Fot. Straż Miejska Warszawa31-letnia mieszkanka Warszawy w trakcie jazdy hulajnogą elektryczną z impetem uderzyła głową w drzewo, w wyniku czego straciła przytomność. Poszkodowana gwałtownie trafiła pod opiekę ratowników.
W trakcie patrolu ulicy Dwernickiego strażniczka i strażnik z VII Oddziału Terenowego zauważyli kobietę leżącą na chodniku. Poszkodowana w ogóle się nie ruszała, a dopiero po chwili próbowała wyjaśnić, co się stało.
Okazało się, iż w trakcie jazdy hulajnogą elektryczną nie zauważyła drzewa, którego konar wchodził w światło chodnika i z impetem uderzyła w niego głową. Strażnicy wezwali pogotowie i przystąpili do udzielania pierwszej pomocy.
Pomoc przyszła szybko
W pewnym momencie poszkodowana zaczęła tracić przytomność, a strażnicy próbowali prowadzić z nią spokojną rozmowę. Po przybyciu ratowników, wspólnymi siłami została ułożona na noszach i przewieziona do szpitala.
– Podczas szkoleń z pomocy przedmedycznej uczymy się i wiemy, jak postępować w sytuacjach, w których istnieje ryzyko np. uszkodzenia kręgosłupa. W pierwszej kolejności zabezpieczyliśmy głowę poszkodowanej i okryliśmy kocem termicznym bardzo zamroczoną 31-letnią kobietę – mówił starszy inspektor Artur Dmitruk.

1 dzień temu












