Recenzja buty Shimano GF8GTX

magazynbike.pl 2 dni temu

Jeśli lubicie skitoury, spieszcie się, bo ta zima może być podobna jak poprzednie, co oznacza ograniczoną ilość śniegu, np. tylko w grudniu. jeżeli jednak wolicie jazdę na rowerze, mam dla was dobrą wiadomość – najwyraźniej w Japonii ktoś o was pomyślał i zaprojektował odpowiednie buty. Nazwanie modelu GF8GTX Shimano zimowym będzie przesadą, ale w tym przypadku to akurat zaleta. Proszę Państwa – oto buty całosezonowe! My zaś z cała odpowiedzialnością możemy je polecić. Nie tylko na niedzielę i święta.

Zamiast wstępu

Przygotowując przekrojowy test bytów na słabszą część sezonu – a poszczególne modele różnych matek testujemy już od ponad roku – postanowiliśmy uzupełnić go o kilka par, bez których nie byłby kompletny. Zdecydowanie nie mogło w nim też zabraknąć Shimano, bo Japończycy nie dość, iż od lat buty robią i w dodatku znane są one z tego iż mają dobry stosunek jakości do ceny, to w dodatku w ofercie mają i buty jesienno-zimowe. Zaprosiliśmy do testu więc i Shimano Polska, które przysłało nam cztery pary butów do wyboru.

Wybraliśmy z nich dwie, które najbardziej pasowały do naszych oczekiwań – GF8GTX, przeznaczone do pedałów platformowych i jazdy w terenie oraz bardziej sportowe i zgodne z systemem SPD MW7. Te drugie zamierzamy przeciągnąć przez wyzwanie Rapha Festive 500, recenzję pierwszych znajdziecie poniżej.

Przy okazji zbadaliśmy też pozostałe propozycje, skoro już mieliśmy w rękach, czyli modele MW5 i EX9.

Pierwsze takie ale nie pierwsze w ogóle

Na początek było małe deja vu, bo… gdzieś to już widzieliśmy. I szybkie przekopanie zdjęć oraz… szafy z butami podsunęło odpowiedź. Shimano, projektując nowe buty, sięgnęło głęboko do dotychczasowych doświadczeń, twórczo rozwijając dotychczasowe konstrukcje. Ba, niektóre elementy są takie same! jeżeli dobrze się przyjrzycie, zauważycie, iż na zdjęciu z Chorwacji poniżej są buty GF6, których używam już od ponad sezonu – fotka pochodzi z testów Shimano Autoshift w 2023 roku.

A Shimano z butami do pedałów platformowych oczywiście eksperymentuje jeszcze dłużej, stopniowo dopracowując konstrukcję. Tak się składa iż „na stanie” mamy też i poprzednie GR9, dwa sezony temu najwyższy but grawitacyjny. Czyli odpowiednik GF6. jeżeli spojrzycie na buty od góry, łatwo je rozróżnić – GF8, GF6 i GR9 na zdjęciu od lewej. A jak myślicie, jaka jest kolejność na zdjęciu po prawej?

Podpowiem, bo da się je rozpoznać tylko po kolorze napisu Ultread, a nie samym bieżniku, bo ten jest praktycznie identyczny – tu buty ułożone są… w odwrotnej kolejności. GF8 ma niebieski napis. Istotne jest jednak to, czego nie widać – seria GF ma nową mieszankę gumową podeszwie, zdecydowanie bardziej przyczepną. I to był prawdziwy skok jakościowy, pomimo tego, iż za gumę wcześniej odpowiedzialny był m.in. Michelin. Za to już w GR9 Shimano eksperymentowało z uszczelniającym mankietem, ale tam był on neoprenow i do czego innego slużył.

Najważniejsze dane techniczne Shimano GF8GTX

Specjalna wyściółka Gore-Tex zapewnia ochronę przed wodą i umożliwia cyrkulację powietrza

Obuwie zostało wyposażone w piankę EVA, która pochłania wstrząsy, a jednocześnie zwiększa elastyczność podeszwy.
Specjalna płytka Torbal 2.0 poprawia elastyczność podeszwy, co ma gwarantować lepszą kontrolę podczas agresywnej jazdy. Kanały odprowadzające wodę poprawiają przyczepność i ułatwiają chodzenie.

