Mamy czwartek, więc czas na inteligentny dom. Właśnie tego dnia podsumowuje najciekawsze informacje tygodnia związane z segmentem smart home. Dział ten rozrasta się coraz szybciej, czemu sprzyjają nowe standardy, platformy i protokoły starające się głębiej zintegrować różne serwisy, urządzenia i moduły. Matter, czy Thread, ale też działania poszczególnych marek, starają się upowszechnić tematykę wśród odbiorcy. Moja seria wiadomości również temu służy. Chcę popularyzować kategorię smart sieci i rozwiązań, by przyciągnąć do budowania własnego smart domu. To naprawdę coraz prostsze!
Zobaczcie sami, co interesującego zapowiedziano w ostatnich dniach. Zapraszam też do przejrzenia poprzednich odsłon moich przeglądów tygodnia. Dodam na koniec wstępu, iż w moich zestawieniach pojawią się nie tylko smart urządzenia, ale i inne elektronika (RTV/AGD), która poprawia komfort mieszkania.
- Apple TV z aktualizacją do tvOS 16.5
- HomePody też zyskały update do OS 16.5
- Dasung z zagiętym monitorem w e-papierze
- Spacetop laptopem bez ekranu (w zamian okulary AR)
- KAI to monitoring dla zwierząt i roślin
- czas na Matter 1.1 (pierwszy większy update)
- Dyson prezentuje robota sprzątającego 6x mocniejszego od konkurencji
1. Nowe logo serii Mój Smart Dom
Ostatnio na moim blogu pojawiało się nieco mniej artykułów serii Mój Smart Dom. Troszkę więcej uwagi skupiłem na przeglądach nowości, ale osobiste testowanie nowych rozwiązań wciąż jest istotną częścią działu smart home mojego bloga. To chyba dobry moment, by odświeżyć logotyp serii (jedyny, który nie pasował do pozostałych cyklów). Posiedziałem trochę w ilustratorze i przygotował spójne oznaczenie. To jeszcze nie jest finalny projekt, ale bliski ostatecznemu. Chyba trochę ścisnę grafikę. Chciałem, by nawiązywała do poprzedniej, miała estetykę reszty logotypów i nowocześniejszy motyw.
2. Dasung Paperline 253 U – zakrzywiony monitor z E Ink
Już któryś raz zauważam, iż monitory przechodzą ostatnio wyraźniejsze zmiany. Chodzi mi o znacznie ciekawsze wariacje paneli. Są kwadratowe (dwa panoramiczne w 1:1), zagięte, a choćby e-tuszowe. W poprzednim przeglądzie dawałem choćby przykład hybrydy z podwójnym panelem. Dzisiaj o chyba pierwszym na świecie modelu łączącym krzywiznę z E Ink. Dasung – specjalista od e-papierowych wyświetlaczy różnego formatu – przygotował model Paperlike 253 U. Ma „przekątną” 25.3 cala i rozwiązania znane z czytników książek, czyli e-tusz.
Paperlike U: The World First 25.3″ Curved E-ink Monitor. 25.3-inch Curved E-ink Screen. 3K HD. Ultra-Thin Body. Super Refresh Tech. Support Wireless Display. Exclusive Curved Screen Frontlight. No backlit. No glare. Relieve digital eyestrain. — DASUNG (@DasungTech) May 15, 2023
Get yours:
E-papierowy ekran ma swoje wady i zalety, więc monitor bazujący na tej technologii będzie bardzo niszowym urządzeniem. Skierowanym do bardzo konkretnego odbiorcy. Wyświetlacz ma rozdzielczość 3200 x 1800 pikseli i proporcje 16:9. Do tego matowe pokrycie, by nie odbijać światła. Zakrzywienie nie jest jakieś wyraźne, bo ma 4000R, ale jest. Dasung będzie mógł się chwalić, iż był pierwszym producentem, który zaoferował taki typ e-papieru. Tani nie będzie. Paperlike 253 U wyceniono na prawie 1800$, a za dodatkowe 150$ można nabyć wariant z protokołami bezprzewodowej łączności Miracast i AirPlay. Podstawowy model jest bez podświetlenia. Za taki z podświetleniem trzeba dopłacić kolejne 100$.
Monitor dysponuje wszystkimi najważniejszymi portami, tj. HDMI, DisplayPort, czy USB Type-C oraz USB-A, ale nie wszystkie treści będą miały rację bytu w E Ink. To raczej sprzęt do pracy biurowej. Ciekawe, iż w konstrukcji są choćby głośniki stereo i port słuchawkowy jack 3.5 mm.
