Starlink walczy o pieniądze z BEAD i oskarża stany o faworyzowanie światłowodu

7 godzin temu

SpaceX wchodzi na kurs kolizyjny z kolejnymi amerykańskimi stanami. Firma Elona Muska domaga się, by miliardy z rządowego programu BEAD trafiały nie do operatorów światłowodowych, ale do jej satelitarnej sieci Starlink. Louisiana i Virginia już znalazły się na celowniku spółki, która zarzuca władzom nieprzestrzeganie zasad „neutralności technologicznej”.

Spór o granty BEAD

Operator satelitarnej sieci Starlink, należącej do SpaceX, ostro skrytykował władze stanu Luizjana za plan rozdysponowania środków z federalnego programu Broadband Equity, Access, and Deployment (BEAD). W opinii firmy niemal 92% funduszy, czyli 499 mln USD, przeznaczono na projekty światłowodowe, podczas gdy Starlink otrzymał jedynie 7,75 mln USD na obsługę 10 327 lokalizacji.

SpaceX twierdzi, iż zaoferował objęcie niemal wszystkich gospodarstw domowych kwalifikujących się do programu za mniej niż 100 mln USD, co miało być rozwiązaniem tańszym i szybszym.

„Propozycja Luizjany oznacza ponad 400 mln USD niepotrzebnych wydatków podatników” – napisała firma w swojej skardze.

Największym beneficjentem programu okazało się konsorcjum lokalnych dostawców światłowodowych we współpracy z T-Mobile, które uzyskało 378 mln USD na budowę sieci w 68 535 lokalizacjach.

Argumenty SpaceX i zmiana zasad

Spór dotyczy nie tylko podziału pieniędzy, ale też interpretacji przepisów. Już za nowej administracji Donalda Trumpa zmieniono zasady programu BEAD, usuwając priorytet dla światłowodu i nakazując tzw. podejście neutralne technologicznie. Nowe regulacje miały obniżać średni koszt podłączenia gospodarstwa domowego, co w praktyce otworzyło drogę do finansowania rozwiązań satelitarnych.

SpaceX argumentuje, iż Louisiana i Virginia łamią te zasady, faworyzując światłowód mimo wyższych kosztów. Według firmy średni koszt podłączenia gospodarstwa światłowodem to 4 449 USD, podczas gdy satelitarna oferta Starlinka wynosiła 750 USD.

Globalna awaria Starlink. Elon Musk przeprasza użytkowników

Walka o 42 mld dolarów

Sprawa wykracza poza granice jednego stanu. Na szali jest 42 mld USD w całym programie BEAD, który ma wyeliminować tzw. białe plamy internetowe w USA. Konflikt między zwolennikami światłowodu a satelitami odzwierciedla szerszą debatę: czy lepiej inwestować w droższą, ale przyszłościową infrastrukturę, czy w szybsze do wdrożenia, ale mniej stabilne rozwiązania satelitarne.

Światłowód zapewnia wyższą przepustowość i mniejsze opóźnienia, ale wymaga ogromnych nakładów na budowę sieci. Starlink działa niemal od ręki, choć wiąże się z wyższym abonamentem dla użytkowników i ograniczeniami technologicznymi.

Eksperci wskazują, iż decyzje poszczególnych stanów mogą przesądzić o przyszłości amerykańskiego rynku telekomunikacyjnego i o tym, czy priorytetem będzie jakość i trwałość infrastruktury, czy krótkoterminowa oszczędność i szybkość wdrożenia.

Idź do oryginalnego materiału