Producent postawił na system dopasowania BOA® z pokrętłem L6, które umożliwia mikroregulację. Konstrukcja jest zabezpieczona osłoną, co chroni przed uszkodzeniami.
418 g sztuka w rozmiarze 43, ciekawostka – model GF6 waży 414 g w identycznym rozmiarze, jest tylko minimalnie lżejszy. Najwyraźniej żyłka i pokrętło są dużo lżejsze niż klasyczne sznurówki, a dodatkowy mankiet kilka tu zmienia.

Wrażenia z jazdy Shimano GF8GTX

Każdy, kto zna obuwie Shimano prawdopodobnie wie, iż mają rozmiarówkę przesuniętą o 1 numer – co oznacza, iż należy wybrać 43 zamiast zwyczajowego 42. Jeszcze lepiej po prostu kierować się długością wkładki, wówczas trafienie w ten adekwatny będzie prostsze, bo firmy mają różne zwyczaje i normy. Nasza para miała 272 mm i identyczny rozmiar, jak używane przez ponad sezon GF6.

Buty były używane bardzo intensywnie, zarówno do jazdy na rowerze, jak i do chodzenia, bo mówiąc wprost są wygodne. Już po pierwszej jeździe w koszmarnych warunkach na Raduni, z wodą płynącą dosłownie strumieniami (to zdjęcia powyżej), okazały się przy tym szczelne, gdy używałem ich w parze z wodoodpornymi spodniami Tygu Dzik. Wystarczy, iż mankiet spodni sięga wystarczająco nisko, by woda nie nalewała się przez skarpetę od góry! Ściągacz na górze powoduje, iż w butach jest absolutnie sucho i to pomimo dwóch godzin brodzenia w błocie.

Ten ściągacz z czasem staje się luźniejszy, ale dobrze iż są dwie szlufki, z przodu i z tyłu. Bo ich zakładanie, szczególnie na początku, wymaga cierpliwości. i choć przed pierwszym użyciem zastanawiałem się, po co jest Boa, to pokrętło działa super. Bo buty, choć mankiet jest obcisły, to ściśnięte żyłką pasują do stopy jak uszyte na miarę.

Podobnie zadowolony byłem przy temperaturach sięgających -5 stopni poniżej zera. Tu wystarczy ciepła skarpeta, by ciągle się ruszając zachować komfort termiczny w butach. Także podczas brodzenia w śniegu, czy podchodzenia – membrana Gore działa! Zresztą o tym przekonałem się też w nieoczekiwany sposób wracając już do samochodu, bo okazuje się, że… zacząłem marznąć jadąc szybciej, wystawiony na wiatr. Wówczas okazuje się, iż zdolności grzewcze butów są jednak ograniczone.

Za to nowa podeszwa, a przede wszystkim jej guma, sprawdziły się z pedałami ze stalowymi pinami – zarówno Shimano, jak i Specializeda, z jakimi je używałem. Guma jest wystarczająco miękka, by się nie ślizgać, ale też da się przemieścić stopę, jeżeli się tego chce. Jazda w terenie jest bezproblemowa. Przyczepność na błocie, gdy się podchodzi, jest ograniczona – uwaga, może być ślisko!

W moim przypadku okazały się też tak wygodne, iż używam je do chodzenia na co dzień. Podczas tegorocznej „zimy” są wystarczająco ciepłe. Zbyt krótki okres używania nie pozwala nic powiedzieć na temat ich trwałości, ale para GF6, bardzo podobna z zewnątrz i z tych samych materiałów, jest zrobiona solidnie. Także podeszwa zużywa się bardzo powoli. Co optymistycznie pozwala zakładać, iż podobnie będzie w przypadku GF8.

Buty w sieci kosztują przeciętnie 750 zł. Uwaga – znajdziecie je pod nazwą GF8, GF8GTX i GF800G, bo Shimano stosuje różne oznaczenia (dlaczego nie wiem).

Inne propozycje jesienno zimowe Shimano

Jesteśmy przekonani, iż tej zimy-nie-zimy okazji nie będzie nam brakować, by przetestować kolejne pary butów. Shimano MW7 już jeździ intensywnie, pokonały m.in. grudniowy Brevet ish Trzebnica 100 (zdjęcia powyżej), oczywiście w deszczu. Relację znajdziecie na

Wyświetl ten post na Instagramie

instagram.com/magazynbike

. Gdy skończymy test, na początku stycznia 2025, podłączymy go tutaj. A póki co prezentujemy pozostałe buty Shimano, które do nas dotarły. Od uniwersalnych MW5, przez bardziej zaawansowane MW7 po topowe i najbardziej z nich turystyczne EX9. Podajemy ceny rynkowe – za tyle kupicie je w sieci.