3. KAI do monitoring zwierząt i roślin (crowdfunding)
Powstaje coraz więcej dziwniejszych urządzeń do naszego wnętrza. Segment smart sprzętu ma większe pole do popisu z uwagi na większą otwartość na nowinki. Swego czasu prezentowałem Wam na blogu naprawdę nietypowe gadżety do monitorowania domu. Nie tylko do pilnowania mieszkania, ale i opieki nad domownikami. KAI to przykład takiego, ale skierowany do zwierząt i roślinności. Ma kontrolować, monitorować i opiekować się w zgodzie z pewną automatyką. Wspólnie z aplikacją ma mieć oko na mnóstwo elementów, by zadbać o wszelkie możliwe warunki. Od temperatury, przez pH, wilgotność, aż po CO2. adekwatnie to agregat dla wielu systemów, za pomocą którego łatwiej będzie stworzyć optymalne otoczenie i programować ustawienia.
Oko nad wszystkim będzie miała kamerka z KAI Health. Tak BTW, KAI to skrót od Key AI. Sztuczna Inteligencja też ma w tym uczestniczyć. Brzmi poważnie. Szczerze mówiąc, choćby zbyt poważnie. Projekt bierze udział w crowdfundingowej zbiórce. Tam się okażę, czy jest zapotrzebowanie na takie wynalazki. Dowiemy się niebawem. jeżeli kampania się powiedzie to pierwsze jednostki trafią do fundatorów w sierpniu. We wczesnej fazie zbiórki za zestaw trzeba będzie zapłacić 519$ (kanadyjskich). To -35% finalnej ceny.
Znalezione na Kickstarterze
4. Spacetop – laptop z okularami AR
Okulary AR dopiero pokazują co potrafią, a ja już od kilku lat przekonuję, iż potencjał mają znacznie większy niż ich odpowiedniki VR. Prawdopodobnie dopiero Apple rozkręci segment swoimi Reality Pro (lub jakkolwiek będą się nazywały), ale interesujące rozwiązania w Rzeczywistości Rozszerzonej powstają już od dawna. Problemem jest głównie wysoka cena, małe wsparcie software’owe i jeszcze brak szans na promocję nowych rozwiązań. Spacetop to kolejny niszowy projekt AR, ale próbujący skusić modyfikacją już istniejących pomysłów.
Firma Sighful przygotowała laptopa bez ekranu. Klawiaturę współpracującą z okularami rozszerzającymi obraz o panoramiczny pulpit do pracy z wieloma wirtualnymi wyświetlaczami. Bardzo podobne aplikacje na gogle AR już powstawały, m.in. na HoloLens od Microsoftu. Tutaj skupiono się głównie na stacji z klawiaturą. Działa w tandemie z okularami NReal (a pewnie zadziała z innymi podobnymi). W stacji nic specjalnie mocarnego, ale wystarczającego do ogarnięcia programów biurowych. Snapdragon 865, 8 GB RAM i 256 GB na dane. Nie sprecyzowano jeszcze, ile ten wynalazek będzie kosztował.
5. Odnowione Apple TV 4K (3 gen) w Europie i tvOS 16.5
Teraz trochę o Apple TV. Amerykańska firma ma tu dla nas kilka informacji. Pierwszą z nich jest dostępność odnowionych modeli 4K trzeciej generacji na terenie Europy (nie widzę go jednak jeszcze w polskiej ofercie). Oczywiście certyfikowanych, czyli po testach producenta i z roczną gwarancją. Modele „refurbished” są tańsze. Ta generacja debiutowała w październiku zeszłego roku. Odnawiane jednostki są o 30 euro tańsze od tych normalnych. Za 64 GB trzeba zapłacić 130 euro, a za 128 GB – 160 euro.
W zeszłym tygodniu Apple uruchomiło aktualizacje praktycznie wszystkich swoich systemów operacyjnych. Update z numerkiem 16.5 dotyczy zarówno tvOS, jak i HomePod OS. W obu przypadkach to głównie poprawki poprawiające wydajność oraz stabilność. Większą zmianą w przypadku Apple TV jest dodanie oglądania rozgrywek MLS (Major League Soccer) i MLB („Friday Night Baseball”). To prawdopodobnie zainteresuje głównie Amerykanów subskrybujących Apple TV+. Fajnie jednak, iż system pozwoli na widok podzielonego ekranu.
