Jest poniedziałek, a więc tradycyjnie zaczynam tydzień od przeglądu telefonowych nowości i najciekawszych zapowiedzi z ostatnich dni. Z wiadomych względów najwięcej info o Androidach. Tu ruch znacznie większy.
Przed wami kolejny (już ponad 150!) zbiór wieści ze świata telefonów. Nie tylko tych droższych (im zwykle poświęcam więcej czasu w oddzielnych artykułach, do których zresztą przekierowuję). Znajdziecie tu też krótkie wiadomości o najważniejszych premierach modeli budżetowych i mid-range. Zapraszam też do poprzednich przeglądów. Wiele z nich jest wciąż aktualnych.
Zaczynam od szybkiej listy ciekawostek: najświeższych liczb, paczki przecieków, danych od analityków i zapowiedzi:
Kącik rekordów (smartfony przekraczają kolejne rynkowe bariery):
- 499$ – od takiej kwoty ma startować cennik iPhone’ów SE czwartej generacji (poprzednik z 2022 roku kosztował 429$, więc kwota znacznie by urosła) | wg źródeł z Korei
- 8 GB – tyle RAM ma otrzymać iPhone SE (2025), co daje gotowość na Apple Intelligence | jw
- 4 GHz – taki zegar może otrzymać chip Dimensity 9500 dla przyszłych flagowców | wg Digital Chat Station
- 3/6/12 – tyle miesięcy darmowego Gemini Advanced mogą otrzymać modele Galaxy S25 (odpowiednio, im mocniejszy wariant, tym dłuższy dostęp: S25/S25+/S25 Ultra) | znaleziono w kodzie aplikacji Google na Androida
- 2 nm – chipy w takiej litografii miały dotrzeć w 2025 do iPhone’ów 17, ale TSMC przesunie ich produkcję o dwanaście miesięcy z konieczności adaptacji fabryk do nowych rozwiązań wytwarzania układów (opóźni to wprowadzenie technologii na rynek) | wg raportów z Korei Południowej
- 6000 mAh – takiej pojemności baterie otrzymają Realme 14 Pro i 14 Pro+ (to o 15% więcej niż oferowano w poprzedniku). Akumulator ma być ładowany z mocą 80W | wg Digital Chat Station
- 100 000 $ – na tyle Caviar wycenił 18-karatową, limitowaną do jednej sztuki wariacje podwójnie składanego Huawei Mate XT Ultimate (przygotowanej dla jednego z klientów w Stanach Zjednoczonych)
- 2 – tyle większych premier serii Find planuje każdego roku marka Oppo
- 28.12.2024 – od tego dnia na terenie Unii Europejskiej w urządzeniach mobilnych obowiązuje port USB-C
- 120Hz – czyżby jednak wszystkie odmiany iPhone’ów 17 otrzymały ekrany ProMotion? | wg Digital Chat Station
Get ready to be dazzled by the #RedmiNote14ProPlus5G!
Designed to drop on Jan 10th. #AllStarDurability #200MPAICamera
Learn more: pic.twitter.com/5cs8DqdlqN
— Xiaomi (@Xiaomi) January 3, 2025
Ciekawsze telefonowe zapowiedzi:
- tylko jedna zapowiedź: 10 stycznia odbędzie się globalna premiera Redmi Note 14 Pro+ 5G
Inne ciekawostki z branży telefonów:
- kolejny „składak” Samsunga (Galaxy Z Flip7) ma pracować na własnym Exynos 2500 | wg The Elec
- składany OnePlus Open 2 (to jednocześnie Oppo Find N5) ma być większy, smuklejszy i przez cały czas korzystać z pomocy fotograficznych Hasselblad. Poprawi się też szczelność (IPX8 zamiast 4) – wynika z przecieków (tym konkretniejszych, im bliżej premiery, a przecież poprzednik debiutował w 2023)
- Galaxy S25 Slim zadebiutuje później (kilka miesięcy?) od bazowej rodziny flagowej serii Samsunga
- nadchodzące Galaxy S25 mają wspierać funkcję „Seamless Update”, czyli łatwiejszych aktualizacji Androida, które Google wprowadziło już w 2016 roku (będzie to dopiero drugi po Galaxy A55 model Samsunga z tym elementem)
- potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia o zakończeniu sprzedaży iPhone’ów 14 i SE na terenie Europy (od 28 grudnia obowiązuje konieczność stosowania USB-C, którego w tych modelach brakuje)
- Meta pracuje nad poprawkami software’u dla gogli Quest (pojawiały się błędy, które brickowały headsety zarówno drugiej, jak i trzeciej generacji)
- w ten weekend (4 i 5 stycznia) serwis Apple TV+ będzie ogólnodostępny (dla posiadaczy Apple ID)
- OnePlus planuje dwie odmiany swojego smart zegarka z Wear OS (trzecia generacja z opcją Pro).
