
Cena oscylująca w okolicach 3 tysięcy złotych, 144 Hz matryca, Google TV, technologie Dolby, a przede wszystkim wielostrefowe podświetlanie Mini LED. Czyli wszystkomający telewizor, ze specyfikacją rodem z ekranów premium w bardzo przystępnej cenie. Sprawdzamy, dlaczego warto zainteresować się tą nowością od TCL.
Sam producent na stronie produktowej jasno podkreśla atuty serii Q6C – „Nowa definicja atrakcyjnego cenowo TV premium”. I trudno się z tym sloganem nie zgodzić. Wszak specyfikacja tego ekranu versus cena robią niesamowite wrażenie i to niezależnie od calarzu. W momencie powstawania tego tekstu w popularnych elektromarketach 55-calowy wariant, król dzisiejszej opowieści, wyceniany jest na 3299 PLN. To kwota, w której jeszcze niedawno mogliśmy kupić jedynie 60 Hz ekrany QLED z krawędziowym podświetlaniem. A TCL ma do zaproponowania kilka droższy wariant 65-calowy, a choćby wersje 75, 85 i 98 cali. Kolos w tej konfiguracji wyceniany jest na 12 999 PLN. I naprawdę żałuję, iż nie miałem okazji zobaczyć go w akcji.
Ta cena jest istotna, ponieważ wiele osób ma opory przed wydatkiem większej kwoty na zakup telewizora, mimo iż jest to zakup raz na 5, 7, a choćby 10 lat lub więcej. Jednocześnie na przestrzeni ostatnich choćby nie dziesięciu lat, a pięciu istotnie zmieniły się technologie w telewizorach, a także dostęp do treści i jakość treści, jakie możemy oglądać. w uproszczeniu mamy większe ekrany, oferujące wyższą jasność, lepszą czerń i kontrast czy szerszą paletę kolorów. Natomiast przede wszystkim bez trudu możemy cieszyć się treściami w rozdzielczości 4K, z HDR w tym Dolby Vision, z dźwiękiem w Dolby Atmos. A do tego potrzebujemy też szybki Smart TV z bogactwem aplikacji. TCL Q6C sprowadza doświadczenia z telewizorów premium do telewizorów niemal budżetowych. A 55Q6C jest w dużej mierze bezkompromisowy.
Na co warto zwrócić uwagę przy tym telewizorze? Po pierwsze – matryca. Mamy tu matrycę HVA z odświeżaniem 144 Hz. Co to znaczy? Że jest to najlepszy rodzaj matrycy w telewizorach LCD pod względem odwzorowania czerni, kontrastu i kolorów. W dodatku jest ona matowa, a więc mniej refleksów, w połączeniu z jasnością telewizora otrzymujemy ekran, który będzie pozwalał na komfortowe seanse zarówno w słoneczny poranek, jak i w nocy przy iście kinowym seansie. A 144 Hz odświeżanie doceni każdy fan sportu oraz gracz. Płynne transmisje sportowe oraz ultrapłynna rozgrywka z peceta czy konsoli? Dla Q6C to chleb powszedni.
Kolejna kwestia to podświetlanie Mini LED. TCL jest liderem tej technologii, to ten producent pierwszy wprowadził na rynek telewizory Mini LED i rozwija ją nie tylko poprzez szeroką gamę ekranów z podświetlaniem minidiodami, ale też wprowadzając i eksplorując kolejne innowacje. W Q6C zastosowano mikrosoczewki i bardzo niewielką odległość między diodami a samym panelem. W efekcie na ekranie udaje się skutecznie eliminować efekt halo, będący zmorą wielostrefowych ekranów. A jednocześnie uzyskać designerski efekt w postaci smukłego telewizora o grubości 55 milimetrów.
Jeśli chodzi o obraz, to oczywiście mamy tu też warstwę kropek kwantowych, ale też nowy procesor przetwarzający ten obraz i wykorzystujący mechanizmy sztucznej inteligencji. To AiPQ Pro. Istotne jest też pełne wsparcie dla HDR w tym Dolby Vision. Dzięki temu telewizor nie tylko oferuje wysoką jasność ponad 1000 nitów w szczytowych momentach, ale też dostarcza realistyczny obraz przy każdej klatce.
Obraz byłby jednak niczym bez dźwięku. Dlatego na pokładzie znalazł się system audio sygnowany przez Onkyo. To głośniki 2.1, a więc oprócz standardowego stereo mamy też słyszalny i niezależny bas. System ten wspiera też Dolby Atmos. Oczywiście dla pełnych doświadczeń warto sięgnąć po soundbar lub system kina domowego, natomiast wciąż jest to system audio godny telewizora tej klasy, a zdecydowanie wykraczający poza to, co zwykle możemy dostać w zbliżonej cenie.
Obraz, smukły design, dźwięk? To jeszcze nie koniec. Wszak TCL Q6C, podobnie jak inne telewizory producenta, korzysta z systemu Google TV. Przejrzysty interfejs, bogactwo aplikacji i dostęp do usług Google’a z szansą na aktualizacje w przyszłości. Na użytkowników sprzętu Apple czeka wsparcie dla Airplay i HomeKit. Więc bez trudu zintegrujemy go z naszym inteligentnym domem i będziemy mogli sterować z iPhone’a czy choćby Apple Watcha.
Dostępność nowoczesnych technologii, możliwość w rozsądnym budżecie cieszenia się rozwiązaniami do niedawna zarezerwowanymi jedynie dla telewizorów premium, znany i pełen aplikacji system Smart TV – to wszystko przemawia za Q6C. Ważnym argumentem z pewnością jest też to, iż obok omawianego wariantu 55-calowego, producent dostarcza całe spektrum calarzy, od 50 do 98 cali.
Materiał powstał we współpracy z marką TCL.
Jeśli artykuł Potencjalny hit telewizorów 2025 – TCL 55Q6C nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.