6. Matter 1.1 (pierwszy większy update)
Matter rozwija się już od kilkunastu miesięcy, ale faktyczny debiut miał miejsce niedawno. Już kilku producentów jest gotowych na nowy standard łączności dla smart home, ale wciąż mówimy o wczesnym etapie przygotowań do adekwatnych zalet całego projektu. Connectivity Standards Alliance (CSA) ogłosił właśnie pierwszą większą aktualizację platformy Matter. Update 1.1 to głównie poprawki błędów, ale też usprawnień dla developerów, którzy dopasowują swoje oprogramowanie do współpracy z nowym standardem.
The Alliance is happy to announce the release of Matter 1.1. This release is the result of a collective effort of thousands of individuals who have gathered as members & contributed to this evolving technology’s ongoing progress and success. href="https://twitter.com/hashtag/csaiot?src=hash&ref_src=twsrc%5Etfw">#csaiot pic.twitter.com/c8bNKxw4cm
— Connectivity Standards Alliance (@csaiot) May 18, 2023
Unifikacja całości jest trudna, bo co system i platforma od poszczególnego producenta/marki to inne implementacje. Zanim wszystko się ustabilizuje może minąć trochę czasu, ale powolutku nowych urządzeń i serwisów zgodnych z Matter przybywa (o czym zresztą informuję przy okazji kolejnych przeglądów tygodnia). Firmą chcących włączyć się w sieć łatwiej będzie uzyskać odpowiednią certyfikację. CSA obiecuje, iż 'Intermittently Connected Devices’ (jak je określa) powinny zyskać na bardziej przejrzystej integracji.
Nie będę wchodził w szczegóły, ale Matter 1.1 to nie specjalnie coś wielkiego, ale stosunkowo ważnego w poprawie rozwoju całości. Ja czekam na kolejny większy update, bo tam mają przybyć nowe funkcje oraz typu urządzeń, które będzie można dodawać do smart sieci. Warto dodać, iż w Portland powstało Matter Interoperability Test Facility, gdzie szybciej będę oceniane integracje i gotowość nowych modułów. Powinno to przyspieszyć rozbudowę kompatybilnych urządzeń.
7. iFramix – tablet z ramką (crowdfunding)
Są już telewizory imitujące obrazu (The Frame od Samsunga), są smart ramki do wyświetlania galerii zdjęć. Są też smart ekrany do obsługi inteligentnego domu. Teraz dołącza do tego projekt iFramix, który zamieni stary tablet w obrazek. Nie wiecie co zrobić ze starym tabletem? Ktoś pomoże przywrócić go do życia, przynajmniej częściowo. W crowdfundingowej kampanii trwa zbiórka dla łdanych ramek dla starych iPadów. Szkoda, iż tylko tych, bo czasem fajnie byłoby obsadzić tak i te nowsze. W sumie, podobny gadżet można skonstruować też samemu. To nie wielka filozofia. Różnicą będzie specjalna aplikacja dla iOS/iPadOS.
Apka dla iFramix pozwoli sterować zawartością iPada obsadzonego w ramce z poziomu telefona. Twórcy mają tu kilka trybów pracy: ramkę do zdjęć, motywu z zegarem, stacji pogodowej, czy odtwarzaczem muzyki. Jest też opcja monitoringu, czyli wykorzystanie kamerki tabletu do pilnowania wnętrza. iFramix współpracuje z iPadami 1-6, iPadami Air (1 i 2), iPadami Pro 1 oraz mniejszymi iPadami Mini 1-4. Ramkę można zawiesić lub postawić. W obu przypadkach zarówno horyzontalnie, jak i wertykalnie. Ceny w fazie zbiórki startują od 300$ (hongkongskich). To ok. 160 zł i -25% finalnej ceny. Premiera w okolicach sierpnia.
Znalezione na Kickstarterze
8. Dyson 360 Vis Nav ze 110000 RPM
Jeśli szukamy na rynku jakiejś bezkompromisowej marki technologicznej to na pewno jedną z pierwszych jakie przychodzą na myśl będzie Dyson. Kilkanaście lat temu, gdy produkty Jamesa Dysona nie były jeszcze globalnie tak dobrze znane, sprowadziłem z Wielkie Brytanii jeden z ich odkurzaczy. Zepsułem go dopiero przy remoncie kolejnego mieszkania (chyba zapylając silnik cyklonowy). w tej chwili korzystam z Roomby, ale i w tym dziale firma posiada rywala dla iRobotów. W dodatku z własną interpretacją standardów. Model 360 Eye nie zwojował rynku, ale dysponował ciekawymi rozwiązaniami. Właśnie przedstawiono jego następcę – wariant 360 Vis Nav.