- międzynarodowy wariant Galaxy S25 działa na Snapdragon 8 Elite | wynika z Geekbench
- iPhone SE czwartej generacji może nazywać się iPhonem 16E | wg przecieków od dostawców etui
1. Seria POCO X7 (zapowiedź tygodnia)
Nie było jeszcze ich premiery, ale chińskie odpowiedniki, czyli Redmi Note 14 Pro i Redmi Turbo 4 są już światu znane. Oba telefony zostały już przedstawione w Chinach, natomiast w globalnej odsłonie mają zostać odsłonięte 9 stycznia. Xiaomi już oficjalnie zapowiedziało event poświęcony POCO X7 i X7 Pro. Można zatem uznać, iż o nowym duecie wiemy wystarczająco dużo, by potwierdzić jego parametry (licząc, iż się w pełni pokryją). Redmi Note 14 Pro pojawiło się w Chinach już we wrześniu, natomiast Turbo 4 to jedna z pierwszych premier 2025 roku. POCO X7 ma być jednym z pierwszych z nakładką HyperOS 2.0 na start. Telefony jak zwykle z charakterystycznym żółtym ubarwieniem.
POCO X7 (Redmi Note 14 Pro) – powinien otrzymać ekran AMOLED 6.67″ 120Hz z ochroną Gorilla Glass Victus 2, układ Dimensity 7300 Ultra i 8/12GB RAM z opcjami 129/256/512 GB na dane (wyczuwam, iż globalnie jednak wyłącznie w tych mniejszych konfiguracjach). Zestaw fotograficzny z aparatem głównym 50 mpx, kamerką ultra wide 8 mpx i czujnikiem 2 mega do ujęć makro. Bateria 5500 mAh z ładowaniem 45W
POCO X7 Pro (Redmi Turbo 4) – ekran OLED LTPS 120hz o przekątnej 6.77″ i choćby 3200 jasnością szczytową oraz optycznym czytnikiem palca pod panelem. Telefon ma pracować na świeżutkim układzie Dimensity 8400 w wersji Ultra. Aparaty dwa: 50 mpx (Sony LYT-600 z OIS) + 8 mpx (ultra wide) oraz kamerka selfie z 20 mpx. The second shooter is an 8MP ultrawide lens.Xiaomi już przekazało, iż w środku będzie mniej pojemna od Redmi Turbo 4 bateria (6000 zamiast 6550 mAh). Nie jestem pewien, czy również w technologii Silicon-Carbon, ale na pewno w 90W ładowaniem. Turbo oferuje szczelność zgodną z IP66/68/69, czy X7 Pro też je zapewni? Cieszy obecność specjalnej wersji POCO X7 Pro Iron Man Edition także na naszym rynku.
- Plusy: dwa ciekawie wyposażone Androidy i specjalna edycja również w Polsce
- Minusy: nie wszystkie parametry będą 1:1 z chińskimi odpowiednikami
2. HONOR Magic7 Lite w Europie
Na Starym Kontynencie debiutuje pierwszy przedstawiciel serii Magic7 od Honor. Nie jest to żaden z duetu flagowych Androidów, które swoją premierę w Chinach miały już jesienią zeszłego roku. Tańszy Lite to chociaż zapowiedź wprowadzenia nowej generacji modeli tego producenta w Europie. Specyfikacje Honor Magic7 Lite prawie w całości pokrywają się z Honor 9Xc. Inny jest poziom szczelności. Odmiana na nasz rynek proponuje IP64, natomiast ta chińska ma lepsze IP65M (z odpornością choćby na strumienie wody). Generalnie jednak, poziom ochrony jest niezły, co potwierdza m.in. HONOR Anti-Drop Display zwiększający ochronę wyświetlacza przy upadkach choćby z 2 metrów.
