dalej.

Techart sprzedaje adapter o wyjątkowo długiej nazwie za 400 dolarów: The Adapter autofokusa Techart PRO Leica M-Mount do aparatu Sony E-Mount (wersja II). I to jest mały cud. Ten adapter zastępuje wbudowany silnik stosowany w obiektywach z autofokusem własnym wbudowanym silnikiem i zamiast obracać wewnętrzny mechanizm poruszający elementami w obiektywie, przesuwa cały obiektyw do przodu i do tyłu, aby dostosować ostrość . Robi to przy użyciu protokołu ustawiania ostrości firmy Sony, więc pod każdym względem masz wrażenie, iż używasz obiektywu z automatycznym ustawianiem ostrości.

Zmieniając obiektywy, musisz przestrzegać dziwnego protokołu kalibracji. Prosi o zrobienie „czarnego” zdjęcia przy określonej przysłonie, a adapter informuje adapter o ogniskowej podłączonego obiektywu. Nie jest to najwygodniejsza rzecz na świecie, ale nagroda jest tak niesamowita, iż ​​nie przejmowałem się tym.

Soczewki Simera – wrażenia optyczne

Thypoch zdecydował się na konstrukcję przysłony z 14 listkami. 14 to bardzo duża liczba, jeżeli chodzi o konstrukcję przysłony. Większość obiektywów Sony GM ma 11 ostrzy przysłony, a choćby ich odpowiedniki Leica mają tylko 11 ostrzy. To śmiałe posunięcie, które bardzo się opłaciło w przypadku efektu bokeh i flary. Inną rzeczą jest to, iż przy przysłonie F/1,4 obiektyw ten doskonale radzi sobie z fotografowaniem przy słabym oświetleniu. Kiedy połączysz szeroką przysłonę, adapter Techart i działanie nowoczesnych aparatów przy słabym oświetleniu (w naszym przypadku Sony A7III), otrzymasz bestię przy słabym oświetleniu.

Zanim przejdziemy do moich osobistych wrażeń, warto wspomnieć o jeszcze dwóch rzeczach. Jednym z nich jest mała odległość ogniskowa obu obiektywów. Simera 35 mm skupia się na 45 cm, a 28 mm na 40 cm. Dzięki temu oba obiektywy są niezwykle wszechstronne w fotografii ulicznej. jeżeli chcesz uzyskać więcej informacji technicznych, sprawdź moje wrażenia poniżej. Inną sprawą jest to, iż całe ogniskowanie odbywa się wewnątrz obiektywu, dzięki czemu przednie soczewki nie poruszają się.

Ostrość

Simera 35mm – Ostrość @ f/1.4
Simera 35mm – Ostrość @ f/4.0
Simera 28mm – Ostrość @ f/1.4
Simera 28 mm – Ostrość @ f/16

Oba obiektywy są wystarczająco ostre, gdy je lekko przymkniemy, ale gdy całkowicie je otworzymy, mają w sobie pewną miękkość. Nie w zły sposób; Bardziej w stylu vintage, klasyczny wygląd. Z tego co wiem obiektyw nie ma żadnych powłok i stąd bierze się ten vintage’owy wygląd. Tak czy inaczej, przy przysłonie F/4.0 obiektyw jest ładny i ostry, a jednocześnie ma wyrazisty wygląd. (kliknij, aby wyświetlić pełny rozmiar)

Bokeh

Na razie nie będzie to niespodzianką; efekt bokeh tych obiektywów jest kremowy i marzycielski. Konstrukcja z 14 ostrzami zapewnia świetną wydajność. choćby przy nieco przymkniętym obiektywie 28 mm przez cały czas wygląda wspaniale. Gdyby chodziło o zapewnienie większego efektu bokeh, te obiektywy byłyby znakiem rozpoznawczym „więcej efektu bokeh”.

Aberracja chromatyczna

Przy normalnym użytkowaniu aberracja chromatyczna będzie bardzo niewielka, ale jak w przypadku każdego obiektywu vintage, staje się ona bardziej wyraźna wraz z większym kontrastem w kadrze. Powtórzę: nie jest to ani dobra, ani zła rzecz, ale kwestia gustu i wiąże się to z resztą funkcji w stylu vintage.

Flary

Obiektyw Thypoch Simera 35mm F/1.4 – próbka flary
Obiektyw Thypoch Simera 35mm F/1.4 – próbka flary
Obiektyw Thypoch Simera 35mm F/1.4 – próbka flary

Podobnie jak bokeh, flara w tych obiektywach jest bardzo przyjemna i ma dużo „charakteru”. To ten rodzaj obiektywu, który sprawia, iż ​​chcesz fotografować pod słońce, aby celowo wygenerować odblaski.

Winietowanie

Obiektyw Simera 35mm F/1.4 – Winietowanie @ f/1.4
po szybkiej naprawie Lightrooma
Obiektyw Simera 28mm F/1.4 – Winietowanie @ f/2.8
Zniknęło @ f/2.8

Przy fotografowaniu z otwartą przysłoną występuje pewne winietowanie. Nic, czego nie dałoby się naprawić w ciągu 10 sekund w Lightroomie, a gdy zatrzymasz się na F/2.8, problem znika prawie całkowicie. Ale jak wszystkie inne cechy optyczne tych obiektywów, jest to przyjemna „artystyczna” winieta i widzę, iż niektórzy fotografowie woleliby jej choćby nie dotykać.

Wniosek

Zarówno Simera 28mm F/1.4, jak i Simera 35mm F/1.4 są piękne. Mówię to nie tylko na podstawie wyglądu i zdjęć, które tworzą, ale także ich wyglądu i prezentacji. Świetnie leżą w dłoni i mają bardzo przyjemny i wyrazisty wygląd. Kosztujące 699 dolarów nie są najtańsze, ale wydaje się, iż każdy dolar został wydany na zaprojektowanie i wyprodukowanie tego obiektywu, a za to, co dostajesz, cena wydaje się być w dobrym miejscu.

Muszę przyznać, iż miałem ochotę na więcej i mam nadzieję, iż linia ta będzie się rozwijać w obie strony, oferując zarówno szersze, jak i dłuższe obiektywy.

Wyrzutnia

Witamy w Launchpadzie DIYP. DIYP Launchpad to miejsce, w którym dzielimy się z Tobą nowym sprzętem. Pełne ujawnienie: DIYP może otrzymać rekompensatę za czas poświęcony na stworzenie recenzji. Marki wysyłające sprzęt do segmentu DIYP Launchpad nie widzą recenzji przed jej publikacją ani nie mają nad nią żadnej kontroli redakcyjnej.




Źródło

Idź do oryginalnego materiału