Szef NATO drwi z rosyjskiej marynarki. „Tonie w badziewiu”

konto.spidersweb.pl 9 godzin temu

Tony Stoltenberg w ostrych, a jednocześnie żartobliwych słowach skrytykował stan rosyjskiej marynarki wojennej. Jego uwagi rzucają światło na wyzwania Moskwy w utrzymaniu floty i podkreślają rosnącą przewagę sojuszu w strategicznych akwenach.

Szef NATO, Tony Stoltenberg podczas dorocznej konferencji prasowej w Brukseli nie przebierał w słowach, komentując ostatnie manewry i awarie rosyjskich okrętów. W jego wypowiedzi przewinęła się ironia: Rosyjska marynarka wygląda, jakby polowała nie na Czerwony Październik, a raczej Czerwonego Najbliższego Mechanika. Ta parafraza tytułu znanej powieści Toma Clancy’ego to drwina wymierzona wprost w militarne ambicje Kremla, sygnalizując problemy techniczne oraz brak koordynacji wśród rosyjskich załóg.

Stoltenberg podkreślił, iż podczas gdy Zachód inwestuje w nowoczesne technologie podwodne i bezzałogowe systemy rozpoznawcze flota rosyjska zmuszona jest do gaszenia kolejnych pożarów wewnątrz własnych hangarów i doków. Jego słowa, choć nacechowane humorem, to również merytoryczna i druzgocąca krytyka.

Rosyjska flota tonie w badziewiu

Ostatnie miesiące przyniosły komunikaty o licznych usterkach okrętów podwodnych klasy Kilo i nowych fregat typu Admiral Gorszkow. W serii niezależnych raportów wskazywane są przestarzałe systemy napędowe oraz wadliwe instalacje elektroniczne, które uniemożliwiają pełne wykorzystanie zdolności bojowych jednostek. Rosjanom coraz trudniej zachować gotowość operacyjną w kluczowych rejonach Arktyki i Morza Czarnego.

Krytycy twierdzą, iż priorytetem Kremla jest utrzymanie teoretycznej liczebności floty, nie zaś jakość i sprawność techniczna. Zamiast gruntownych remontów rosyjskie okręty trafiają do morza z prowizorycznymi naprawami i doraźnymi łatami – co dostrzegają zachodni dowódcy monitorujący każdy ruch Kremla.

We. Are. Watching. 👀
📍 Atlantic Ocean
⚓ A French Navy frigate 🇫🇷 conducts surveillance of the Alliance’s maritime approaches, marking the presence of a Russian submarine 🇷🇺 operating on the surface off the coast of Brittany. NATO stands ready to defend our Alliance with… pic.twitter.com/SeTh3Ij7NN

— NATO Maritime Command (@NATO_MARCOM) October 9, 2025

Metafora polowania na Najbliższego Mechanika nawiązuje do ciągłego naprawiania awarii zamiast modernizacji. Analiza strategiczna NATO wskazuje, iż Rosja koncentruje się na utrzymaniu starych okrętów, podczas gdy alianci rozwijają zdolności stealth, drony podwodne i sieciocentryczną łączność. Ta asymetria technologiczna sprawia, iż każdy kolejny rejs rosyjskich jednostek jest potencjalnym wyzwaniem logistycznym, a nie demonstracją siły. W rezultacie zamiast operacji ofensywnych rosyjska flota coraz częściej angażuje się w ćwiczenia ratownicze i inspekcje własnych obiektów, próbując na bieżąco usuwać awarie.

Co to oznacza dla bezpieczeństwa Europy?

Z punktu widzenia Warszawy i innych stolic regionu Morza Bałtyckiego, słabsza rosyjska flota to zarówno ulga, jak i nowe wyzwanie – przestrzeń do wzmocnienia własnego potencjału obronnego. Sojusz planuje dalsze rozmieszczenie okrętów i systemów przeciwrakietowych, by w razie próby eskalacji Moskwa musiała liczyć się z natychmiastową reakcją NATO. Jednak Stoltenberg zaznacza, iż potrzebne są też środki dyplomatyczne i transparentność w działaniach każdej ze stron. choćby jeżeli w tej chwili to polowanie na mechanika przynosi Rosjanom więcej problemów niż chwały.

Idź do oryginalnego materiału