Recenzja buty Fizik Tempo Beat

magazynbike.pl 1 miesiąc temu

Na początku było zaskoczenie na ich widok na targach Eurobike, później czysty zachwyt nad detalami, takimi jak styl całości i przezroczysta, kolorowa podeszwa. Nowe buty Fizika Beat nie przypominają bowiem żadnych innych. Po kilku tygodniach jazdy w tym owocu kreatywności włoskich projektantów możemy się w wami podzielić wrażeniami. I pomóc zdecydować, czy są także dla was.

Czyste dane techniczne

Sama oficjalna strona Fizika raczej sugeruje, niż określa ewentualne zastosowanie. Bo musicie przyznać sami, iż określenie „rekreacyjne buty szosowe” jest niecodzienne. Cały podstawowy opis brzmi: „Beat to wszechstronne, rekreacyjne buty do kolarstwa szosowego, które łączą elegancką sylwetkę z wygodą podeszwy SPD dla tych, którzy lubią eksplorować zarówno na asfalcie, jak i poza nim. Sznurowane buty szosowe SPD zapewniają łatwą regulację i najwyższy komfort.” I tak, to nie jest błąd – Fizik umieścił je w kolekcji szosowej! I jednocześnie mają zacierać linię podziału pomiędzy szosą, a innymi dyscyplinami, w tym przede wszystkim gravelem. Stąd smukła góra, ale podeszwa pod pedały bynajmniej nie na asfalt.

I przyznać trzeba, iż całość została bardzo estetycznie skomponowana. Góra to syntetyczny materiał, który ma mieć strukturę siateczki, a tym samym zapewniać przepuszczanie powietrza. Jednocześnie buty są tradycyjnie wiązane, co ma zapewnić łatwość ich dopasowania.

Najbardziej efektowna jest jednak podeszwa, która wykonana jest z nylonu, ale jednocześnie elementy bieżnika o strukturze przypominającej gumę są częściowo przezroczystem. Te „wypustki”, które widzicie, są zatopnione pod spodem i pełnią głównię rolę estetyczną, bo sam bieżnik jest skromniej rozbudowany, a jego przyczepność wynika przede wszystkim z adekwatności użytego materiału.

Buty są też bardzo ładnie i efektownie wykończone, z logo, które nie rzuca się w oczy. Pasek niczym ze skóry z tyłu to czysta, włoska klasyka, mogłaby się znaleźć w męskich pantoflach. Materiał na nosku jest dodatkowo chroniony twardszą wstawką, podobnie jak okolice pięt. Buty ważą odrobinę więcej, niż Fizik podaje – nasza para w rozmiarze 42 pokazała na wadze 766 g (oficjalnie 710 g, ale Fizik nie podaje rozmiaru). Indeks sztywności podeszwy określono na 4 w skali sięgającej maksymalnie 10.

Wrażenia z jazdy

Dwoje różnych użytkowników, wypady na dłuższe i krótsze przejażdżki, włącznie z tymi na kawę i ustawkę z ekipą w Dreźnie. Mamy to szczęście, iż w ramach redakcji wymieniamy się sprzętem, a dzięki temu ocena może być pełniejsza. I nie da się ukryć, iż kolejny raz doszło do sytuacji, w której chętni byli WSZYSCY by zacząć test – czyli dwie osoby. Bo te buty albo się uwielbia na pierwszy rzut oka, albo niekoniecznie. Są na tyle zgrabne i obiecujące komfort wyglądem, iż pierwszy pomysł był taki, by pojechać w nich wyścig. Ale… już pierwsza jazda pokazała, iż zdecydowanie nie do tego zostały stworzone, choćby jeżeli zdjęcia z premiery latem wrzucane przez Fizika sugerowały, iż pasują do wytrenowanych łydek.

Mówiąc wprost – buty są za miękkie, by się w nich ścigać. Przez miękką podeszwę przy dłuższej jeździe czuje się pedały, co sprawia, iż trudno je brać w podobnych okolicznościach pod uwagę. choćby jeżeli góra, która jest sportowo wąska, zgrabnie i pewnie opina stopę. Wskazówka dla tych, którzy mają szersze stopy – przód w okolicach palców jest pojemny i zostawia więcej miejsca, ale środek buta nie poddaje się, jeżeli ktoś ma np. wystające kości, tym samym mogą powstawać punkty ucisku – materiał góry ma ograniczoną elastyczność. W przypadku Justyny (na zdjęciach akcji z Drezna) tak właśnie było przy dłuższej jeździe, więc tu konieczna jest przymiarka przed zakupem. Buty za to zaczynają błyszczeć wtedy, gdy z roweru trzeba częściej przejść, albo wygodnie usiąść. Miękka guma dobrze układa się do podłoża, a elastyczna podeszwa pracuje.

W takich okolicznościach docenia się wygodę typową raczej dla zwykłych butów do chodzenia, a nie szosowych. Nie ma mowy o poślizgu na twardych blokach, czy marszu niczym kaczka. Elegancki wygląd jednocześnie sprawia, iż równie dobrze można je założyć do jeansów, jak najbardziej pasować będą do szybkiego, miejskiego przecinaka, gdzie SPD przez cały czas mają sens.

Informacja taktyczna – montaż bloków jest bezproblemowy, zakres regulacji wystarczający. Bloki po montażu chowają się w centralnym kanale na tyle by nie stukać. A regulację pozycji ułatwia praktyczna podziałka na podeszwie.

To może być też bardzo dobre rozwiązanie do klubów fitness, gdzie często jeździ się na rowerach spiningowych w pedałach SPD. Wysokie schody czy błyszczące posadzki będą wówczas niegroźne, a stylistycznie całość będzie pasować do sportowych, niekoniecznie kolarskich ciuchów.

Podsumowanie

Fizik stworzył stylowe buty, które pozwolą dojechać na kawę, bez względu na to czy wybierze się rower szosowy czy ostre koło. Jazda rekreacyjna jest w nich przyjemna, a chodzenie wygodne, a ekstrawaganckie warianty kolorystyczne pozwolą użytkownikowi wyróżnić się z tłumu.

Sugerowana cena detaliczna wynosi 179 Euro, w sieci można je kupić od 699 zł. Buty są dostępne w rozmiarach od 36 do 48, od 37 do 47 także połówkowych.

Zestaw do testu w ramach płatnej współpracy dostarczyła firma aspire.eu

Idź do oryginalnego materiału