Test: Thrustmaster ESWAP XR Pro Forza Horizon 5 Edition (Xbox)

2 miesięcy temu

Kontroler z kierownicą to z pewnością ewenement wśród akcesoriów do Xboxa. Przekonajmy się, czy warto kupić Thrustmaster ESWAP XR Pro Forza Horizon 5 Edition.

Pewnie widzieliście w mediach społecznościowych specjalne kierownice wydrukowane na drukarkach 3D jako nakładki na kontrolery. Przyznaje, jest to interesujący i dość tani gadżet, jednak z pewnością w żadnym stopniu nie może mierzyć się z bohaterem naszego testu. Jest nim modularny kontroler Thrustmaster ESWAP XR Pro w limitowanej wersji Forza Horizon 5 Edition. To pierwszy kontroler na świecie, który ma wbudowaną kierownicę — jest to jeden z trzech wymiennych modułów.

Co w pudełku?

Thrustmaster ESWAP XR Pro dotarł do mnie w bardzo ładnym czarno-różowym pudełku. Znajdziemy w nim kontroler, czarny woreczek, kabel USB, śrubokrętem oraz papiery – w tym instrukcję w języku polskim. Miłym dodatkiem jest miesiąc usługi Xbox Game Pass Ultimate, w której znajdziemy wiele dobrych gier wyścigowych.

Fantastyczny projekt kontrolera

Zatrzymajmy się na chwilę przy samym kontrolerze, gdyż możemy być to jeden z najładniejszych padów w mojej kolekcji — oprócz SCUF-a, którego sam zaprojektowałem. Jak już pewnie zauważyliście, w nazwie kontrolera zawarto nazwę gry Forza Horizon 5 i to z pewnością widać w jego barwach. Przyznaje, iż połączenie kolorów białego, szarego i różowego prezentuje się w tym urządzeniu fantastycznie. Co interesujące szare panele na bokach kontrolera oraz panel przedni z logo Forzy zamontowano na magnesy, w każdej chwili możemy je wymienić na inne barwy. Logo gier z serii Forza znajdziemy też na module kierownicy wyścigowej, a pełne logo gry umieszczono na prawym ramieniu kontrolera. Na lewym ramieniu znalazło się logo producenta.

Racing Wheel w Thrustmaster ESWAP XR

W module Racing Wheel zastosowano układ powrotu w położenie środkowe. Natomiast kąt obrotu wynosi 95 stopni. Tworzy to bez wątpienia zupełnie nowy poziom imersji z odpowiednią kontrolą nad skręcaniem i driftowaniem. Antypoślizgowa powierzchnia modułu sprawia, iż mamy pełną kontrolę nad samochodem na każdym rodzaju nawierzchni. Bez znaczenia, czy ścigamy się po gładkim asfalcie lub wyboistych bezdrożach.

Korzystając z autorskiej zastosowanej Technologia Hot-Swap możemy wymieniać moduły w każdej chwili, dzięki czemu to kontroler dostosowuje się do naszego stylu gry. Wymienne moduły w tym kontrolerze oprócz kierownicy to dwa minidrążki i d-pad. Moduł Racing Wheel działa bez problemu w każdym gnieździe kontrolera, choćby w miejscu prawego analogu. Niestety montując go po prawej stronie, tracimy obsługę kamery wokół auta, czy sterowanie trybem fotograficznym.

Co ciekawe, gdy zamontujemy kierownice w miejsce d-pada, to jego przyciski zostaną automatycznie przypisane do dodatkowych czterech tylnych przycisków. Dzięki temu gracz nie traci żadnej z funkcji kontrolera. A wszyscy fani wyścigów z pewnością bardzo dobrze zdają sobie sprawę, jak dużą rolę odgrywa w nich d-pad. Może służyć do zmiany kamery, stacji radiowej, a choćby mieć wpływ na ustawienia auta w Assetto Corsa lub bolidu w F1 23.

Wymiana modułów

Wymiana modułów jest niemal bezinwazyjna. Wszystko dzięki temu, iż wymienne elementy trzymają się na magnesach. Wystarczy pociągnąć za kierownice lub drążek ku górze, aby wyjąć moduł z urządzenia. Troszeczkę trudniej jest z demontażem d-pada. W celu łatwiejszego usunięcia druga końcówka dołączonego śrubokręta zakończona jest literą „T” – wkładamy końcówkę do dziurki, obracamy o 90 stopni i ciągniemy ku górze.