Wyceniany na 399£ Magic7 Lite otrzymał: ekran AMOLED 6.78″ (FHD+ 120 Hz oraz jasnością do 4000 nitów), chipset od Qualcomm (Snapdragon 6 Gen 1), konfigurację pamięci 8GB RAM + 512GB na dane, a także baterię o wysokiej pojemności 6600 mAh (w technologii Silicon-Carbon, szybkim ładowaniem 66W i ochroną AI Safe Charging System). Moduł fotograficzny odbiega od flagowych Magic7, ale coś tam potrafi – sensor główny to 108 mpx z OIS i wsparciem 3x Lossless Zoom, a także kilkoma opcjami AI (HONOR AI Motion Sensing and AI Eraser). Android z nakładką MagicOS 8.0 dysponuje kilkoma kolejnymi funkcjami AI (Magic Capsule, Magic Portal, Parallel Space).
- Plusy: wyższa ochrona i szczelność, bardzo pojemna bateria, ekran przyjaźniejszy oczom
- Minusy: aparat fotograficzny bez fajerwerków (nawet jak na „średniaka”)
3. Lava Yuva 2 5G z LEDowym sygnalizatorem wokół „wysepki”
O niektórych telefonach piszę tutaj wyłącznie w ramach ciekawostki. Modeli Androidów od indyjskiej marki Lava Mobile nie ma na polskim rynku. Niektóre z nich (co pokazywałem na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy) starają się wychodzić poza standardy. Niedawno przedstawiony Yuva 2 5G to budżetowiec z dość prostymi podzespołami, ale rzadko spotykanym wskaźnikiem powiadomień w postaci LEDego paska wokół modułu fotograficznego. Szkoda, iż telefon leży zwykle na „pleckach”, co utrudnia odczytywanie takich notyfikacji.
Lava Yuva 2 5G ma być tanim telefonem dla mniej wymagających klientów. Potwierdzają to parametry: ekran LCD 6.67″ (tylko HD+ i 90Hz), chip Unisoc T760, 4GB RAM i 128GB. Bateria spełnia standardy pojemności, gdyż ma 5000 mAh. Jest jednak ładowana z małą mocą. Zestaw fotograficzny oczywiście uproszczony. Z tyłu kamerka główna ma 50 mpx (ze wsparciem czujnika głębi). Na froncie selfiak 8 mega. Cieszy obecność głośniczków stereo i portu słuchawkowego 3.5 mm.
- Plusy: niedrogi, interesujące wzornictwo i interesujący moduł LED do powiadomień, Android bez bloatware’u
- Minusy: proste specyfikacje, ograniczona dostępność (głównie Indie)
4. Huawei Mate XT Ultimate ze złota (model tygodnia)
Kolejny model telefona w ramach ciekawostek. Już we wrześniu, a więc chwilę po demonstracji Huawei Mate XT Ultimate, marka Caviar (znana z efektownych modyfikacji telefonów) przedstawiła dwie pozłacane edycje unikatowego, podwójnie składanego telefona. Teraz ma jeszcze jedną. Nowy Gold Dragon został „opakowany” obudową 18-karatowego złota. Ta ultra luksusowa wersja waży niemal kilogram i kosztuje aż 100 tysięcy dolarów! choćby jeżeli dysponujecie taką kasą to nie będziecie w stanie kupić tego Mate’a. Został on bowiem przygotowany tylko w jednej sztuce i to na specjalne życzenie jednego z amerykańskich klientów. Dlatego telefonu nie znajdziecie na stronie Caviar (choć została tam zaprezentowana). Nie dość, iż Mate XT Ultmate sam w sobie jest bardzo rzadką jednostką (jeszcze niedostępną globalnie) to w tej opcji będzie prawdziwym rarytasem.
