Poranek na szosie, mała pętelka

velotech-pl.blogspot.com 1 rok temu

Dzisiaj w poniedziałek znowu ładna pogoda, więc chciałem się spróbować z ranka na starej trasie, którą jeździłem parę lat temu 4-5 razy w tygodniu.

Trasa łatwa .... przed Nico odbijamy w lewo obok poligonu i lecimy na Zabierzów od północnej strony.

Zabierzów trochę przykorkowany, ale lecę na południe obok kościoła i bocznymi uliczkami wspinam się aż do działek a potem wylatuje przy wjeździe do Skały Kmity.

Niestety trzeba się do Kryspinowa przebić główną drogą o dużym ruchu.

Skała Kmity skrócik.

Kryspinów



Stopień wodny i wał Wisły.






No i śniadanko.

W końcu jakoś dobijam do stopnia wodnego i żółtego mostka.

Powrotna droga to wały Wisły, przebicie się do domu przez Błonia i Azory.

Takie poranne 45 km dobrze robi na trawienie, a na śniadanko ....leczo.

Niestety podjazdy szosowe sztywne nie są moją mocną strona po 3 latach odpuszczenia sobie szosówki..... a tam się przejmować, nie ma co się zajeżdżać na siłę.


Do następnej jazdy.....


Spike

Sklep i serwis rowerowy

VeloTech
31-272 Kraków
ul. Krowoderskich Zuchów 24 / box 1
tel. 666-316-604 w godz 12 - 19.oo

Idź do oryginalnego materiału