Długoletnia kooperacja ARM Holdings z Qulacommem może niedługo się zakończyć. Całość dotyczy umowy licencyjnej na wykorzystanie architektury ARM.
ARM Holdings zdecydowało się rozwiązać umowę licencyjną na wykorzystanie architektury ISA ARM przez Qualcomm. Jest to ciąg dalszy batalii prawnej między firmami, która rozpoczęła się dwa lata temu. Decyzja ta może być fatalna w skutkach dla znanego z układów Snapdragon producenta, a potencjalnie może choćby zakończyć się jego upadkiem.
Porażka w sądzie będzie oznaczać dla Qualcomma miliardowe straty
ARM Holdings wypowiedziało Qualcommowi licencję z 60-dniowym okresem przejściowym. Po tym czasie firma będzie musiała zaprzestać sprzedaży wszystkich urządzeń korzystających z architektury ISA ARM, a ta obecna jest w szeregu produktów. Należy zaznaczyć, iż nie dotyczy to wszystkiego co produkuje Qualcomm, jako iż korzysta on również z licencji na standardową architekturę ARM, która ma zostać zachowana w dotychczasowej formie.
Cała sprawa ma swój początek w 2019 roku, kiedy to ARM Holding udzieliło firmie Nuvia licencji na używanie swojej architektury w wersjach TLA (Technology License Agreement) oraz ALA (Architecture License Agreement). Pierwsza z nich pozwalała na modyfikację istniejących rdzeni, druga na projektowanie niestandardowych wariantów. Udzielone zostały pod warunkiem, iż nie mogą być zbywalne bez zgody ARM Holdings. Jednak po przejęciu Nuvii przez Qualcomma, ten wyprodukował rdzenie Nuvia Phoenix, które miały tę umowę naruszać.
Firmy przygotowują się teraz do procesu sądowego w celu rozstrzygnięcia tych roszczeń. Qualcomm złożył jednak własny kontrpozew, argumentując, iż działał w ramach swoich praw. Nie trzeba dodawać, iż w obecnej sytuacji plotki o planowanym wykupieniu Intela przez firmę z pewnością pozostaną jedynie w sferze marzeń.