Aplikacja ThrustmapperX

Oczywiście firma Thrustmaster nie zapomniała o możliwości programowania kontrolera, czy ustawianiu martwych stref. Możemy to zrobić dzięki aplikacji ThrustmapperX, która jest dostępna dla systemu Windows, a także możemy ją pobrać bezpośrednio na konsole Xbox. Obie wersje aplikacji mają te same funkcje — z tym wyjątkiem, iż tylko aplikacja na Windows umożliwia aktualizacja systemu kontrolera. ThrustmapperX umożliwia regulowanie czułości i innych ustawień minidrążków, modułu kierownicy oraz spustów. W aplikacji możemy skonfigurować tylko dwa profile, które możemy przełączać przyciskami tuż obok gniazda słuchawkowego. W tym miejscu znajdziemy też dodatkowe przyciski do sterowania przewodowym zestawem słuchawkowym.

Thrustmaster ESWAP XR Pro w grach: Forza Horizon 5

Wróćmy jednak do gier wyścigowych, gdyż to one są niewątpliwie najważniejsze w przypadku testu pada Thrustmaster ESWAP XR Pro. Zacznijmy od Forza Horizon 5, której barwy zdobią kontroler do Xboxa. Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, iż to wyścigi z otwartym światem od Turn 10 Studios, są grą, która w najprzyjemniejszy sposób wykorzystuje moduł Rancing Wheel. Piaszczyste plaże, leśne polany, a choćby skaliste podjazdy pod wulkan, aż się proszą, aby po tych trasach śmigać bokiem. A moduł Racing Wheel perfekcyjnie się do tego nadaje. W moim przypadku kontrolowanie auta, które jedzie bokiem, było znacznie łatwiejsze i co ważniejsze przyjemniejsze na module kierownicy niż zwykłym analogu.

Oprócz przyjemnej jazdy Thrustmaster ESWAP XR Pro ma jeszcze jedną moim zdaniem dużą zaletę. To płynne obracającą się kierownica sterowanego pojazdu. Zupełnie przyjemniej się gra z kamery w kabinie, gdy widzisz, jak naturalnie zachowują się dłonie twojego wirtualnego awatara. Z pewnością bardzo ten fakt docenią streamerzy i gracze wrzucający filmiki na YouTube’a czy TikToka.

Dirt 5

Ostatnia zręcznościowa gra wyścigowa od Codemasters równie dobrze sprawuje się na testowanym kontrolerze. Tytuł ten oczywiście jest dostępny w ramach Xbox Game Pass. Sterując nie tylko rajdówkami, ale i półciężarówkami, czy pojazdami klasy buggy, możemy świetnie się bawić. Szczególnie gdy zamierzamy grać z kamery zza kierownicy.

Forza Motosport

Symulatory na kontrolerze Thrustmaster ESWAP XR Pro są z pewnością większym wyzwaniem niż wyścigi zręcznościowe. Tu nie ma już miejsca na jazdę popisową, gracz musi trzymać się idealnie linii wyścigowej. Pokonywanie dużych zakrętów, czy choćby agrafek po kilku godzinach ćwiczeń nie sprawia problemów. Największym wyzwaniem jest idealne pokonanie tzw. „esek”, czyli zakrętów przykładowo lewo — prawo — lewo. Na normalnej kierownicy taki zakręt nie sprawia problemu, gdyż gracz trzyma na niej obie dłonie i gwałtownie może zareagować jedną z nich. Natomiast na module Racing Wheel trzymamy tylko jeden kciuk, stąd też szybkie pokonanie zakrętów, które skręcają w dwóch różnych kierunkach nie będzie tak płynne, jak na normalnej kierownicy.

F1 23

Podobne wrażenia mam z grania w F1 23. Do zręcznościowego grania dla własnej przyjemnością jak najbardziej ten kontroler i moduł się nadaje. Podobnie do przejścia trybu kariery, do którego oczywiście zachęcam. Jednak w wyścigach online z graczami prowadzących swoje bolidy nie będzie nikt miał większych szans.

