Gdybyście rok temu powiedzieli mi, iż porzucę swój stary, sprawdzony telefon komórkowy na rzecz takiego, który się wygina i wygina, zakrztusiłbym się ze śmiechu. Przejdźmy gwałtownie do dnia dzisiejszego, kości zostały rzucone, a składany telefon jest następny na mojej liście. Zgadnijcie, kto się teraz śmieje? Ale co tak mocno odmieniło mój scenariusz, iż rozwinęła się u mnie alergia na zwykłą formę? Cóż, podróż zaczęła się rok temu i jestem tutaj, aby ci o tym wszystkim opowiedzieć!
Co rozpaliło iskrę
Źródło obrazu: Jugo Mobile
Składane telefony to dość droga sprawa. Dlatego też byłem wobec nich dość sceptyczny – „Po co mi sklejone dwa telefony? Muszą być bardzo delikatne, a niezdarna ja z pewnością łatwo je złamie”.
Ale jest rzeczą oczywistą, iż entuzjasta technologii we mnie zawsze chciał spróbować. Cóż, spełniło się to w czerwcu ubiegłego roku, kiedy zacząłem używać OnePlus Open (porównanie) jako mojego codziennego sterownika. Stało się to pierwotnym śluzem, który podsycił moje nowo odkryte uznanie dla składanych produktów.
Następnie w tym roku miałem okazję używać Vivo X Fold 3 Pro (pierwsze wrażenia), Samsunga Galaxy Z Fold 6, Google Pixel 9 Pro Fold (recenzja) i kilku innych telefonów z klapką, takich jak Motorola Razr 50 (pierwsze wrażenia ). Krótko mówiąc, dużo składanych. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, jak daleko zaszły składane telefony i jak dobrze rozwiązano wszystko, z czego słynęły. Zwłaszcza składane w stylu książki.
The zagniecenie nie jest już tak widoczne Teraz. I nie masz też wrażenia, iż cały czas nosisz w kieszeni niewygodną cegłę. Nadgarstek nie poddaje się także, gdy używasz go rozłożonego przez wiele godzin. Aha, nie musisz się też martwić o przypadkowe oderwanie samego ekranu (przepraszam, Samsung). Rzecz w tym, iż gdzieś w końcu znalazłem więcej zastosowań tych giętkich zabawek, niż kiedykolwiek myślałem.
Przewróć stronę w dowolnym miejscu
Źródło obrazu: Jugo Mobile
Tablet nosiłem ze sobą religijnie, zawsze i wszędzie. Czytanie to jedna z moich ulubionych rozrywek i odkąd Anmol, nasz redaktor, przedstawił mnie Manhwasowi (Wszechwiedzącemu Czytelniku, piękna!), bardziej niż kiedykolwiek wcześniej polegam na swoim tablecie.
Nienawidziłem jednak faktu, iż od czasu do czasu musiałem sięgać po 11-calowy Xiaomi Pad 5. Dzięki temu, iż przez ostatni rok korzystałem głównie ze telefonów, mogę po prostu przejść do wewnętrznego ekranu i od razu zabrać się do czytania. Nie mówiąc już o tym łatwo mieści się w kieszeni i nie wgniata tak bardzo twojego już zniekształconego palca.
Oszczędza mi to wielu kłopotów podczas dojazdów do pracy lub wakacji, gdzie mój telefon może po prostu to zrobić pełnić funkcję phabletu kiedykolwiek i gdziekolwiek zechcę. Nawiasem mówiąc, ten współczynnik kształtu nie tylko ułatwia czytanie.
Łatwe oglądanie bez użycia rąk
Źródło obrazu: Jugo Mobile
Tryb namiotu jest z pewnością jedną z najlepszych rzeczy o składanych, kropka. Dla nieświadomych, gdy tylko częściowo rozłożysz składany (jak pokazano powyżej), przejdzie on w tryb namiotu. Mówiąc najprościej, treść wyświetlana na ekranie jest dzielona pomiędzy dwie połowy wewnętrznego ekranu.
W przypadku filmów z YouTube jedna połowa po prostu wyświetla wideo, a druga staje się panelem sterowania wideo. Jest to bardziej pomocne, niż się wydaje, przynajmniej dla mnie. Mając telefony barowe, musiałem gorączkowo przeszukiwać butelki, solniczki, a choćby strategicznie rozmieszczone ziemniaki, aby podeprzeć telefon. Teraz, dzięki trybowi namiotu, oglądanie nigdy nie było łatwiejsze i bardziej pomocne, zwłaszcza iż ostatnio staram się zostać kulinarnym czarodziejem.