Shimano MW5, 500-600 zl

Obuwie jest wyposażone w odporną na uszkodzenia cholewkę oraz gumową podeszwę. Shimano SH-MW502 MW5 znajdą zastosowanie zarówno podczas jazdy, jak i prowadzenia roweru. jeżeli szukasz uniwersalnych rozwiązań, ta propozycja jest właśnie dla Ciebie

Specjalna membrana Dryshhield z polarową wyściółką zapobiega przemakaniu stóp, a jednocześnie zapewnia ciepło. Dzięki temu obuwie sprawdzi się doskonale podczas jazdy w deszczu, błocie i przy niskich temperaturach.

Niska podeszwa środkowa odpowiada za stabilizację stopy i gwarantuje wydajność przy przenoszeniu mocy na pedały. Natomiast specjalny bieżnik XC wspiera tak potrzebną na wymagających odcinkach przyczepność.

Obuwie oferuje system szybkiego sznurowania, co pozwala na perfekcyjne dopasowanie. Ponadto producent zastosował odblaskowe elementy, które odbijają światło we wszystkich kierunkach, co przekłada się na wysoką

Shimano MW7, 700-800 zl

Producent wykorzystał trwałą cholewkę i membranę Gore-Tex Insulated Comfort, która sięga za kostkę. Wysoką odporność przeciwko uszkodzeniom gwarantuje również gumowa podeszwa Shimano Ultread XC.
Technologia Gore-Tex Insulated Comfort jest wykorzystywana szczególnie w obuwiu zimowym i górskim. Dodatkowa warstwa materiału gwałtownie odprowadza wilgoć i pozwala na utrzymanie wyższej temperatury wewnątrz obuwia. Jednocześnie chroni stopy przed śniegiem i wodą. Producenci wykorzystali anatomicznie obszyte botki, wszywane do wnętrza obuwia, pod materiał cholewki. Botki obejmują 4 warstwy: membranę Gore-Tex®, ochronną siateczkę, warstwę izolującą i wewnętrzną podszewkę.
Technologia produkcji podeszwy Shimano Ultread XC zapewnia przyczepność dzięki połączeniu nowej mieszanki gumy i inteligentnych wzorów bieżnika. Rozwiązanie sprawdza się dobrze zarówno w przypadku pedałów płaskich, jak i SPD. Ponadto producent zastosował sprężystą i elastyczną konstrukcję, co gwarantuje wysoką trwałość.

Specjalna membrana otula kostkę i stanowi doskonałe zabezpieczenie przed przemakaniem. Dzięki temu obuwie znajdzie zastosowanie w chłodnych i mokrych warunkach.

Podeszwa środkowa wspomaga stabilizację stopy, a jednocześnie wpływa na efektywne przenoszenie mocy na pedały. Gumowa podeszwa zewnętrzna odpowiada za przyczepność i łatwiejszą kontrolę nad rowerem. Producent zastosował odblaskowe elementy.

Buty są wyposażone w system mikroregulacji BOA z pokrętłem L6.

Shimano EX9, 950 zl

Podwyższona konstrukcja z systemem dopasowania BOA® z dwoma pokrętłami L6 zapewnia mikroregulację umożliwiającą płynne pedałowanie i stabilne chodzenie. Plastikowa osłona systemu dopasowania BOA® z pokrętłem L6 zapobiega przypadkowemu rozluźnieniu.

Oddychająca wierzchnia część z siateczki i wydajna wyściółka GORE-TEX zapobiega przemoczeniu stóp i zapewnia wygodę.

Podeszwa zewnętrzna z kauczuku ULTREAD EX o wysokiej przyczepności i wzór zoptymalizowany z myślą o jaździe, jak i chodzeniu.

Podeszwa środkowa EX z rozmieszczoną warstwowo pianką EVA pochłania uderzenia w części pięty, poprawiając płynność i komfort chodzenia.

Większa powierzchnia styku w przedniej części stopy poprawia przyczepność i ogranicza uderzanie blokami, co przekłada się na wyższy komfort chodzenia.