Po wprowadzeniu katalogu klubowego Legimi utraciło 5% abonentów. Czy to dużo?
Legimi jest spółką giełdową i musi pewne rzeczy komunikować na rzecz transparentności, dlatego opublikowali wczoraj następujący raport bieżący:
W nawiązaniu do raportu bieżącego ESPI 11/2024 z dnia 15 października 2024 r. w sprawie wprowadzenia „Katalogu Klubowego” dla użytkowników usług abonamentowych, Zarząd Legimi S.A. ( Emitent ) informuje, iż powziął informację o tym, iż w dniu 11 listopada 2024 r. liczba abonentów w stosunku do maksymalnej liczby aktywnych abonentów w dniu 14 października 2024 r. (tj. dnia poprzedzającego dzień, w którym Emitent poinformował o podjęciu decyzji wprowadzenia „Katalogu Klubowego ) zmniejszyła się o 5%.
Jednocześnie Emitent informuje, iż tempo spadku liczby abonentów wyraźnie spowalnia w stosunku do pierwszych dni, które nastąpiły bezpośrednio po ogłoszeniu wprowadzenia Katalogi Klubowego.
Przypominam, iż do Katalogu Klubowego trafiła część wydawnictw, które nie dogadały się z Legimi w sprawie rozliczeń. Jest to około 20% całej oferty. Za wypożyczenie każdej książki z katalogu trzeba dopłacić 14,99 zł.
Co oznacza 5% rezygnacji?
Legimi nie podaje, ilu abonentów mieli w październiku. Ale pod koniec ubiegłego roku z abonamentu Legimi korzystało 217 tysięcy osób (dane za stroną firmy). Spadek o 5% oznacza, iż z abonamentu zrezygnowało około 10 tysięcy osób. Nie jest to więc liczba śladowa.
Jak tę liczbę ocenić? Parę rzeczy jest niewiadomych.
- Nie wiem na przykład, jaka jest struktura abonamentów w Legimi – ile osób ma np. abonamenty rozliczane rocznie, a ile miesięcznie. Nie wiadomo zatem, jaki odsetek klientów nie może zrezygnować, bo są związani umową.
- No i jak to jest liczone? jeżeli mam abonament i z niego zrezygnowałem, ale okres rozliczeniowy jeszcze mi się nie skończył, to jestem przez cały czas uznawany jako aktywny abonent, czy już nie?
- Brak uwzględnienia efektu sezonowego – bo nie wiemy jak w poprzednich latach zmieniała się liczba abonentów w październiku (choć przypuszczam, iż jesienią rosła).
Dlatego wydaje mi się, iż efekt „afery Legimi” będzie widać najlepiej dopiero za kilka miesięcy. Tyle, iż do tego czasu być może firma dogada się z wydawcami (pierwsze jaskółki już są) i zaproponuje rozwiązania bardziej atrakcyjne niż Katalog Klubowy.
A jak to wygląda u Was? Jesteście wciąż w Legimi, czy szukacie innych rozwiązań?
Note: There is a poll embedded within this post, please visit the site to participate in this post's poll.