Polak naprawia Messengera na Windowsa. Czekamy na wersję dla macOS

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

Co Meta odbiera Daniel Majtczak oddaje. Już niedługo Messenger na komputerach osobistych stanie się dużo gorszy. Aplikacje mu dedykowane przestaną działać, zmuszając użytkowników do przejścia niewygodną webową apkę Facebook. Na szczęście jest alternatywa.

Meta po raz kolejny udowadnia, iż desktop nie jest dla niej priorytetem. 15 grudnia firma definitywnie wyłączy aplikacje Messengera dla Windowsa i macOS. Użytkownicy zostaną zmuszeni do korzystania z wersji webowej – mniej wygodnej, uboższej i pozbawionej integracji z systemem. I w tym momencie pojawia się polska inicjatywa, która pokazuje, iż społeczność potrafi naprawić to, co gigant technologiczny zepsuł.

Messenger na desktopie – historia zaniedbania

To nie jest nagła decyzja. Już we wrześniu ubiegłego roku Meta zastąpiła klasyczną aplikację Messengera wersją PWA (Progressive Web App). W teorii miało to ujednolicić doświadczenie na wszystkich platformach. W praktyce – okazało się katastrofą.

PWA pozbawiona była podstawowych funkcji, które dla użytkowników komunikatora są absolutnym standardem. Brak powiadomień działających w tle, brak alertów po zamknięciu okna, brak ikony w systemowym trayu – lista rozczarowań była długa. Miliony osób na całym świecie poczuły, iż ich codzienne narzędzie pracy i kontaktu zostało brutalnie okrojone.

Teraz Meta idzie krok dalej. W grudniu natywne aplikacje znikają całkowicie. Zamiast nich – przekierowanie na Messenger.com lub Facebook.com. Przeglądarka ma stać się jedynym oknem do rozmów. Dla wielu to degradacja, nie ewolucja.

Messenger Plus – polska odpowiedź na globalny problem

Na tym tle pojawia się Messenger Plus (tu strona aplikacji) – projekt polskiego dewelopera, który postanowił przywrócić utracone funkcje. Nazwa może budzić nostalgię u tych, którzy pamiętają dodatki do Windows Live Messengera sprzed lat, ale tym razem chodzi o coś zupełnie innego.

Messenger Plus to darmowa aplikacja oparta na webview, która owija stronę messenger.com w natywną powłokę. Różnica jest zasadnicza: ta powłoka dodaje to, czego Meta pozbawiła użytkowników.

Powiadomienia z Messenger Plus

Lista funkcji wygląda jak katalog życzeń sfrustrowanych użytkowników:

  • Powiadomienia w tle – aplikacja informuje o nowych wiadomościach choćby wtedy, gdy okno jest zamknięte.
  • Ikona w system trayu – szybki podgląd i dostęp do rozmów bez konieczności uruchamiania całej aplikacji.
  • Powiadomienia popup – czytelne alerty na pulpicie, które trudno przeoczyć.
  • Zapamiętywanie pozycji okna – Messenger otwiera się tam, gdzie ostatnio go zostawiliśmy, także na adekwatnym monitorze.
Aplikacja Messenger Plus w zasobniku systemowym

To drobiazgi? Być może. Ale właśnie takie detale decydują o tym, czy aplikacja jest wygodna, czy irytująca. Messenger Plus przywraca normalność. Nie jest przy tym pełnoprawną natywną aplikacją. To wciąż webview w powłoce. Ale działa stabilnie i robi to, czego oczekują użytkownicy. I jest całkowicie darmowy. Ba, choćby nie szkodzi w żaden sposób Mecie – bo nie blokuje reklam, nie wpływa na algorytm. Naturalne pytanie brzmi: czy doczekamy się wersji dla macOS? Skoro Meta nie oferuje nic, a Windows już dostał swoje lekarstwo to logicznym krokiem byłoby obsługa komputerów Apple’a.

Jeśli projekt rozwinie się dalej to może stać się inspiracją dla innych twórców. Bo skoro Meta nie chce, to może właśnie lokalni deweloperzy pokażą, jak powinien wyglądać komunikator w 2025 roku. Bo na pewno nie to coś, co Meta pozostawiła Windowsowi i macOS-owi.

Idź do oryginalnego materiału