- Plusy: unikatową konstrukcję podkreślono ultra unikatowym wykończeniem
- Minusy: model raczej pokazowy, bo przygotowany na indywidualne zamówienie
5. HMD Key z Androidem Go
W oferci HMD Global dominują głównie przystępniejsze cenowo Androidy. W Wielkiej Brytanii zadebiutował kolejny budżetowiec od chińskiej grupy, która już od dłuższego czasu promuje ssmartfonu pod własnym brandem (a nie Nokii, której jest przecież właścicielem). HMD Key to najniższa możliwa półka, a więc Android w wydaniu Go.
HMD Key kosztuje tylko 59£, więc pewnie wiecie czego się tu spodziewać. To tzw. low-endowiec. W każdym elemencie z prostymi podzespołami. To właśnie one pozwoliły aż tak mocno ograniczyć koszty.
- ekran: panel LCD 6.52″ (576×1280 z 60 Hz i jasnością 460 nitów)
- chip i pamięć: Unisoc 9832E, 2 GB RAM i 32 GB na dane (+microSD)
- foto: kamerka 8 mpx z tyłu i 5 mpx z przodu
- porty i łączność: Bluetooth 4.2, USB-C i jack 3.5 mm
- bateria: 4000 mAh z ładowaniem 10W
- system: Android Go (lżejsze wydanie platformy Google)
Krótkie podsumowanie:
- Plusy: ultra tani dostęp do Androida
- Minusy: tylko dwa lata wsparcia aktualizacjami zabezpieczeń
6. Bigme HiBreak Pro – kolejny z e-tuszowym ekranem
Pierwszy przegląd tego roku w zdecydowanej większości z przykładami telefonów o mniej standardowych rozwiązaniach. Kolejną propozycją jest Android z e-papierowym wyświetlaczem. Niby na rynku już nic nowego, ale ultra niszowego, więc każdy kolejny wariant jest wart przybliżenia. Bigme specjalizuje się dostarczaniu tak dziwacznych telefonów. Pod sam koniec roku producent zaczął zwiastować model HiBreak Pro. Oczywistym wyróżnikiem będzie w nim panel E Ink o oszczędniejszej pracy, ale znacznie słabszym odświeżaniem. Są tego wady i zalety, więc potencjalny klient powinien być świadomy silnych i słabszych stron takiego formatu. W odróżnieniu od bazowego HiBreak, tu ekran nie otrzymał opcji z kolorami. Może z czasem dojdzie wariacja Pro Color?
Bigme HiBreak Pro łączy cechy smart telefonu i czytnika książek:
- ekran: 6.13″ E Ink (824 x 1648) o gęstości 300 ppi (tylko odcienie szarości) – w panelu dodano opcję regulacji temperatury oświetlenia wyświetlacza (między „ciepłą” i „zimną”)
- łączność 4G i 5G (choć nie wiem, czy ta druga w takim modelu będzie potrzebna), poprawiono też standard Bluetooth i dodano moduł zbliżeniowy NFC, m.in. do płatności mobilnych
- chip: MediaTek Dimensity 1080 (szybszy od Dimensity 900 w bazowym HiBreak)
- pamięć: 8 GB RAM i 256 GB na dane (w obu przypadkach więcej od bazowego modelu z 2024 roku)
- aparat: z tyłu 20 mpx, a z przodu 5 mpx (najbardziej sprawdzą się przy skanowaniu dokumentów)
- bateria: 4500 mAh z ładowaniem 18W (powiększono pojemność)
- system: Android 14 (nowsza generacja od tej w modelu bazowym, gdzie była tylko 11. generacja)
- cena: 439$
Wstępne podsumowanie Bigme HiBreak Pro:
- Plusy: e-tuszowy ekran sprawdzi się do konkretnych zadań
- Minusy: raczej do specjalistycznego użycia (to niszowy model)
Kącik ostatnio publikowanych treści
W każdym z flagowych cyklów na moim blogu kończę przypomnieniem o ostatnich artykułach poświęconych telefonom. W tym kąciku znajdziecie najważniejsze z zestawień, porównań i ciekawszych wpisów związanych z rynkiem telefonów. Będę się starał rotować tymi materiałami. Tutaj będą trafiać też ostatnie testy, smarthacki związane z telefonami i powiązane z segmentem treści.
7. Najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
Kiedyś takie „rankingi” przygotowywałem częściej, ale w ostatnich latach skupiłem się na konkretniejszych sekcjach najciekawszych telefonów sezonu. Częściej aktualizowałem coroczne zestawienia modeli o najlepszych modułach fotograficznych, czy w składanym formacie. Wracam do budowania list typowych flagowców, ponieważ propozycje na 2025 rok wydają się jeszcze ciekawsze od poprzednich, a wysoka konkurencja wymusiła ostrzejszą walkę o klienta. Stworzyłem najnowszą ofertę, która pomoże wam (taką mam nadzieję) w jakiś sposób porównać potencjały poszczególnych jednostek. W 2024 roku niemal cała czołówka wydała swoje telefony wcześniej niż zwykle i prawie w tym samym okresie. Większość jesiennych debiutów chińskich Androidów szykuje swoje globalne odmiany tylko po kilku tygodniach od premier w Państwie Środka, więc i materiał do artykuły pojawił się wcześniej niż zwykle (takie wpisy przygotowywałem przeważnie na przełomie roku). Kilku producentów ma swoje prezentacje jeszcze przed sobą, ale raczej już wkrótce. W oddzielnej sekcji podałem ich poprzednie generacje, a z czasem artykuł będę aktualizował o te nowsze. Zapraszam!
Czytaj więcej: najlepsze flagowe telefony na rynku (2024/2025)
8. Podwójnie składane telefony (lista modeli)
Na moim blogu znajdziecie sporo rocznych podsumowań i przeglądów najlepszych składanych modeli telefonów. W każdym roku zestawiam najciekawsze jednostki aktualnych generacji. Zestawiałem foldy, zestawiałem flipy. Czas na nową kategorię, która pod koniec 2024 roku spróbuje przyciągnąć uwagę fanów mobilnych urządzeń. Kilku producentów znanych z produkcji modeli foldable zapowiedziało podwójnie składane telefony (właściwie to hybrydy telefonów z tabletami, które można złożyć w harmonijkę). To trzecia i moim zdaniem najbardziej praktyczna z propozycji giętkich wyświetlaczy. Większość z tegorocznych modeli to prototypy i concepty, ale już zapowiadające format jaki w przyszłym roku może zacząć ekspansję. Sądzę, iż urządzenia umownie klasyfikowane pod symbolem „Z” przyspieszą sprzedaż „składaków” z Androidami i HarmonyOS (a kiedyś pewnie też z iPadOS). Zapraszam do lektury i przeglądu nowości:
Przeczytaj: podwójnie składane telefony (hybrydy tabletów)
6. Jak wybrać składany telefon? – mini poradnik
Swój pierwszy składany telefon użytkowałem dłuższy czas już kilka lat temu (był nim Galaxy Z Fold3). Na rynku nie było wtedy zbyt wielkiego wyboru modeli. Dziś pod tym względem jest już nieco lepiej. W sprzedaży jest kilka propozycji, które do tematu podchodzą podobnie, ale z pewnymi różnicami. Nie wiesz czy warto kupić składany telefon w większym wydaniu? Nie znasz zalet i wad tych konstrukcji i czy funkcje urządzenia Ci się w ogóle przydadzą? Stworzyłem krótki poradnik, jak wybrać składany telefon i na co zwracać uwagę podczas zapoznawania się z tą wciąż nietypową formą telefonu. To kilka uwag z własnego doświadczenia. Może rozjaśnią niezdecydowanym sytuację.
Sprawdź: jak wybrać składany telefon?
