System kaucyjny stworzy problem, którego nie było. Ekspertka ostrzega

konto.spidersweb.pl 4 godzin temu

System kaucyjny starając się rozwiązać palący problem, niechcący stworzy nowy? Obawy są, ale wcale nie jesteśmy skazani na czarny scenariusz.

Paulina Hennig-Kloska, ministra klimatu i środowiska, była gościem podcastu „Na Pierwszej Linii”, prowadzonego przez rzecznika rządu Adama Szłapkę. Szefowa resortu na samym początku przypomniała coś, o czym wcześniej mówiło się chyba zdecydowanie za mało, skoro w opinii wielu system kaucyjny nie jest potrzebny. Jak zwróciła uwagę, w tej chwili tylko 45 proc. butelek PET wraca do producentów. Celem jest podwojenie tej liczby i osiągnięcie zbiórki na poziomie 90 proc. Tak, jak ma to miejsce w innych państwach, w których system obowiązuje.

W efekcie, przekonuje Hennig-Kloska, odpady nie zalegają na składowiskach, nie wpadają do rzek czy nie są spalane w piecach.

Mamy już dość oglądania nielegalnych wysypisk, które płoną w naszym środowisku, w naszym otoczeniu, często za oknem – podkreśla ministra Paulina Hennig-Kloska.

Póki co jednak opakowania nie wracają, bo w praktyce system kaucyjny nie obowiązuje – po prostu brakuje produktów, na których widnieje symbol programu. Przy zakupie nie jest pobierana kaucja, a klienci nie mogą wrzucać butelek czy puszek żądając zwrotu.

Rząd już wcześniej brał to pod uwagę i dlatego w tej chwili obowiązuje okres przejściowy. Sklepy mają czas na to, aby pozbyć się zapasów.

Produkty, które zostały wprowadzone do obrotu w okresie 3 miesięcy od dnia przystąpienia do systemu kaucyjnego, nie później jednak niż do dnia 31 grudnia 2025 r., które nie posiadają logo systemu kaucyjnego, mogą być wykorzystywane do momentu ich zużycia, zwrotu lub wyczerpania zapasów – wyjaśniało ministerstwo.

Spodziewałem się wprawdzie, iż już od 1 października pierwsze opakowania ze znaczkiem systemu kaucyjnego zaczną się pojawiać, ale nic takiego się nie stało. Na ich debiut przyjdzie nam poczekać. W końcu jednak wylądują na półkach, a niektórych niepokoi moment, w którym na rynku będą opakowania i takie, i takie.

Klient się pomyli, będzie chciał wrzucić butelkę bez znaczka kaucji. Kaucjomat tego nie przyjmie. Mieszkaniec się zdenerwuje, wrzuci to obok. Kto odpowiada za opakowania pozostawione obok? – zastanawia się w rozmowie z Portalem Samorządowym Olga Goitowska, pełnomocniczka prezydenta Gdańska ds. gospodarki cyrkularnej.

Agata Juzyk, prezeska zarządu spółki Reselekt, jednego z siedmiu operatorów systemu kaucyjnego, wyjaśniła, iż to gminy czy sklepy będą odpowiadały za pozostawione odpady. Być może sieci po prostu dostawią dodatkowe kosze, aby można było wrzucić opakowania zabrane przez pomyłkę? To najlogiczniejsze rozwiązanie.

Teoretycznie można wyobrazić sobie scenariusz, w którym nagle przy butelkomatach wyrasta mini-wysypisko odpadów niełapiących się do systemu kaucyjnego

Tak przez pierwsze tygodnie obowiązywania systemu kaucyjnego było na Węgrzech. Po to jednak jest teraz okres przejściowy, żeby sklepy pozbyły się zapasów, a klienci wyrzucali opakowania po staremu. Oczywiście lepiej by było, gdyby czyszczenie magazynów zaczęło się nieco wcześniej, ale może to przejście odbędzie się w miarę poprawnie.

Już wcześniej Polska Izba Handlu zaapelowała do Polaków, aby ci nie przychodzili do sklepu z butelką bez znaczka kaucji.

Jeśli butelka bądź puszka nie posiada tego znaczka na etykiecie, konsument nie otrzyma za jej zwrot żadnych środków. Dlatego przed przyniesieniem pustego opakowania do sklepu należy upewnić się, iż znajduje się on na etykiecie butelki lub puszki. To bardzo ważne, ponieważ na początku funkcjonowania systemu kaucyjnego na sklepowych półkach będą znajdować się zarówno opakowania biorące udział w systemie, jak i te, które nie w nim nie uczestniczą (bez logotypu na etykiecie). Prawdopodobnie tych nieoznakowanych logotypem systemu kaucyjnego, za zwrot których nie przysługuje zwrot kaucji, przez pierwsze miesiące będzie znacznie więcej – wyjaśniono.

Istnieje ryzyko, iż powtórzy się scenariusz węgierski i każdy uzna, iż plastikowa butelka to plastikowa butelka i zwrot się należy. Mimo wszystko mam wrażenie, iż będą to incydenty i jednak rozpoznanie odpowiedniego opakowania się uda. Te bez logo wylądują w śmietniku, a te z symbolem wrócą do sklepów czy automatów.

Idź do oryginalnego materiału