Orange poinformowało o wykonaniu kolejnego kroku w stronę eliminacji fizycznych kart SIM. Użytkownicy muszą liczyć się z tym, iż na wybranych nowych telefonach dojdzie do instalacji cyfrowego odpowiednika. Co ciekawe, cały proces implementacji eSIM dokona się całkowicie automatycznie, dzięki czemu użytkownicy spędzą jeszcze mniej czasu w irytującej konfiguracji. Warto jednak wiedzieć o kilku zasadach, nie wszyscy zostaną bowiem objęci zasięgiem świeżej funkcji.
Orange stawia na eSIM i nowa usługa nie pozostawia co do tego żadnych złudzeń
Cyfrowy format karty SIM dynamicznie zyskuje na popularności. Bez wątpienia pomaga w tym polityka prowadzona przez firmę Apple. Już za kilka dni trafi bowiem do sprzedaży niezwykle smukły iPhone Air, który zostanie pozbawiony charakterystycznego slotu. Tym samym będzie on wspierał wyłącznie eSIM – niezależnie od docelowego kraju. Nic zatem dziwnego, iż pierwsi operatorzy komórkowi podjęli już działania motywujące użytkowników do stosownej przesiadki.
Na prowadzenie najwyraźniej chce wysunąć się Orange, które ogłosiło wprowadzenie zupełnie nowej usługi do swojej oferty. Jak zresztą twierdzi sama firma, jeszcze nikt nie zrobił czegoś podobnego na terenie naszego kraju. Mowa oczywiście o automatycznej instalacji kart eSIM na telefonach sprzedawanych bezpośrednio w salonach. Informacja o tym zbiegła się w czasie z rozpoczęciem przedsprzedaży wyżej wspomnianych iPhone’ów. Przypadek?

Raczej nie, nowość obejmie swoim zasięgiem przede wszystkim smukłego Air. Dlatego też warto wiedzieć jak będzie przebiegał cały proces. Do nowo zakupionego sprzętu automatycznie zostanie przypisana karta eSIM. Dzięki temu znacząco skróci się proces często problematycznej konfiguracji (zwłaszcza w przypadku transferu SIM -> eSIM).
Wystarczy kilka kliknięć i gotowe. Kiedy coś podobnego zobaczymy u innych operatorów?
Orange daje znać, iż wystarczy uruchomić telefon i podłączyć go do Wi-Fi. Wtedy też dojdzie do aktywacji karty, konsumenci pominą w ten sposób etap samodzielnej instalacji oraz skanowania kodu QR. Brzmi naprawdę przystępnie, choć z nowości w ogóle nie trzeba korzystać. Pomarańczowy operator daje każdemu wolną rękę, co prawdopodobnie dla wielu osób będzie niemałym zaskoczeniem.
Jeśli realizujecie zakup przez internet, to na ekranie składania zamówienia odnajdziecie kilka opcji. Ta nowa nosi nazwę eSIM + instalacja, ale oprócz tego zobaczycie również wariant samodzielnej konfiguracji. Gdy się na to zdecydujecie, niedługo potem powinniście otrzymać specjalnego maila na swoją skrzynkę pocztową. Znajdziecie tam wygenerowany kod QR, który należy zeskanować poprzez oficjalną aplikację Orange. Nie zabraknie szczegółowej instrukcji, więc na pewno dacie radę.
Czy śladem popularnego operatora pójdą inne firmy? Raczej tak, choć w tej chwili nic na ten temat nie wiadomo. Jedno jest pewne, standard eSIM przestaje już być czymś dla technologicznych znawców. Nie zdziwię się, gdy za pięć lat fizyczne karty SIM staną się totalną niszą.
Źródło: Orange / Zdjęcie otwierające: Orange, unsplash.com (@user_pascal)