Snorrunner i Expeditions: A MudRunner Game

Wspomniałem już, iż zamontowanie modułu kierownicy w miejsce d-pada powoduje to, iż jego przyciski zostaną automatycznie przypisane do dodatkowych czterech tylnych przycisków. To zastosowanie idealnie pasuje do gier studia Saber Interactive. W Expeditions: A MudRunner Game lewy analog musimy zostawić, gdyż tylko on steruje kursorem po mapie, bez niego nie wyznaczymy sobie własnej trasy. Do tego oddala i przybliża kamerę od pojazdu oraz pozwala wybrać urządzenia z kołowego menu (lornetka, dron, wycinarka, echosonda). Prawy analog też musi zostać, gdyż dzięki niemu obracamy kamerą wokół pojazdu oraz sterujemy lornetką.

Obu minidrążków także potrzebujemy do używania drona, lewy służy za sterowania lotem, a prawym obracamy aparatem. Jak widzicie nie ma tu miejsca dla modułu z d-padem. Jednak dzięki temu, iż jego przyciski automatycznie przypisują się do dodatkowych czterech tylnych przycisków mamy przez cały czas dostęp do takich funkcji jak naprawa i tankowanie pojazdu. Do tego w każdej chili możemy wywołać menu z urządzeniami i sprzętem. No i nie zapominajmy, iż d-pad w górę służy do zmiany kamery. W Snowrunnerze sterowanie jest trochę inne, ale tam bez d-pada też być nie pograli, gdyż całe menu z funkcjami pojazdu wywołujemy krzyżakiem w górę. Nie wspominając już nawet, iż oby minidrążków potrzebujemy do sterowania żurawiem załadunkowym.

Thrustmaster ESWAP XR — Pad do wyścigów i gier akcji

Rezygnując z modułu Racing Wheel możemy z pada Thrustmaster ESWAP XR Pro zrobić pro kontroler do strzelanek. Jest to możliwe dzięki blokadzie spustów oraz przyciskom mechanicznym z wyjątkową czułością kliknięć, które są o 64% szybsze od zwykłych przycisków membranowych. Odległość aktywacji skrócono do 0,3 mm. To pozwoli nam gwałtownie reagować i zachować kontrolę nie tylko na polu bitwy, ale i torze wyścigowym. Każdy z przycisków i d-pad kontrolera można aktywować ponad 5 milionów razy.

Takie niemal idealne połączenie pro kontrolera do wyścigów oraz strzelanek może świetnie sprawdzić się w grach, które odpowiednio łącza te dwa światy. Mam tu na myśli takie produkcje jak choćby GTA V czy nasz Cyberpunk 2077. Obie te gry oferują całą masę strzelanin, w których wykorzystamy blokadę spustów. Nie brakuje w tych grach też długich podróży samochodem, a choćby wyścigów. W strzelance od CD Projekt Red możemy całkowicie pozbyć się modułu d-pad, a w jego miejsce zamontujemy moduł z kierownicą. Po tym zabiegu funkcje krzyżaka, jak leczenie, używanie telefonu, czy wzywanie pojazdu przeniosą się na dodatkowe przyciski z tyłu kontrolera. Oczywiście nie będzie też najmniejszego problemu z tym, aby jednoczesne prowadzić pojazd i strzelać z broni palnej.

Werdykt

Thrustmaster ESWAP XR Pro, to bez wątpienia najlepszy i najładniejszy kontroler do gier wyścigowych, jaki miałem w dłoniach. A jeszcze okazało w trakcie testów, iż pad równie dobrze nadaje się do gier akcji, w których jazda samochodem jest nie mniej ważna niż samo strzelanie. Moduł Racing Wheel bez wątpienia moim zdaniem najlepiej sprawdza się w wyścigach zręcznościowych, pokonywanie zakrętów bokiem z tą kierownicą, to sama przyjemność. Kontroler ten sprawdzi się tez oczywiście w symulatorach, jednak będzie to od was wymagać wielu godzin treningu. Oczywiście nie jest to kontroler idealny, znajdą się tacy, którzy będą kręcić nosem na to, iż jest on tylko i wyłącznie przewodowy. Dla mnie natomiast największą wadą są dodatkowe cztery przyciski, które jak na standardy innych pro kontrolerów są bardzo małe. No i nie ma co się oszukiwać, cena jest też bardzo wysoka.

Kontroler lub sam moduł Racing Wheel możesz kupić w oficjalnym sklepie Thrustmaster: https://shop.thrustmaster.com Użyj kodu polecającego "KONSOLOWE", aby wesprzeć naszą działalność.
Idź do oryginalnego materiału