7. Najciekawsze flip-phone’y tygodnia (zestawienie modeli)
Obiecywałem, iż odświeżę zestawienie składanych telefonów i tak też w końcu uczyniłem. W odróżnieniu do poprzedniego przeglądu foldable, tym razem uwagę skupiłem na mniejszych konstrukcjach – tzw. flip-phone’ach. Zestawiłem najciekawsze ze składanych telefonów, które można w tej chwili kupić na rynku. Listę podzieliłem na dwie grupy, bo w tym roku zaczęła krystalizować się sekcja tańszych „składaków”. Na liście jest sporo modeli z poprzedniego roku, ale z czasem będę je aktualizował o generacje debiutujące w 2024 roku. Lista jest całkiem długa. Niestety, nie wszystkie propozycje kupimy w Polsce, a szkoda. Najważniejsze z propozycji jednak u nas są. Nie pokusiłem się o wybranie najlepszego ze składanych telefonów, ale przy każdym wymieniłem najciekawsze cechy.
Czytaj więcej o: najciekawsze składane telefony (flip-phone’y) 2024 roku
8. Honor 90 i jego 200 megapikseli (ostatnio testowany)
Jak niedawno obiecywałem publikacja moich wrażeń spędzonych z Honorem 90 trafia na blog. Przez cały grudzień i styczeń wrzucałem w przeglądzie poszczególne uwagi na temat możliwości fotograficznych tego średniopółkowca z Androidem, a teraz czas na zbiorcze podsumowanie telefona. Nie czuję bym wydobył wszystko co możliwe z modułu z sensorami, ale i pora roku utrudniała wyjścia z aparatem (tylko w jeden słoneczny dzień miałem chwilę w swoim napiętym harmonogramie, by sprawdzić urządzenie w terenie). Wnioski? Honor 90 to telefon korzystający z kilku flagowych rozwiązań chińskiego producenta. Jeden z wciąż nielicznych, który postawił na sensor 200 megapikseli. Jak wypadł? Poniżej przekierowanie do mojej oceny i kilku zdjęć.
Czytaj więcej: mój test Honora 90
9. Aktualnie użytkuję: iPhone 14 Pro
Dość dawno temu zapowiadałem zakup nowego flagowca i w końcu znalazł się w moim rękach. Bardzo dużo czasu zajęło mi wybieranie odpowiedniej jednostki, ale to z uwagi na strasznie bogatą ofertę high-endowych telefonów. Szukałem głównie w sekcji z Androidem, ale ten natłok propozycji mnie chyba zmęczył i uległem rywalowi. Pierwszy raz w historii zdecydowałem się na przejście na iPhone’a. Korzystałem okazjonalnie z wielu poprzedników, ale nigdy nie dałem szansy Apple na dłuższe działanie iOS w moich rękach. Po równo 4 tygodniach od zamówienia w zeszły piątek dotarł do mnie iPhone 14 Pro. Zobaczymy jak się będzie sprawował. Być może jeszcze pod koniec roku jakaś wstępna recenzja.
Czytaj więcej o: Apple iPhone 14 Pro
10. Najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)
Mamy ostatni kwartał roku i początek premier flagowych telefonów na przyszły sezon. Zwykle pod sam koniec roku przygotowuję zestawienie najciekawszych telefonów ze lepszymi zdolnościami w zakresie mobilnej fotografii. W 2024 roku topowe jednostki wielu producentów debiutują wcześniej niż zwykle, więc i lista nowości możliwa do zbudowania wcześniej. Tegoroczny przegląd najlepszych foto-smartfonów przygotowałem już w październiku. Już w tym miesiącu propozycji jest sporo, a w kolejnych będzie docierać (w związku z czym publikacja będzie przeze mnie aktualizowana. Jak zwykle zestawiłem ze sobą większość high-endowych modeli premium. Podkreśliłem najlepsze cechy i funkcje, podałem ceny, ale też oceny serwisu DxOMark, który rankinguje telefony. Lista modeli jest całkiem spora, bo praktycznie wszystkie liczące się marki chcą rywalizować jakościowym modułem fotograficznym swojego telefona. Zapraszam do materiału.
Sprawdź: najlepsze foto-smartfony na rynku (2024/2025)