Be quiet! Light Loop 240 to z pewnością interesująca propozycja na rynku gotowych chłodzeń cieczą. Tą serię w szczególności wyróżnia naprawdę interesujące podświetlenie blokopompki. A jak AiO wypada pod względem wydajności i głośności?
Parametry be quiet! Light Loop 240
- Wymiary bloku: 75 x 94 x 82 mm
- Maksymalna prędkość pompki: 2900 RPM
- Długość węży: 400 mm
- Wymiary chłodnicy: 277 x 120 x 27 mm
- Wentylatory w zestawie: 2x Ligh Wings LX 120 mm PWM high-speed
- Maksymalna prędkość wentylatorów: 2100 RPM
- Maksymalny przepływ powietrza: 61,8 CFM
- Maksymalne ciśnienie: 2,51 mmH2O
- Maksymalna głośność: 34,9 dBA
- Zgodność z podstawkami: Intel: 1851 / 1700 / 1200 / 1150 / 1151 / 1155; AMD: AM5 / AM4
- Długość gwarancji: 3 lata
- Cena: ok. 480 zł
Akcesoria be quiet! Light Loop 240
Producent do chłodzenia dodaje instrukcję, montaż, pastę termoprzewodzącą, tubkę z cieczą oraz hub. Ten ostatni to jedyna możliwość na zsynchronizowanie podświetlenia oraz spięcie podświetlenia. Nie ma tutaj złączy męskich i żeńskich na kablach. Naszym zdaniem szkoda, albowiem na hub trzeba znaleźć miejsce w obudowie, co nie zawsze będzie łatwe. Plus za tubkę z cieczą, dzięki której łatwo uzupełnicie jej poziom w układzie – co ważne bez utraty gwarancji. Ta jest udzielana na 3 lata. Sam montaż jest taki sam jak w innych AiO be quiet!. Czyli do backplate dopasowujemy śruby, podkładamy pod płyte i przykręcamy kolejnymi. Na to nakładamy wsporniki i ponownie przykręcamy śrubami. Na koniec pata, nakładamy blok i całość ponownie przykręcamy. Nie jest to zbyt skomplikowane i jedna osoba da sobie radę.


Wygląd i specyfikacja be quiet! Light Loop 240
Wymiary chłodnicy to 277 x 120 x 27 mm. Grubość jest więc standardowa i nie powinno być problemów ze zmieszczeniem jej na górze obudowy. Została ona też wykonana z aluminium. Znajdziemy też na niej otwór, który umożliwia uzupełnienie cieczy, co jest z pewnością pozytywnym aspektem. Z chłodnicy wychodzą dwa węże, a ich długość wynosi 400 mm. Ich elastyczność jest odpowiednia, a połączenie z blokopompką ruchome. Nie powinniście więc mieć problemów z ich ułożeniem w obudowie.









Sama blokopompka ma wymiary 75 x 94 x 82 mm. Jest ona w całości podświetlena i trzeba przyznać, iż wygląda to świetnie. Sama pompka pracuje z prędkością od 1500 do 2900 RPM. Można nią sterować poprzez kabel 4-pin PWM, a proudcent wspomina o progresywnym układzie scalonym w silniku, który ma pozytywnie wpływać na głośność. Z blokopompki wychodzi też kabel ARGB do sterowania podświetleniem. Podstawka została wykonana na lustro i jest niklowana. Na samej górze blokopompki mamy logo firmy, które można zmienić o 180°. istotną kwestią są też śruby montażowe, któe są wsuwane. jeżeli więc pojawi się nowa podstawka, to z ich podmianą nie będzie problemów.
Czytaj też: Test chłodzenia Cooler Master MasterLiquid 240L Core ARGB White
Całość wygląda bardzo dobrze. Podświetlane wentylatory i blokopompka rozświetlą obudowę, a ten drugi element ma też naprawdę przyjemny design. jeżeli więc szukacie AiO z naprawdę fajnym ARGB to zdecydowanie warto mieć na uwadze testowany sprzęt.
















W zestawie mamy dwa wentylatory Light Wings LX 120 mm PWM high-speed. Ich maksymalna prędkość wynosi 2100 RPM, przepływ powietrza 105,1 CFM, ciśnienie 2,51 mmH2O, a głośność 34,9 dBA. Wychodzą z nich po dwa kable: 4-pin PWM oraz ARGB – tylko z końcówkami żeńskimi. Śmigła mają też po 9 łopatek.
Testy be quiet! Light Loop 240

Na maksymalnych obrotach mogłoby być trochę ciszej, ale też jest podobnie do innych konstrukcji np. Valkyrie. Przy 1200 RPM mamy wynik poniżej 40 dBA, co jest bardzo dobrym rezultatem, a przy 800 RPM chłodzenia nie usłyszycie.

Wydajność jest całkiem niezłe jak na AiO 240. Na wszystkich obrotach mamy wynik podobny do Valkyrie V240 Lite, co jest naprawdę dobrym rezultatem.

W przypadku normalizacji do 40 dBA jest zaskoczenie i chłodzenie notuje najlepszy wynik spośród AiO 240 – minimalnie przed Valkyrie Syn 240.

Po OC sytuacja się nie zmienia i na maksymalnych obrotach mamy wyniki bliskie V240 Lite, przy czym na maksymalnych RPM jest troszkę lepiej, a na 1200 RPM troszkę słabiej – różnice nie przekraczają jedna 0,5°C.

I przy normalizacji do 45 dBA tym razem chłodzenie przegrywa minimalnie z V240 Lite, ale większą różnice widać w stosunku do Syn 240. Natomiast przez cały czas są to naprawdę fajne wyniki.
Czytaj też: Krótki test zasilacza MSI MEG Ai1600T PCIE5
Test be quiet! Light Loop 240 – podsumowanie
Be quiet! Light Loop 240 kosztuje ok. 480 zł. Cena jest trochę wyższa ona najtańszych AiO 240, ale w tym wypadku wydaje nam się, iż jest to konstrukcja warta takich pieniędzy.
AiO naprawdę dobrze wygląda, a w szczególności blokopompka może przypaść do gustu. Ciężko też mieć uwagi odnośnie wykonania, które stoi na bardzo dobrym poziomie. Plus za dołączony pojemnik z płynem, minus za konieczność wykorzystania hubu do podłączenia ARGB i 4-pin PWM jednym złączem pod płytę. Tutaj mogłaby być alternatywa w postaci dodatkowych złączy przy każdym z kablu. Montaż jest również dosyć prosty i nie powinien sprawiać problemów.
Chłodzenie bardzo fajnie wypadło w testach i notuje dobrą wydajność na wszystkich testowanych obrotach wentylatorów. Jest ono głośne na maksymalnych RPM (choć konkurencyjne chłodzenia potrafią gorzej wypadać), natomiast na niższych jest już bardzo dobrze. Mamy też naprawdę fajne wyniki przy normalizacji głośności. Za ok. 480 zł jest to więc bardzo dobry wybór w szczególności, jeżeli zależy Wam na podświetlanym chłodzeniu.