Tak, brzydkie czarne ramki otaczające wideo na górze i na dole nie znikają, chyba iż powiększysz je kosztem pominięcia większości treści. Ale jak wszystko w życiu, przyzwyczaisz się do tegoi nie narzekam już na dziwne proporcje. Poza tym, jeżeli aż tak bardzo Ci to przeszkadza, po prostu przejdź do ekranu tytułowego i gotowe.
Tryb namiotu działa dobrze z wieloma innymi aplikacjami, takimi jak WhatsApp i Instagram, umieszczając klawiaturę na połowie ekranu. Dzięki temu będziesz wyjątkowo fajny podczas pisania. Przywołuje też wspomnienia klasycznego Samsunga Corby i Nokii N97, z którymi często grzebałem.
Więcej ekranu = więcej wykonanej pracy
Źródło obrazu: Jugo Mobile
Dla kogoś, kto ma otwartą niezliczoną ilość kart Chrome, zarządza listami zadań do wykonania, sprawdza platformy mediów społecznościowych pod kątem aktualizacji i nie tylko, na 6,7-calowym wyświetlaczu mojego OnePlus 11R, podobnie jak w przypadku zwykłej płyty, zmieści się tylko tyle kart telefony. Jest powód, dla którego wiele lat temu porzuciłem ekran laptopa na rzecz monitora – więcej przestrzeni do pracy.
Przed użyciem urządzeń składanych nigdy nie korzystałem z rzekomo przydatnego widoku podzielonego ekranu w Androidzie. To znaczy, korzystanie z dwóch aplikacji obok siebie robi się trochę zbyt zatłoczone, nie sądzisz? Teraz ja nie mam dość podzielonego ekranuponieważ każdy składany telefon w stylu książki oferuje około 8 cali do pracy. To dużo ekranu i mnóstwo rzeczy do umieszczenia na nim.
Poza tym skórki takie jak One UI firmy Samsung, OxygenOS firmy OnePlus i Funtouch OS firmy Vivo umożliwiają także korzystanie z inteligentnych pasków bocznych w celu dodatkowej wielozadaniowości. Wszystko to w połączeniu z podzielonym ekranem i dokiem aplikacji na dole sprawia, iż tak jest łatwe przełączanie między aplikacjami i zabierz się do pracy.
Jako dziennikarz technologiczny duży ekran pozwala mi pisać pilne wpisy od razu, będąc w drodze. Badania są kamieniem węgielnym pisania, a rozległe możliwości usprawniają również ten proces. Edytowanie arkuszy Excela, pisanie e-maili i prawie wszystko, co działa, stało się dla mnie o wiele łatwiejsze. Krótko mówiąc, nie martwię się już tym, iż nie będę już wszędzie nosić laptopa.
Pokazuję rękę: jestem all-in w grach składanych
Myślę, iż już w tym momencie można powiedzieć, iż jestem osobą składaną. Choć w tej chwili są one dość drogie, staną się bardziej ekonomiczne, gdy rynek osiągnie stopniowe nasycenie. jeżeli jednak mnie zapytasz, składane doświadczenie jest przez cały czas wszystko warte swojej cenyo ile uznasz, iż całe to narzędzie będzie dla Ciebie odpowiednie.
Trochę zabawnie jest też pomyśleć, iż ledwo przyzwyczailiśmy się do dwóch ekranów, a Huawei Mate XT pojawia się z trzema! Chociaż jeszcze tego nie przetestowałem, mogę sobie tylko wyobrazić rozszerzone możliwości, jakie zapewni to urządzenie. Technologia składania gwałtownie się rozwija i cieszę się, iż mogłem poznać jej potencjał transformacyjny. Poza tym sama liczba ludzi robiących obrót o 180 stopni przy składaniu dobrze działa na moje nadszarpnięte ego.
Całe to moje doświadczenie utwierdziło mnie w cennej lekcji, a mianowicie, iż nigdy nie należy odrzucać żadnego elementu technologii, zanim nie doświadczy się go na własnej skórze. Będąc w samym sercu branży, mam szczęście, iż mogę wypróbować to wszystko i podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami. Cóż, wkraczając w nowy rok, mam nadzieję, iż uda mi się odkryć i przedstawić wam nowe zakątki technologii.
Szczęśliwego Nowego Roku, ludzie! Sagnik wypadł.