Nowy robot Dysona ponownie „niszczy” konkurencję, ale czy nie podzieli losu poprzednika? 360 Vis Nav nie idzie na wspomniane kompromisy (może powinien?). Nie posiada może stacji do opróżniania z brudu, ale ma znacznie większe ssanie od choćby najlepszego z bezpośrednich konkurentów. Przebija oczywiście poprzednika i to znacznie. Skok jest ze 78000 RPM na aż 110000 RPM. To 6x tyle, ile oferują inne roboty. Na pokładzie jest też potrójna szczotka (inna do każdej nawierzchni), a choćby „łapka” wybierająca kurze przy krawędziach ścian lub listew podłogowych.
Wśród nowości widzę też nowy system nawigacji i widzenia przestrzeni. 360 Vis Nav otrzymał kamerkę z rybim okiem, która wspomoże technologie SLAM (Simultaneous Localization and Mapping). Poprawki są głównie w przetwarzaniu obrazu w ciemniejszych warunkach (jest do tego aż osiem diod LED wokół kamerki). Robot korzysta z 26 sensorów czujących otoczenie. Przez wspomnianą siłę ssania robot będzie pracował tylko 50 minut, ale akurat modelom doładowującym akumulatory i dzielących samodzielną pracę na etapy to nie ma większego znaczenie. Dyson 360 Vis Nav zadebiutował w Australii (ok. 1600$, czyli jeszcze drożej od Eye). Nie widzę jeszcze nic o europejskiej premierze.
9. Kącik ostatnich testów i poradników
Przez najbliższe edycje mojego smartdomowego cyklu będę przypominał o ostatnich ciekawszych materiałach. Głównie w ramach serii Mój Smart Dom, ale też smarthacków.
Google Home na Wear OS (smart testy tygodnia)
Niedawno przygotowałem krótki test serwisu Google Home w wersji na smartwatche z Wear OS. Akurat korzystam z jednego z modeli zegarków z tym systemikiem w nowszej wersji to pomyślałem, iż od razu sprawdzę gadżet w praniu. To dopiero początki zmian dostępności Google Home na nadgarstku, ale można już troszkę ponarzekać.
Poniżej przekierowanie do wstępnych analiz aplikacji w modelu preview (w ramach serii Mój Smart Dom). Apka dopiero się rozwija i nie oferuje jeszcze zbyt wiele. Da się jednak korzystać i zegarki z Wear OS w końcu proponują tu coś konkretniejszego.
Czytaj więcej o: test Google Home na Wear OS
Ostatni smarthack: budzenie muzyką w smart głośniku
Niedawno ruszyłem z kolejną blogową serią mini wpisów. W ramach smarthacków wrzucam ciekawostki dotyczące ukrytych funkcji, czynności lub rzadko używanych opcji, których nie widzieć czemu, po prostu nie używamy, a czasami pozwalają tchnąć w gadżety nowe życie. Lifehacki związane głównie ze telefonami, smartwatchami i innymi inteligentnymi urządzeniami.
W tym tygodniu ogarnąłem do budzenia Alexę i Asystenta Google, ale nie zwykłymi alarmami, a ulubioną muzyką. Może ulubione kawałki skuteczniej postawią z rana na nogi? Jak w smart głośniku ustawić budzik z muzyką? Poniżej krótki poradnik.
Czytaj więcej: Smarthacki – budzenie muzyką (Alexa i Asystent Google)
Jak uruchomić tryb ramki do zdjęć w Google Nest Hub?
W tygodniu przygotowałem króciutki poradnik i kilka informacji na temat trybu Photo Frame w smart ekranach od Google. Ramkę do zdjęć w Nest Hubach można aktywować z poziomu urządzenia lub aplikacji Google Home na telefonach. Slajdy bazują na albumach z usługi Google Zdjęcia, więc jeżeli chcemy oglądać obrazki na wyświetlaczach Nestów musimy wrzucić je do chmury Google. Photo Frame ma kilka dodatkowych ustawień oraz sterowanie przy użyciu Asystenta Google. Zdjęcia powinny prezentować się dobrze, szczególnie, iż czujnik światła dostosuje jasność wyświetlania do panujących wewnątrz warunków.
Czytaj więcej o: tryb Photo Frame w Google Nest Hub