Zaskakujące dane zostały opublikowane przez firmę Consumer Intelligence Research Partners. Chodzi o srednią cenę kupowanych iPhone’ów – ta jeszcze nigdy nie była równie wysoka.
Dyskusje na temat tego czy iPhone’y są drogie, czy nie, toczone są adekwatnie od dnia ich debiutu. W tym roku, dzięki przelicznikowi z dolarów, topowe urządzenia w ofercie Apple są na naszym rynku tańsze niż w ostatnich latach. Nie zmienia to jednak faktu, iż wielu użytkowników nie wybiera podstawowych wersji urządzenia — a te z nieco większą pamięcią. Dzięki temu napędzono średnią cenę za urządzenie — i ta pierwszy raz przekroczyła tysiąc dolarów na rynku amerykańskim.
Ceny się nie zmieniły, zmieniły się potrzeby użytkowników
Jak wynika z najnowszego raportu, w tym roku iPhone udało się pobić rekord – i średnia cena detaliczna urządzenia wynosi 1018 dolarów. Mowa tutaj o ostatnim kwartale po debiucie najnowszych telefonów z linii iPhone 16 Pro oraz iPhone 16 Pro Max. Według danych z Consumer Intelligence Research Partners (CIRP), ten niespodziewany wzrost średniej ceny detalicznej ma być przede wszystkim efektem większego zainteresowania najdroższymi modelami z rozszerzoną pamięcią na dane.
Konsumenci mają regularnie stawiać na coraz mocniejsze telefony, dzięki czemu średnia cena regularnie rośnie. W ostatnim kwartale aż 47% wszystkich sprzedanych telefonów od Apple stanowiły modele Pro oraz Pro Max. Zaliczyły one 38% wzrost z porównaniem z analogicznym okresem w ubiegłym roku.
Patrząc na powyższe dane widać jak na dłoni, jak bardzo zmieniają się potrzeby i myślenie użytkowników. Wymiana telefona co kilka lat staje się standardem, dlatego wielu stawia na rozwiązania, które pozwolą komfortowo cieszyć się sprzętem znacznie dłużej. Prawdopodobnie nie bez znaczenia pozostaje także kwestia lepszego ekranu i lepszych aparatów fotograficznych. A lepsza jakość wideo i zdjęć wymaga jeszcze więcej pamięci na dane — czego efekty widać jak na dłoni.